reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja mialam u niego 2 razy stymulacje i transfery.Bardzo oschly,nie kojarzy pacjentek.Co prawda ma po 2 stymulacji i 2 transferze coreczke ale 3 transfer uwazam ze z moim tsh nie powinnam go miec natomiast doktor stwierdzil ze nie widzi przeszkod.Zaufalam mu i niestety nici z tego transferu.Noestety moj wiek nie pozwala na kolejna procedure z dofinansowanoem wiec coreczka bedzie jedynaczka.Mysle ze gdybym jakims cudem mogla podejsc do kolejnej procedury nie zdecydowalabym sie na tego lekarza.
Dla mnie był miły, ale teraz przed drugą procedurą mam zamiar zadać mu bardzo dużo pytań, więc zobaczymy jak na to zareaguje, jak będzie niemiły i nie będzie chciał odpowiadać na pytania to zmienię lekarza.
 
Potwierdzam powyzsze. Dodam ze podczas zagrozenia mojego zycia po punkcji Pan Dr martwil sie tylko o to zeby wszyscy wiedzieli ze on wszystko dobrze zrobil i zeby w papierach bylo napisane ze jest wszystko ok. Nie polecam. Jedynie Pani pielegniarka martwila sie o mnie (i moje przerazenie ich przerazeniem sytuacja - umieram?! Spadek cisnienia).
Kliniki jako takiej tez niestety nie. Chyba ze dla latwych przypadkow. To nie pacjent powinien szukac przyczyn tylko lekarz. Choc na plus mozliwosc szczegolowej rozmowy z embriologiem - o mozliwych przyczynach niepowodzen na podstawie rozwoju naszych zarodkow. Odpowiadal szczegolowo na wszystkie moje pytania (telefonicznie).

rowniez jak Kasiekt nie polecam. Totalnie NIE. Podejscie do pacjentki (cierpiacej na nieplodnosc pod kazdym wzgledem) tragiczne.
Potwierdzam powyzsze. Dodam ze podczas zagrozenia mojego zycia po punkcji Pan Dr martwil sie tylko o to zeby wszyscy wiedzieli ze on wszystko dobrze zrobil i zeby w papierach bylo napisane ze jest wszystko ok. Nie polecam. Jedynie Pani pielegniarka martwila sie o mnie (i moje przerazenie ich przerazeniem sytuacja - umieram?! Spadek cisnienia).
Kliniki jako takiej tez niestety nie. Chyba ze dla latwych przypadkow. To nie pacjent powinien szukac przyczyn tylko lekarz. Choc na plus mozliwosc szczegolowej rozmowy z embriologiem - o mozliwych przyczynach niepowodzen na podstawie rozwoju naszych zarodkow. Odpowiadal szczegolowo na wszystkie moje pytania (telefonicznie).

rowniez jak Kasiekt nie polecam. Totalnie NIE. Podejscie do pacjentki (cierpiacej na nieplodnosc pod kazdym wzgledem) tragiczne.
Zgadzam sie.
 
reklama
Do góry