reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny, jechaliście kiedyś same samochodem na transfer? Mam syna chorego, na antybiotyku...mąż zostanie z nim w domu a ja sama na transfer. Jak nie ma przeciwwskazan do jechania samochodem to chyba prowadzenia też...?
Jechałam tramwajem ;-) Ale nie sama. Jesteś na 100% pewna, że może się to odbyć bez obecności męża, od strony prawnej...?
Nie wiem, czy np. będziesz brała z tej okazji jakieś leki uspokajające, czy nie masz skutków ubocznych już branych leków...? Generalnie transfer nie wiąże się z żadną narkozą, lekami przeciwbólowymi, itp., więc nie powinno być problemu.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Cześć Dziewczyny,
Czy jest wśród Was kobietka w wieku 41l, lub po 40, która podchodziła od ivf bez badania zadodkow, i procedura zakończyła się szczęśliwie ?
Wczoraj na wizycie panj dr przekazała, że dla kobiet w tym wieku z obniżona rezerwa [0.85ng/ml] nie zaleca się badania genetycznego zarodkow /ryzyko uszkodzenia/ , w związku z tym, chce w cyklu stymulowanym transferować.
No i zastanawiam się co dalej, bo do tej pory byłam zdecydowana na badanie o ile będzie co badac.
Nie wiem co robić.
Kariotyp u mnie ok, czekamy na drugi wynik.
39 lat, bez badania zarodków, bo tutaj jest to niemożliwe. Myślę, że pierwszy był genetycznie nieprawidłowy i dlatego ciąża się zatrzymała w 10tc. Drugi niedawno się urodził ;-)
 
Dziewczyny, jechaliście kiedyś same samochodem na transfer? Mam syna chorego, na antybiotyku...mąż zostanie z nim w domu a ja sama na transfer. Jak nie ma przeciwwskazan do jechania samochodem to chyba prowadzenia też...?
ja jechałam sama na drugi transfer :) jeżeli macie papiery już wszystkie podpisane i mąż nie musi być fizycznie na miejscu, a Ty nie dostaniesz leków typu znieczulenie lub relanium, to możesz jechać sama :)
 
ja jechałam sama na drugi transfer :) jeżeli macie papiery już wszystkie podpisane i mąż nie musi być fizycznie na miejscu, a Ty nie dostaniesz leków typu znieczulenie lub relanium, to możesz jechać sama :)
Bez relanium i bez znieczulenia. Jadę sama. Synek 39 temp:/ i antybiotyk. Dzięki!
 
Jechałam tramwajem ;-) Ale nie sama. Jesteś na 100% pewna, że może się to odbyć bez obecności męża, od strony prawnej...?
Nie wiem, czy np. będziesz brała z tej okazji jakieś leki uspokajające, czy nie masz skutków ubocznych już branych leków...? Generalnie transfer nie wiąże się z żadną narkozą, lekami przeciwbólowymi, itp., więc nie powinno być problemu.
Lekarz mi odpisał, że mogę sama. Zgody dawałam wcześniej już.
 
Dziewczyny, jechaliście kiedyś same samochodem na transfer? Mam syna chorego, na antybiotyku...mąż zostanie z nim w domu a ja sama na transfer. Jak nie ma przeciwwskazan do jechania samochodem to chyba prowadzenia też...?
Ja sama przylatywałam na transfer. Także naaaa luziku 😁
 
Dziewczyny, jechaliście kiedyś same samochodem na transfer? Mam syna chorego, na antybiotyku...mąż zostanie z nim w domu a ja sama na transfer. Jak nie ma przeciwwskazan do jechania samochodem to chyba prowadzenia też...?
Ja na transfer jechałam sama samochodem, nie było żadnych przeciwwskazań :) na kolejny też zamierzam jechać sama.
 
reklama
Do góry