reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

@Jessylox ściskam i wysyłam dobrą energię! 🌸Ja jestem 5dpt i już świruje. Mam zrobić betę 7dpt, ale obawiam się, że to może być wcześnie właśnie przy 3dniowym. Dziewczyny jak Wy sobie radzicie z tym czekaniem na wyniki?
 
reklama
@Jessylox ściskam i wysyłam dobrą energię! 🌸Ja jestem 5dpt i już świruje. Mam zrobić betę 7dpt, ale obawiam się, że to może być wcześnie właśnie przy 3dniowym. Dziewczyny jak Wy sobie radzicie z tym czekaniem na wyniki?
Ja sobie nie radzę.
Transfer miałam 9go.
Zrobilam test i biel wizira. I ogólnie świruje, że się nie udało.
Ja 5dniwa blastka i betę mam zrobić 11dpt
 
@Jessylox ściskam i wysyłam dobrą energię! 🌸Ja jestem 5dpt i już świruje. Mam zrobić betę 7dpt, ale obawiam się, że to może być wcześnie właśnie przy 3dniowym. Dziewczyny jak Wy sobie radzicie z tym czekaniem na wyniki?
Ja te uciekam w seriale, oczywiście miałam tyle szczęścia w tym „wspaniałym” roku, ze tuż przed diagnoza AMH straciłam prace, bo firma zabankrutowala, a praca ta byla moim marzeniem. Wiec teraz bezrobotna siedzę w domu, robię in vitro i mogę tylko to planować xD
 
Ja sobie nie radzę.
Transfer miałam 9go.
Zrobilam test i biel wizira. I ogólnie świruje, że się nie udało.
Ja 5dniwa blastka i betę mam zrobić 11dpt
Ja mam to samo, 8.11 miałam transfer po południu a wczoraj skusiłam się na test i wyszedł biały. Ja bardziej fiksuje , że ta mnie bolą piersi raz nie, raz mam dziwne odczucia w podbrzuszu a później nic. Dzisiaj przespałam pół dnia, żeby nie myśleć.
 
Ja te uciekam w seriale, oczywiście miałam tyle szczęścia w tym „wspaniałym” roku, ze tuż przed diagnoza AMH straciłam prace, bo firma zabankrutowala, a praca ta byla moim marzeniem. Wiec teraz bezrobotna siedzę w domu, robię in vitro i mogę tylko to planować xD
To trzymam kciuki, żeby koniec roku był szczęśliwy 🍀
 
reklama
Do góry