reklama
lkasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2009
- Postów
- 2 485
Asia ja tak dojeźdzałam...350km...nie bylo to nigdy co 2 dzien....czasami to byl np poniedzialek, a potem piatek...pamiętam ze cieżko bylo...jechac pol dnia, wizyta 5 minut i powrót....w pracy u mnie bardzo się pluli o to...ale finał jest warty i juz sie tego nie pmięta
Co do wiary i in vitro....to mam pytanie...dlaczego jest tak, ze wg jednych ksiezy in vitro to zlo, a drudzy akceptuja....czyli tak na prawde to, czy sie dostanie rozgrzeszenie czy nie zalezy tylko od ksiedza do jakiego sie trafi....kwestia spowiedzi....wg mnie in vitro to nie grzech...wiec z czego mam sie spowiadac....nie zgadzam sie zupelnie z postawą kościoła...zreszta nie tylko tą...i nie zmiaerzam nikomu sie tlumaczyc....a jak jakiś siądz mi kiedys zada pytanie tego typu to go chyba spoliczkuje....
Co do wiary i in vitro....to mam pytanie...dlaczego jest tak, ze wg jednych ksiezy in vitro to zlo, a drudzy akceptuja....czyli tak na prawde to, czy sie dostanie rozgrzeszenie czy nie zalezy tylko od ksiedza do jakiego sie trafi....kwestia spowiedzi....wg mnie in vitro to nie grzech...wiec z czego mam sie spowiadac....nie zgadzam sie zupelnie z postawą kościoła...zreszta nie tylko tą...i nie zmiaerzam nikomu sie tlumaczyc....a jak jakiś siądz mi kiedys zada pytanie tego typu to go chyba spoliczkuje....
Moim zdaniem to jest kwestia Boga, a nie Kościoła. To Bóg mnie rozliczy. A prawda jest taka, że jak Bóg nie da to i in vitro nie pomoże. Przecież doskonale wiemy , że in vitro nie polega na tym że idziesz i masz. Czasami jest to bardzo długa droga i nie zawsze konczy się tym na co wszystkie czekamy. A medycyna wielokrotnie nie szła w parze z Kościołem mimo to świat nadal istnieje i ma się dobrze A ksiądz też czlowiek, a człowiek jak wiemy może się mylić.
[FONT=&]gosia__1983 …nie zadzwonią? No trudno, poczekam do poniedziałku… Oby chociaż jeden się zapłodnił!!!!!!!!!!! Ja chyba umrę do tego poniedziałku… Kochana a dostałaś od lekarza bez problemu L4 po transferze?[/FONT] Bo na sam transfer i punkcję to chyba trzeba brać urlop w pracy prawda?
[FONT=&]mazenka, [/FONT][FONT=&]zula_5[/FONT] [FONT=&]dziękuję![/FONT]
[FONT=&]bizou ja również się z tego samego powodu co milagors nie wypowiem…
Dziewczyny ja Was tak podziwiam za te dojazdy...ja mam do kliniki przystanek tramwajem...
[/FONT]
[FONT=&]mazenka, [/FONT][FONT=&]zula_5[/FONT] [FONT=&]dziękuję![/FONT]
[FONT=&]bizou ja również się z tego samego powodu co milagors nie wypowiem…
Dziewczyny ja Was tak podziwiam za te dojazdy...ja mam do kliniki przystanek tramwajem...
[/FONT]
Ewis
Fanka BB :)
Maja -punkcję miałam we wtorek, wzięłam sobie urlop, chociaż lekarz bez problemu chciał wypisać L-4. W środę i czwartek byłąa w pracy. W czwartek popołudniu miałam transfer. A od piątku (po transferze) L-4 na 21dni.
gosia__1983
Fanka BB :)
[FONT=&]gosia__1983 …nie zadzwonią? No trudno, poczekam do poniedziałku… Oby chociaż jeden się zapłodnił!!!!!!!!!!! Ja chyba umrę do tego poniedziałku… Kochana a dostałaś od lekarza bez problemu L4 po transferze?[/FONT] Bo na sam transfer i punkcję to chyba trzeba brać urlop w pracy prawda?
[FONT=&]mazenka, [/FONT][FONT=&]zula_5[/FONT] [FONT=&]dziękuję![/FONT]
[FONT=&]bizou ja również się z tego samego powodu co milagors nie wypowiem…
Dziewczyny ja Was tak podziwiam za te dojazdy...ja mam do kliniki przystanek tramwajem...
[/FONT]
Ja mam prywatną działalność ale zwolnienia daje bez problemu w sumie to ja i po punkcjii i po transferze poszłam do pracy no ale wiadomo jak jest z prywatkami. Niektóre dziewczyny biora całe dwa tygodnie po transferze ale mi sie wydaje ze nie trzeba tylko nie wolno się przemęczać.:-) To już nie długo i bedziesz miała dzidziusia najgorsze sa te 2 tygodnie chociaż mi test sikany wyszedł już w 9dpt
reklama
kwiatuszekq20
Fanka BB :)
witam laseczki
rozmawialyscie o refundacji
dziewczyny maja racje sa 3 podejscia
rozmawialyscie o refundacji
dziewczyny maja racje sa 3 podejscia
Podziel się: