Kochana to tak jakbym o sobie czytała,że tyle jeszcze rzeczy potrzebnych koło domu,że jeszcze węgla nie ma na zimę,że in vitro to strata kasy,bo skoro się nie udało 2 razy to pewnie za 3 razem też nie.Też mi ciężko,nie raz mam łzy w oczach,bo musi brać 2 pracę dodatkowo,żeby jakoś starczyło znowu na podejście.Obiecalam mu ,że to ostatni raz,bo mamy 2 słomki plemnikow z biopsji zamrozone ,nie chcę co roku juz opłacać,a teraz jesteśmy w programie z dofinansowaniem i to bedzie nasza ostatnia szansa. Więc zgodził się.Wiesz,jeśli się marzy o dziecku ,to człowiek tym żyje,mi ciężko bedzue pogodzić się z brakiem macierzyństwa,jeśli się teraz nie uda.
reklama
Macie jakiś plan B?Kochana to tak jakbym o sobie czytała,że tyle jeszcze rzeczy potrzebnych koło domu,że jeszcze węgla nie ma na zimę,że in vitro to strata kasy,bo skoro się nie udało 2 razy to pewnie za 3 razem też nie.Też mi ciężko,nie raz mam łzy w oczach,bo musi brać 2 pracę dodatkowo,żeby jakoś starczyło znowu na podejście.Obiecalam mu ,że to ostatni raz,bo mamy 2 słomki plemnikow z biopsji zamrozone ,nie chcę co roku juz opłacać,a teraz jesteśmy w programie z dofinansowaniem i to bedzie nasza ostatnia szansa. Więc zgodził się.Wiesz,jeśli się marzy o dziecku ,to człowiek tym żyje,mi ciężko bedzue pogodzić się z brakiem macierzyństwa,jeśli się teraz nie uda.
Nie,nie mamy,bo nie mamy tyle kasy .Ale kto wie co będzie kiedyś. Musze odpuścić jeśli się teraz nie uda.Macie jakiś plan B?
Pewnie wszystko wpływa po trochu, stymulacja ( na jakość komórek) nasienie, dobór plemników do ivf.Tak, mamy słabe nasienie. Kariotypy są OK. Zarodki rozwijały się dość opornie. 28 komórek. 15 zapłodnionych. Do etapu blastocysty przetrwały 3 zarodki. Większość zdegenerowała przed 5 dobą. Z trzech zarodków, które pozostały 2 na pewno są chore. Co do trzeciego, czekamy na konsultację z genetykiem. Niestety genetyk jest na urlopie, więc możemy to zrobić dopiero pod koniec miesiąca.
Może to głupie pytanie, ale zastanawiam się, czy leki brane podczas punkcji mogły mieć jakikolwiek wpływ na to, że zarodki rozwijały się tak, a nie inaczej, czyli słabo. Czy to po prostu kwestia wieku/przypadku/losu.
A mieliście jakieś dodatkowe procedury do nasienia? Na famsi, separację plemników??
LU36
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 11 Październik 2020
- Postów
- 1 443
już po wizycie z kropkiem większym Wszystko Ok, szyjka ładna. Dzidziol znów się bokiem ustawił ale z tego co pan doktor zdołał wypatrzeć to dziewucha będzie tak jakoś już się wewnętrznie nadstawialiśmy ale na połówkowych potwierdzimy bo jeszcze nie na 100%. @Ruda08 wpisz mnie prosze na połówkowe na 25 sierpnia
Finanse to bardzo duża przeszkoda, ale rzeczy materialne można odłożyć na później. Samochody, remonty, wakacje itp A niestety dla kobiety czas odgrywa duża rolę. Może warto poprostu porozmawiać na spokojnie o wzajemnych oczekiwaniach.Wiek to jedno. Pieniądze drugie. Dziś od mojego narzeczonego usłyszałam, że myślał, że uda się za pierwszym razem. Jeśli ten jeden jedyny zarodek okaże się zdatny do użycia, może się uda. A co, jeśli nie? Nigdy nie rozmawialiśmy na sucho, ile razy będziemy próbować. Nie założyliśmy, że będzie to raz, trzy czy dziesięć razy. A dziś usłyszałam, że przydałby się nowy samochód, że on nie chce tracić wszystkich oszczędności... a przecież wszystko kosztuje. Niemało. Siedziałam cały dzień w pracy ze łzami w oczach. Czuję, że on mnie nie rozumie, a ja nie wiem czy kiedykolwiek będę umiała się pogodzić z zastaną sytuacją. Chcę próbować. Serce mi pęka.
Czasem słyszę, że traktuję go, jakby nie był dla mnie ważny, a przecież tak nie jest... Czy to źle, że pragnę dziecka?
Jeśli chodzi o nasienie, mamy stwierdzoną małą ilość plemników, większość plemników o nieprawidłowej budowie, bez ruchu i fragmentację 0%. Suplementy i poprawa stylu życia nie pomogła.
Mimi94
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 14 Październik 2019
- Postów
- 6 191
wiem, że nie każdy jest na to gotowy ale my sobie powiedzieliśmy, że jeżeli z 3 zarodkow co nam przetrwały ciąży nie będzie to zaadoptujemu dziecko. I tym żyłam, że może tak musi być a przecież tyle dzieciątek czeka na dom, szczęśliwą rodzinę...Nie,nie mamy,bo nie mamy tyle kasy .Ale kto wie co będzie kiedyś. Musze odpuścić jeśli się teraz nie uda.
Ja byłam u dwóch,u Sroki i jednej pani,ale teraz nie pamiętam nazwiska. Drugi raz bym nie podeszła w tej klinice.Prosiłam o hodowlę zarodka do 5 doby,a oni zamrozili w 3 dobie.Brak możliwości zbadania zarodka pgd,brak możliwości time lapse ,tylko jedna slomka z biopsji,gdzie w innej klinice byly 4 słomki do mrożenia. Zawiodłam się bardzo na tej klinice.Oczywiście transfer nieudany rokującego według nich zarodka.Dla mnie tylko żeby odbębnić,i dostać dofinansowanie,bo bylismy w programie.U jakiego lekarza i jakie masz zdanie o tej klinice?
reklama
Wielkie dzięki!! Ja miała stymulację od 2dc do Ok 12 to krótki tak? A u Ciebie krótka i długi jak wyglądał? Ja pierwsza puregonTak więc
Pierwsza stymulacja 01.2019 była na Gonapeptylu, Gonalu i Mensinormie wyszło z tego 12 komórek - 3 zarodki (2 x 4.1.2 i 1 sześciodniowy 3.2.2)
Druga stymulacja 10.2019 - Gonapeptyl, Gonal, bemfola - 11 komórek - 1 zarodek 3 dniowy - córka
Trzecia stymulacja (krótki protokół) 06.2021 - Bemfola, Cetrotide - 11 komórek - 1 zarodek 4.1.1
Czwarta stymulacja 10.2021 - Gonapeptyl, Menopur - 13 komórek - 2 zarodki - 4.1.1. I 4.1.2
Piąta stymulacja (krótki protokół) - 03.2022 - 15 komórek - 0 zarodków
Szósta stymulacja 06.2022 Gonapeptyl, Gonal, Mensinorm - 12 komórek - 4 zarodki ( 3 x 3 dniowy i 4.2.2)
Siódma stymulacja 06.2023 Gonapeptyl, Gonal, Mensinorm - 10 komórek - 8 zarodków ( 2 x 4.2.2, 6 x 3 dniowe). Punkcja była w 15 dc.
Nie mam tutaj mojego magicznego segregatora. Więcej nie znajdę
Ogólnie to pierwsze 3 stymulację robiłam w Invi Med Gdynia, tak dostosowaliśmy się do mojej dr . Teraz jak na to patrzę to za głowę się łapie. Teraz jestem w Game ta Gdynia i wszystko jest pode mnie .. nawet transfer zrobiliby mi w niedziele . Także dla mnie to, że klinika nie robi punkcji/ transferów w weekend to jest nieporozumienie. Na początku się nie znałam ale teraz był tego nie zaakceptowała
Dzięki wielkie za wiadomość. Jaki to jest krótki a jaki długi protokół? Ja miałam oba od 2dc- do ok 12dc później gonapeptyl 2 zastrzyki na ostatecznie dokończenie dojrzewania, a tak to orgalutran (alternatywa dla Twojego mensinorm myślę (?) ), a stymulowana byłam puregonem (2 zarodki) a druga procedura recovelle plus menopur (0 zarodkow, 17dc punkcja). Teraz nie wiem czy nie będzie recovelle znów tak coś lekarz myśli. A Twój główny lek to widzę Gonal. Sama nie wiem co będzie dobre. Czy puregon czy rekovelle. A ten gonapeptyl też brałaś na sam koniec tak? Zawsze miałaś kriotransfery?Tak więc
Pierwsza stymulacja 01.2019 była na Gonapeptylu, Gonalu i Mensinormie wyszło z tego 12 komórek - 3 zarodki (2 x 4.1.2 i 1 sześciodniowy 3.2.2)
Druga stymulacja 10.2019 - Gonapeptyl, Gonal, bemfola - 11 komórek - 1 zarodek 3 dniowy - córka
Trzecia stymulacja (krótki protokół) 06.2021 - Bemfola, Cetrotide - 11 komórek - 1 zarodek 4.1.1
Czwarta stymulacja 10.2021 - Gonapeptyl, Menopur - 13 komórek - 2 zarodki - 4.1.1. I 4.1.2
Piąta stymulacja (krótki protokół) - 03.2022 - 15 komórek - 0 zarodków
Szósta stymulacja 06.2022 Gonapeptyl, Gonal, Mensinorm - 12 komórek - 4 zarodki ( 3 x 3 dniowy i 4.2.2)
Siódma stymulacja 06.2023 Gonapeptyl, Gonal, Mensinorm - 10 komórek - 8 zarodków ( 2 x 4.2.2, 6 x 3 dniowe). Punkcja była w 15 dc.
Nie mam tutaj mojego magicznego segregatora. Więcej nie znajdę
Ogólnie to pierwsze 3 stymulację robiłam w Invi Med Gdynia, tak dostosowaliśmy się do mojej dr . Teraz jak na to patrzę to za głowę się łapie. Teraz jestem w Game ta Gdynia i wszystko jest pode mnie .. nawet transfer zrobiliby mi w niedziele . Także dla mnie to, że klinika nie robi punkcji/ transferów w weekend to jest nieporozumienie. Na początku się nie znałam ale teraz był tego nie zaakceptowała
Trzymam kciuki za spokojną ciążę
Podziel się: