reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Zula ja też tego nie ogarniam:zawstydzona/y: Jedno jest pewne że od początku walki o dziecko czyli od 5 lat spotykam samych partaczy którzy bawią się kosztem mojego portfela i zdrowia:crazy: Przy pierwszej operacji CA 125 było 17, a torbiel niby endo miała wymiary 6x7. Powstała na wskutek brania clo, więc może frajer wpisał na wypisie że do była endo żeby do niego nie mieć pretensji, Bo nic o endo nie ma wpsomnianego, a skoro bylam cała otwarta to można bylo napisac jaki stopień endo i czy są ogniska itd a tu nic i na żadnej wizycie po zabiego nie wpsomniał o endo. Dopiero dr G z Provity powedział że mam endo na podstawie wypisu a prof R z Gamety dodał ze jest bardzo zaawansowana. Chyba mi to z oczu wyczytal:wściekła/y:
 
reklama
zula_5 moja lekarka polecila mi w Tychach diabetologa (ale to chyba jest jej kolezanka) przyjmuje w Tychach w szpitalu na ul cicha 27 nazywa sie Bogusława Olak Białoń - i przyjmuje tam i panstwowo i prywatnie - wiadomo prywatnie jest krotszy czas oczekiwania. Nie wiem czy jest dobra ale ludzi ma sporo i ja z wizyty byla zadowolona wszystko mi wytlumaczyla - tylko ona stwierdzial ze nie mam insulinoodpornosci na podstawie krzywej i obciazeniu insulina a mi sie wydaje ze mam - no ale lekarzem nie jestem- ale ja ufam mojej ginekolog wiec chyba by mi nie polecila zlego lekarza aha nr tel do rejestracji 32 780 39 90 i na wizyte musisz miec zrobiona krzywa najlepiej z pmiarem wolnej insuliny
 
Jeszcze raz ja:tak: Tak Zula miałam scratching, i dzięki temu wiem że w dniu zabiegu miałam owu, a od 5 dni brałam dupka, ja wtedy nie zakminiłam przejęta całą procedura ale ja nie jestem od myślenia za lekarza, a Dr M wiedział że z tego moga być klocki i mimo tego nie kazał przyjechac 2 dc na sprawdzenie tylko 6 dc po pieciu zastrzykach gonalu za 2200 zł, których zażycie powiększyło już pęcherzyk. Więc jestem wściekła na niego
 
Giza to jedź do Mercika i z nim pogadaj. Co prawda kurde on jest taki mruk ale może poczuje się do odpowiedzialności i właśnie zrobią Ci jakiś rabat abo co, choć znając lekarzy to będzie tak kręcił, żeby wyszło, że to nie jego wina... Obym się myliła. Co do endometriozy - lekarka mi powiedziała, że nic oprócz laparoskopii nie jest w stanie zdiagnozować czy się ma endometriozę czy nie. Na usg podobno jak zrobi się torbiel to jak jest z taką "zasłonką" (taka mgiełka niby) to to jest torbiel endometrialna ale dwoje lekarzy mi powiedziało że na 100% to oni nie mogą być pewni tylko z usg. Wskaźnikiem jest też właśnie podwyższony CA125 - (ja go mam podwyższony zawsze - chyba, że jestem na antykoncepcji albo na visannie). U mnie najpierw kazano mi zrobić ten marker a jak wyszedł podwyższony to zrobili mi laparoskopię diagnostyczną, która wykazała drobne ogniska endometriozy na otrzewnej. Torbiel miałam tylko raz w życiu i to wchłonęła się zaraz przy pierwszym @. Może Ty masz torbiele czynnościowe i niepotrzebnie Cię kroili? Qwa, nie wiem ale coś mi nie gra, że jesteś z taaaaakąąąąąąąą endometriozą i nigdzie Ci jej lekarz nie napisał. Coś kręcą!!!!
Joasia - dzięki za namiar - spadł mi jak z nieba bo ja jestem z Tychów:-)
 
Wiem Zula że coś nie gra, bo moja endometrioza niczym się nie równa z endo dziewczyn z forum naszego endo:eek: Ja nawet @ nie mam bolesnych. I tylko jedna torbiel w życiu i to po clo a ta teraz to z winy lekarza przez dupka na 5 dni przed owu:crazy:
Za tydzień mam wizytę to sobie pogadam z dr M. Ale jak mówisz on nie należy do gadatliwych, nie dam sobie jednak oczu zmydlić że to przypadek, bo to przypadek na zyczenie dr M:crazy:
A Ty masz jutro wizyte, prawda? Jak się czujesz? Jak Twoja hiperka?
 
Giza A może Ty tej endometriozy wogóle nie masz co?
Ja jajników to już tak nie czuję mocno. Okres miałam strasznie bolesny - 2 dni w łóżku przeleżałam a teraz jest lepiej ale chyba emocje ze mnie wychodzą. Mój tata znów się źle czuje, opóźnienia w przygotowaniach do ślubu i to co przeszłam daje się we znaki. Bez syropku uspakajającego od 2-3 dni nie daję rady niestety:-( Oby w sobotę wizyta pokazała, że wewnątrz jest ok tak żebym mogła się zająć innymi sprawami
 
gosia__1983 dzięki Kochana, wiesz ja nie mam problemu jak chcę wolny dzień w pracy, pracuję w państwowym żłobku więc nikt mi problemu nie robi. A na zwolnienie raczej będę musiała iść bo pracuję na mega wysokich obrotach przez 8 godzin, przy 30- kilku osobowej grupie dzieciaków- niejednokrotnie malutkich które trzeba dźwigać- naprawdę nie mogłabym ryzykować. Zresztą u mnie w pracy wszyscy wiedzą i bardzo mnie wspierają a kierowniczka która też wiele lat się starała o dziecko rozumie mnie najbardziej i wspiera całym sercem.
Zresztą napędziłam im dziś niezłego stracha…
W pewnym momencie, jakąś godzinę po zażyciu Unidoxu poczułam się bardzo dziwnie, miałam jakieś zawroty głowy a w pewnym momencie ogarnął mnie tak potężny stan lękowy i dostałam takich drgawek że nie mogłam się opanować !! Leżałam płacząc i trzęsąc się, przyjechało pogotowie, po wstępnych „oględzinach” okazało się że wszystko jest ok, że mogło to być spowodowane tym iż wzięłam antybiotyk na pusty żołądek to raz, a dwa, emocje, coś na kształt wyładowania wegetatywnego spowodowanego stresem. Lekarz stwierdził że może tego nie pokazuję ale psychiki nie oszukam i widocznie bardzo się stresuję przed jutrzejszą punkcją…
Maż po mnie przyjechał i zabrał mnie do domu… siedzę teraz i oczywiście myślę…
Dzwoniłam do dr. Żórawskiego, trochę się zaniepokoił ale powiedział że najwyraźniej to stres bo nie miał takich przypadków reakcji na Unidox, nawet się zastanawiałam czy to nie przez Ovitrelle bo wczoraj o 20 wzięłam zastrzyk…Jutro tak czy owak o 8 mam się stawić w klinice i porozmawiam jeszcze z anestezjologiem ale nie wyobrażam sobie że mogłabym jutro nie mieć punkcji!!!!!! Przedwczoraj byłam na ostatniej kontroli, powiedział że pęcherzyki są piękne i jak na PCO to wystymulowały się rewelacyjnie i nie będzie potrzebna ta droższa procedura. Tylko właśnie spytał się czy się dobrze czuję bo mam wyniki krwi na granicy normy…Hmm…Boże nie chcę żeby coś stanęło mi na przeszkodzie…Fakt denerwuję się ale czy aż tak żeby dostawać napadów lęku czy drgawek? Jezu..
Nie dostałam już żadnych zastrzyków po transferze, jedynie Unidox, Duphaston i dopochwowo Luteinę.Nic dziewczyny nie pozostaje mi nic innego jak prosić Was o duchowe wsparcie jutro o 8 rano...

[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
[FONT=&quot] [/FONT]
 
reklama
Hej dziewczyny

Beta 0,1;((((((((((((((((((((((

Znowu porażka. Nie wiem jak to udźwignę po raz drugi. Jest tak strasznie ciężko. Narazie muszę się wypłakać. Nie mam mrożaczków więc przede mną kolejna stymulacja. Zastanawiam się czy to ma sens, ale z drugiej strony życie bez dziecka to dopiero nie ma dla mnie sensu. JAk widać mój przypadek jest beznadziejny, szkoda mi tylko mojego M. że przeze mnie to przechodzi.

Zula, Gizas jak widać całe nasze rozdanie było kiepskie:(

Drk, Maja trzymam kciuki, aby Wam się udało!!
 
Do góry