reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Witajcie dziewczyny, tak czytałam wczoraj trochę od początku forum i widziałam, że lilitka200 jest od początku istnienia tego wątku, przeszła już tak dużo ale się nie poddała - normalnie wzór do naśladowania. Wiem,że inne dziewuszki też walczą. Ale jeszcze nie ogarniam Was. Nie poddaje się, ale czasem przychodzi dół, że nic się nie chce robić nic kompletnie, muszę się zmuszać do prostych czynności. Ja sobie z tym radzicie?
 
MajaSauer mogą i być bliźniaki tego Ci życzę najmocniej :)
Asia77 ty za te testy to powinnaś dostać mocnego kopniaka!!!Masz szczęście że kobiet w ciąży się nie bije:)Jesteś tu już dosyć długo na forum i powinnaś dobrze wiedzieć że testy są mało wiarygodne, a nawet i na moim przykładzie, ja już wiedziałam że mam pozytywną bete a i tak zrobiłam sobie test i to niby bardzo czuły(bobotest strumieniowy)niby do diagnostyki in vitro co 3 dniową ciążę wykrywa, i mi 3 nie wyszły,i przez to do następnej bety miałam niepotrzebny stres bo już sobie wmawiałam że coś się stało. Także spokojnie i nie rób więcej testów tylko idź na bete.
Drk wiem że to najdłuższy i najgorszy okres dla Ciebie, trzymam mocno kciuki żeby maluszek się zagnieździł :D
Ewis ja sobie również nie radziłam przez długi czas, później zamiast bólu został żal i złość, byłam już na stanowisku że więcej nie podejdę, ale mąż mnie jakoś zmotywował do crio, i to była najszczęśliwsza decyzja jak się potem okazało.W międzyczasie wzięłam się za pracę i to jakoś mnie trzymało do kupy.... Trzymaj się dzielnie.
 
mgielka888, gosia__1983 dziękuję Wam ale strasznie chciałabym mieć tylko jedno dziecko, wiem że to może zabrzmieć dziwnie ale świadomość tego że będą bliźniaki trochę mnie przeraża...Wiem że jak coś damy sobie jakoś radę ale będzie nam bardzo ciężko...
Gosiu a Ty jak się dowiedziałaś że jesteś w ciąży to od razu odeszłaś z Invimedu i wróciłaś do swojego ginekologa czy jeszcze mogłaś jakiś czas chodzić do dr.Ż? Bo słyszałam że Invimed ciąży nie prowadzi...A jak było z lekami, dr długo jeszcze kazał Ci je brać, ja się trochę boję bo duphaston i luteina to rozumiem ale medrol i bromergon w ciąży? Jezu...Jutro rano jadę zrobić drugą betkę, mam nadzieję że wszystko będzie ok i nie spadła...Do lekarza jakoś spróbuję się dostać we wtorek bo przecież muszę z nim porozmawiać skoro jestem w ciąży...
Ewis trzymaj się, ja takie załamania przechodziłam po każdej nieudanej IUI to był horror i nigdy tego nie zapomnę, dlatego to że IVF udało mi się za pierwszym przy moim "szczęściu" razem uważam za cud...

Molla 4 tydzuen ciazy,2 po zaplodnieniu? Nie bardzo rozumiem, jak może być 4 tydzień ciąży skoro 17 czerwca miałam transfer...
 
Maja ale ciążę liczysz od ostatniej miesiączki...ja n mialam ostatnia 11 kwietnia, a transfer 2 maja...wiec wychodziloby ze tak niby owulacja byla bardzo pozno....i z treminu OM termin porodu mam na 16stycznia, a z terminu transferu wychodzi 21 stycznia...ale dzidziuś nadrobil i idziemy według OM....
 
MAja jest takjak Ikasia pisze,do daty zaplodnienia dodajesz 14 dni,normalnie czas ciazy liczy sie od 1 dnia okresu,wiec jeszcze przed owulacja jestes juz 2 tydzien ciazy,nie wiedzac jeszcze o niej. U mnieteeaz byltransfer bez okresu wiec lekarz do dnia transferu dodal.3 dni zycia zarodka i 2 tygodnie,czyli jak punkcje mialas to byl dzien zaplodnienia,czyli juz liczy sie 2 tygodnie ciazy,albo licz sobie tygodnie od 1 dnia okresu jaki mialas przed transferem i ci wyjdzie tydzien ciazy,zawsze tygodnie ciazy liczy sie od 1dc
 
Ostatnia edycja:
mgielka888, gosia__1983 dziękuję Wam ale strasznie chciałabym mieć tylko jedno dziecko, wiem że to może zabrzmieć dziwnie ale świadomość tego że będą bliźniaki trochę mnie przeraża...Wiem że jak coś damy sobie jakoś radę ale będzie nam bardzo ciężko...
Gosiu a Ty jak się dowiedziałaś że jesteś w ciąży to od razu odeszłaś z Invimedu i wróciłaś do swojego ginekologa czy jeszcze mogłaś jakiś czas chodzić do dr.Ż? Bo słyszałam że Invimed ciąży nie prowadzi...A jak było z lekami, dr długo jeszcze kazał Ci je brać, ja się trochę boję bo duphaston i luteina to rozumiem ale medrol i bromergon w ciąży? Jezu...Jutro rano jadę zrobić drugą betkę, mam nadzieję że wszystko będzie ok i nie spadła...Do lekarza jakoś spróbuję się dostać we wtorek bo przecież muszę z nim porozmawiać skoro jestem w ciąży...
Ewis trzymaj się, ja takie załamania przechodziłam po każdej nieudanej IUI to był horror i nigdy tego nie zapomnę, dlatego to że IVF udało mi się za pierwszym przy moim "szczęściu" razem uważam za cud...

Molla 4 tydzuen ciazy,2 po zaplodnieniu? Nie bardzo rozumiem, jak może być 4 tydzień ciąży skoro 17 czerwca miałam transfer...

W Invimedzie jest tak że jak lekarz stwierdzi ciąże i bijące serduszko to kaze ci sie przepisać do swojego lekarza ja chodze do lekarza we wrocławiu a z lekami jest tak ze stopniowo ci bedziesz zmniejszał dawki i bedziesz je brała chyba do 13 tygodnia ciąży. Dr ŻÓrawski przyjmuje też prywatnie we wrocławiu gdzieś na legnickiej a ja chodze do dr kwietnia klinika na przeciwko szpitala na borowskiej.
 
Witajcie Kochane

Wybaczcie ,że tak mało piszę, ale mam sporadyczny dostęp do neta ostatnio....
Dziś mój wielki dzień , a właściwie dzień mojego Maluszka.....ryczę od rana, wyłam już idąc na betę o 7....bo rano sikańca zrobiłam tego czułego i je4dna wielka dupa....umieram z żalu, ale i tak wiem ,że nawet gdy wyjdzie niska powtórzę w piątek....Boże tak się boję :-:)-:)-:)-:)-:)-:)-(
 
reklama
Fusun Kochana pewnie po 15 jak zwykle, ale jak to ja już patrzyłam:wściekła/y: tak bardzo się boję.
Dziewczynki dzięki za słowa otuchy , ale jakoś ciężko mi wierzyć w cud. Dzwoniłam już do kliniki Gymcentrum umówić się na wizytę , może załapię się na ten program rządowy.. ale mój M nie chce na razie o niczym słyszeć...On wierzy za nas oboje i żal mi go ....
 
Do góry