reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Nika nie zostawiaj tego tak. Skonsultuj to z lekarzem, idz na usg... I nie daj sobie zrobic transferu z hiperka! Ja wiem, ze to zle brzmi ale zawsze mozesz zrobic crio. Hiperka jest straszna, masz wrazenie ze umierasz... No i ciagnie sie to za toba potem miesiacami ze nawet z ciazy sie cieszyc nie ma jak. Moja rada: do lekarza!
 
reklama
Nika: estradiol sie wzial z malych pecherzykow ktore sa tak male ze ich sie nie pobiera. Moze byc ich bardzo duzo u osob z pco albo z policystycznymi jajnikami. Ja mialam 8000 i hiperki nie bylo. Nic nie pekaj
 
Kinga, doczekasz sie tak jak i inne dziewczyny, malej ksiezniczki lub ksiecia. :tak: Trzeba wierzyc. Mnie rowniez bylo ciezko wierzyc, ciezko walczyc po tylu porazkach ale w koncu zostalo to nam wynagrodzone.
 
Apapl cudowna wiadomość.

Milagros, Kinga, Lolitka na razie czuję się bardzo dobrze , brzuch mnie nie boli, piję duzo, siusiam. Dzisiaj i jutro to i tak nigdzie nie zrobię USG chyba że w szpitalu. Poczekam do jutra, jak zadzwonią z kliniki to powiem o tym wyniku i zapytam co robić, ewentualnie pójdę w pt i powtórzę badanie i USG. Co ma być to będzie, jesli odwołają transfer to i tak nic na to nie poradzę.
 
Agapl, moje gratulacje. Cieszę się razem z Tobą.
No i nie ukrywam, że Ci "zazdraszczam" :-):-):-) Cudowne wieści dzisiejszego dnia.
Trzymajcie się dziewczyny.


depositphotos_8765523-Its-a-girl.jpg


its-a-girl-vilma-rohena.jpg
 
Witajcie Kwiatuszki
Agapl gratuluję córusi :-D:-D:-D:-D:-D:-D


a ja już po scratchingu, czyli zwiększyłam szanse na zagnieżdźenie mojego Bąbelka o 50 %....ale do jasnej ciasnej niech nikt nie mówi ,że to nie boli ;-)...owszem samo skrobanko to pikuś, ale pobieranie wycinka i wsuwanie mi przez szyjkę tego ustroństwa to była masakra...może dlatego,że jak lekarz określił mam twardą szyjkę...pewnie ze starości :szok::szok::szok:
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry