reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

dagnes - totalnie nie mam pojęcia czy to za wcześnie czy nie ale zaciskam mocniej piąstki żeby beta ruszyła i zrobiła Ci ogromną niespodziankę
 
reklama
GizaS nie badałam, ''mała'', ja już w to nie wierzę, beta na pewno nie ruszy. Sama dobrze wiesz, ze to nie ma sensu, bo to po prostu kolejna porażka. I pewnie sama w to nie wierzysz, tak jak ja... Dziewczyny, na tym etapie kończę, na jesień wrócę po moją ostatnią śnieżyne. Dziękuję Wam za wszystko... i dziękuję że jesteście...
 
dagnes - ja tez na wrzesien szykuje stymulke wiec pewnie w podobnych okolicach bedziemy testowac:)
a poki co - odpoczywaj i nie mysl za duzo bo mysli urodzie szkodza:)))
 
nie ma tragedii, lolitka, ja byłam nastawiona na porażkę, za 3 razem już tak bardzo nie boli, bo prawie się jest weteranem. Jest mi smutno, tym bardziej że kuzyna właśnie podrzuciła mi 8 miesięcznego Jasia, na kilka godzin, słodkiego, z pięknymi brązowymi ślepiami, i jak widze jak mój R się nim zajmuje, przytula... to serce się kraje... :zawstydzona/y: ale trzeba się szybko podnieść, wrócić do pracy, i zacząć żyć. W moich planach jest zrzucenie 15 kg nadwagi, więc już zapisuję się do dietetyczki, zaczynam biegać, (kiedyś robiłam to kilka razy w tyg.) i poświęcam się pracy...
 
schudnac to podstawa... bardzo pomaga przy staraniach. ale powoli zeby organizm nie byl wycienczony

co do 3 razu - zgadza sie. to moj 7 program wiec wiem jak jest. ale ja tez nigdy jakos tego nie przezywalam - chyba tylko pierwsze 2 razy troche bolaly. a pozniej to juz tylko wiara byla i luz
 
lolitka200 podziwiam Cię za siódmy program. I jednocześnie człowieka szlak trafia ile to organizm musiał już przejsć i został nafaszerowany lekami a już o kwesti finansowej nie wspomne.
 
stankob - wazne zeby isc do przodu i nie myslec ile razy sie nie udalo bo kazdy raz to szansa. a pieniadze rzecz nabyta - raz sa a raz nie ma. zdrowie to troche gorszy temat ale czego sie dla tych szkrabow nie robi:)
 
reklama
lolitka - ja jestem pełna podziwu dla Ciebie, że tyle razy podchodziłaś do in vitro. Dajesz nadzieje, że jednak się udaje. Trzeba tylko wierzyć i iść do przodu, nie oglądać się za siebie.

Joasia2906 - jak tam Twoja @, dotarła już??

Wiecie, ale ze mnie blondynka. Spóźnia mi się @ o 2 dni i dziś postanowiłam zrobić test mając nadzieje, że może jednak... I co wyszło, to co zwykle czyli JEDNA, WSTRĘTNA, OKROPNA KRECHA. Nawet sama się śmiałam z siebie jaka ja głupia jestem. Rozmawiałam z moim M na ten temat i on powiedział, że lekarz na ostatniej wizycie powiedział, że może mi się spóźnić, ponieważ przepisał mi antybiotyk. Ja tego nic, a nic takiego nie pamiętałam :-)

P.S. Mój M to chyba jest chory. W sobotę wróciłam z zakupów i co się okazuje, że on cały dom posprzątał. Sylwia znasz jakiegoś specjalistę, bo zaczynam się o niego martwić :-D:-D:-D
 
Do góry