Kto po in vitro?

[Chmurkach]

o kurcze… no a ja się bujam z endometrioza wiem ze dhea powinno się zażywać po weryfikacji dlatego sama nie suplementuje. Oczywiście ze można przesadzić, ja sobie robię krótkie przerwy od czasu do czasu. Na razie odstaw jak masz powyżej normy i powinno sie troszkę obniżyć. Ja np zażywam kwas foliowy od 4 lat codziennie i ostatnio zbadałam sobie bo myślałam ze już za dużo tego i wcale nie, wynik był tak w połowie normy wiec nie za dużo nie za mało. Każdy organizm jest inny czasam wogole nie przyswajamy pewnych witamin i trzeba je zażywać w innej formie np metylowanej. Ale to mnóstwo badać trzeba by było wykonać. Mam nadzieje ze to co zażywamy nam pomoże i będziemy miały same piękne zarodeczki

Z pewnością tak będzie:-)

 

[Chmurkach]

Hej, też jestem po ciąży pozamacicznej, 7 lat temu wycięty jajowod, później syn naturalnie, praktycznie od razu. Teraz od 3 lat starania o drugie, jedna biochemiczna po drodze. Już 38 lat, amh ostatnie 3, wcześniej 2.14 (błąd pomiaru?). Suplementujemy się przed procedura i widzę że też bierzesz dhea, również dawke 75 mg Twoj lekarz zalecił? Przez jaki czas? My mamy brać suplementy 3mce i zrobić badania. Masz jakieś objawy uboczne po dhea? Ja przyjmuje go już ok 2.5mca i włosy zaczęły wypadać oraz miesiączka słabsza od dwóch cykli. Oprócz tego biorę ubichinol 200 mg, wit D, kw foliowy, karnityne, mioinozytol, dha (sporadycznie), mg, merzspecial (witaminy). Życzę powodzenia!!

Hej :-) tak rozpisał mi 3x25 ale drugie opakowanie przez pomyłkę kupiłam po 50 i od tyg w sumie biorę 100 stąd może takie wyniki. W pon wyślę doktorkowi i zobaczę co powie ale od dziś zejdę na 50 mg.
Włosy też mi wypadają bardzo ale zaczęły już od poprzedniej stymulacji, więc nie wiem co bardziej ma wpływ. A jak długo brać to nie powiedział ale to pewnie dlatego że będziemy podchodzić w następnym miesiącu więc itak przestanę wtedy

 

[Ruda08]

@lisek.29 zdążysz szybciej betę zrobić niż ja doczekam się transferu
Raz na rok zdarza mi się mega długi cykl.. noooo to właśnie go mamy
Dzisiaj mam 24 dc . Biorę co jakiś czas mensinorm na doładowanie jaja. Ale już wszystko wyglada lepiej i TEORETYCZNIE w piątek, sobotę transfer. Mam nadzieję

 

[lisek.29]

@lisek.29 zdążysz szybciej betę zrobić niż ja doczekam się transferu
Raz na rok zdarza mi się mega długi cykl.. noooo to właśnie go mamy
Dzisiaj mam 24 dc . Biorę co jakiś czas mensinorm na doładowanie jaja. Ale już wszystko wyglada lepiej i TEORETYCZNIE w piątek, sobotę transfer. Mam nadzieję

ooo to szykuje Ci się piękny przyszły weekend

 

[Pati32]

No czas szybko leci.
A jak u malutkiej ??

Wszystko dobrze, cały czas zdrowa. A co u Was?

 

[Ruda08]

ooo to szykuje Ci się piękny przyszły weekend

Będzie pięknie

 

[J_baby]

Hej :-) tak rozpisał mi 3x25 ale drugie opakowanie przez pomyłkę kupiłam po 50 i od tyg w sumie biorę 100 stąd może takie wyniki. W pon wyślę doktorkowi i zobaczę co powie ale od dziś zejdę na 50 mg.
Włosy też mi wypadają bardzo ale zaczęły już od poprzedniej stymulacji, więc nie wiem co bardziej ma wpływ. A jak długo brać to nie powiedział ale to pewnie dlatego że będziemy podchodzić w następnym miesiącu więc itak przestanę wtedy

Trzymam kciuki Twoje drugie podejście..? Moje 3cie. Pierwsze niby ok, na 12 - 7 dojrzałych wszystkie się zaplodnily, ostatecznie zostaly 2 dobrej klasy zarodki - blastocysty, była 3cia ale zatrzymała się w 5dniu. Dwa transfery nie dały ciąży. Druga stymulacja - testowaniu innych lekow plus dłuższa stymulacja, bo punkcja w 17dc.(weekend) i można było albo w 14 albo 17 - totalna klapa, 1/3 kom degenerowanych, te co były zapładniane- nieudane, zero zarodkow I załamka. Coś było nie tak że stumulacja:/. Teraz przerwa w sumie 5mcy i podejdziemy raczej we wrześniu. Powodzenia!!!

 

[Sterlicja]

U nas już też przeszła burza w domu
A jakie miałaś objawy przy pierwszej ciąży, uchyl rąbka tajemnicy
I dziękuję za wsparcie

Ja uwazam ze konskie dawki lekow i czekanie to najgorsze w tym wszystkim
Mi było słabo, jakbym miała zemdlec. Ale każdy ma inaczej

 

[miętowa25]

Moje największe szczęście , mój synuś dziś o 13.05 przyszedł na świat chyba największy 4390 i 64 długi. Mój ukochany Staś dziewczyny walczcie , walczcie do końca bo to się udaje . Nie zawsze za pierwszym czy drugim razem
Nieraz potrzeba więcej ale udaje się
Jak widać ją na moje dziecko czekałam 11 lat , 9 transferów za mną , nie raz miałam.chwile.zwatpienia
Chciałam przestać walczyć ... Na szczęście tego nie zrobiłam i dziś mój książę jest z nami Zobacz załącznik 1547884

jakie cudne wieści! Gratulacje! W końcu masz dłuuuugo wyczekiwany cud! Cieszcie się sobą i tulcie

 

[miętowa25]

Nachodzą mnie dzisiaj różne pytania...
Czy któraś z Was zdecydowała się na punkcję po punkcji? Czy jest to możliwe? Bezpieczne?
Teoretycznie mamy wtedy szansę na więcej zarodków do zbadania jednorazowo. Czy warto np. gdy goni nas wiek lub chcielibyśmy zaoszczędzić na badaniu?

ja miałam punkcje po punkcji. U nas nie zdało to egzaminu. 1 procedura- 3 komorki zaplodnione-.0 zarodkow, druga - 1 komórka - 1 zarodek ( chory genetycznie po pgd-a)

Trzecia procedura po 2 cyklach przerwy rozpoczęta w dniu poprzedzacym 1 dc dala 11 komórek, 8 zapłodnionych, 1 zarodek 6.1.1 zdrowy genetycznie.

Czwarta procedura 4mcy po trzeciej - 1 komorka- 1 zarodek ( chory genetycznie- choroba po mężu)

Po tym transfer nr 1 - syn za tydzień kończy 10mcy.