reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ja mam to samo, 8.11 miałam transfer po południu a wczoraj skusiłam się na test i wyszedł biały. Ja bardziej fiksuje , że ta mnie bolą piersi raz nie, raz mam dziwne odczucia w podbrzuszu a później nic. Dzisiaj przespałam pół dnia, żeby nie myśleć.
Ściskam.
Mnie np denerwuje jak kuzynka męża i jego ciocia pytają codziennie czy już wiadomo (mąż im powiedział)
 
reklama
Ja sobie nie radzę.
Transfer miałam 9go.
Zrobilam test i biel wizira. I ogólnie świruje, że się nie udało.
Ja 5dniwa blastka i betę mam zrobić 11dpt
Ja miałam zrobić betę 10dpt, 8 dpt zrobiłam test i było biało nawet cienia kreseczki. Myślałam ze lipa, ale 2 dni później beta pokazała, że się udało. Także nie ma co się nastawiać negatywnie. Chociaż tez nie wytrzymałam i robilam test przed betą. Tez miałam transfer 5 dniowej blastki.
 
Ale znikają Tobie? Mi te swędzące place utrzymywały się jeszcze jakiś czas po odstawieniu leku a pierwsze wyszło po tygodniu od startu proluteksu../ za niedługo transfer I zastanawiam się czy znów brać proluteks czy nie...
Biore od tygodnia.
Po chwili jest środek czerwony a naokoło białe i jakby wypukłe. Robi się później całe czerwone i jakby rozlane.
Pierwszy (też z przed tygodnia) chyba zaczyna się zmniejszać. Mnie nie swędzi ale za to boli jak po clexane
 
Tego się właśnie zawsze obawiałam, stąd też nikomu nie powiedzieliśmy o IVF... Potem za to było o wiele więcej tłumaczeń do nadrobienia przy poronieniu...
Ja wszystkim poopowiadalam i teraz żałuje:/ po prostu ludzie juz wiedzieli, ze staramy się od dawna i ciagle i co i co, to nie chciałam kłamać. Może to błąd. Ale na sZczesxie to przyjaciele, którzy wspierają a nie rodzinka.
 
reklama
Ja wszystkim poopowiadalam i teraz żałuje:/ po prostu ludzie juz wiedzieli, ze staramy się od dawna i ciagle i co i co, to nie chciałam kłamać. Może to błąd. Ale na sZczesxie to przyjaciele, którzy wspierają a nie rodzinka.
My już jesteśmy starzy ;-), więc skorzystaliśmy trochę z tego, że ludzie postawili na nas krzyżyk :-D Tutaj generalnie częściej ludzie mają dzieci przed ślubem, my do ślubu dziecka nie mieliśmy, więc zaczęliśmy słyszeć: "Wy chyba dzieci nie chcecie, nie?". Nie wnikałam w temat... i tak zostało.
 
Do góry