reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja tez czekam na zabieg IVF.
Jezeli chodzi o nas, to powiedzielismy o tym rodzinie zupelnie otwarcie. Totalym przypadkiem najpierw dowiedzieli sie tesciowie, a dopiero potem moi rodzice. Nikt nie ma z tym zadnego problemu. Nie wiem czy przez to, ze w naszych rodzinach mamy sporo ludzi bezposrednio zwiazanych z medycyna ( ironia losu, bo przede wszystkim medycyna ginekologiczno-poloznicza), czy moze bardziej przez to, ze nasze rodziny nie sa religijnie-fanatyczne :-D:-):-D<----- zart
Tak serio, to mysle ze ludzie w dzisiejszych czasach, generalnie nie maja problemu z IVF. Kazdy kto wie cokolwiek na ten temat, rozumie ze nie ma w tym nic nieetycznego...
Dla mnie IVF nie jest zadna ujma. Ciesze sie, ze moge skorzystac z "darow" postepu nauki. Mojemu dziecku (o ile nam sie uda), na 100% o tym powiemy. Mysle, ze bedzie z nas dumne, za sie nigdy nie poddalismy i walczylismy o nia/niego tak zaciekle :sorry2:

Pozdrawiam i trzymam za nas (Invitrowe Staraczki) i za Was (Naturalne Staraczki) kciuki :-D:-):-D

Hej ja jestem teraz w ciazy 26+5. Moja pierwsza ciaza, jestem po in vitro udało nam się za 1 razem .
Ja nie mam problemu z mówieniem k tym bo jest to teraz tak duży problem ……. Wiadomo sama od siebie nie chwale się ale jak wchodze z kimś w rozmowę to pewnie ze tak
 
A ty brałaś na podwyższenie?wizyta późnym popołudniem,dam znać wieczorem 😊
Nie, od wtorku jedynie mam brac 3x estrofem i luteine.
Zadzwoniłam dziś do kliniki i Pan doktor raczył oddzwonić w końcu.
Pierwsze co to po co się Pani tak denerwuje, brak wiadomości to dobre wiadomości.. nosz kur.. po jajco.. 🫢
Oczywiście nie przyznał oficjalnie że to z za długiej stymulacji, on sam nie rozumie co się stało. Sprawdził że za 1 razem miałam krotki protokół i może dlatego lepszy wynik.
No nic, dowiedziałam się tyle że ta moja jedna komóreczka postanowiła się jednak zapłodnić więc czekamy czy się uchowa do soboty. Rada lekarza to idź na grzyby czy ryby ewentualnie relanium bo za bardzo nerwowa jestem. Ciekawe czy chłop by się w takiej sytuacji nie denerwował.
Jeszcze obudziłam się dziś z zapchanymi zatokami, cieknie jak z kranu, coś mnie rozkładać chce, jak zawsze pod górę musi wszystko iść i bądź tu człowieku spokojny.
Dla relaksu za radą doktorka poszłam pielić kostkę z chwastów 🤣
 
Dziwne macie kliniki.... U mnie zaraz po punkcji troche leżakowałam... Potem na kanapie siedziałąm dostałam ciepłej herbaty i ciasteczka ;) i prosili mnie by poczekać z 2 h to się dowiemy od razu co z jajkami... Jakoś organizacyjnie to sensownie było...

Kobietki
Idę w piątek zobaczyć czy i gdzie jest pęcherzyk ciążowy...
Mam dzwonić jeszcze do dr i się przypomnieć :D ale raczej mnie dobra dusza przyjmie.
Jeśli mogę wiedzieć, w której klinice się leczysz?
 
reklama
Do góry