reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

u mnie podobnie bo ja wydałam na całe in vitro 16€, plus ryzyko własne. Resztę pokryło ubezpieczenie zdrowotne
Mnie na jedna procedurę wyjdzie około 20 tys….😠 ale wliczam w to badanie zarodków a to duży dodatkowy koszt. I tak sobie myśle ze jestem w tej komfortowej pozycji ze mnie na to stać, ale stać mnie bo podchodzę do in vitro przed 40tka i mamy już stabilność finansowa. Jakbym miała 28 lat np to sobie tego nie wyobrazam:/
 
reklama
Super , my chyba miałyśmy ten sam dzień transfer 9 marca🤔
Mam podobnie mówię najczęściej już po fakcie jak jak już w sobie przetrawię informacje, dlatego nie proszę o wpisywanie do kalendarza 🙈
Tak :-)
To w sumie smutne w pewnym sensie, że nie można się tak po prostu naturalnie ucieszyć ;-) Zobaczyć 2 kreski, pójść do lekarza, a potem uczynić cały ten rytuał "mówienia" o ciąży najbliższym...
Poprzednio też nie chciałam mówić zbyt wcześnie - i dobrze, bo wkrótce nie było o czym... no ale o poronieniu też właściwie nie powiedziałam, bo już byłoby dziwnie.
Teraz jakoś działam na feeling. Są osoby, które od początku wiedzą, że była procedura i że miałam pozytywny test, więc np. czegoś nie jem czy nie piję. Ale to raczej taka informacja praktyczna, nie jakieś wiążące ogłoszenie...
 
Mnie na jedna procedurę wyjdzie około 20 tys….😠 ale wliczam w to badanie zarodków a to duży dodatkowy koszt. I tak sobie myśle ze jestem w tej komfortowej pozycji ze mnie na to stać, ale stać mnie bo podchodzę do in vitro przed 40tka i mamy już stabilność finansowa. Jakbym miała 28 lat np to sobie tego nie wyobrazam:/
ja podeszłam do ivf w wieku 29 lat. Już wtedy o ciąże staraliśmy się 4 lata. Ale od 5 lat byliśmy już w Holandii i tu podeszłam do procedury w pl nie byłoby nas stać, a tez nie widziałam sensu jeżdżenia do polski żeby robić ivf.
 
Z reguły wystarcza jedna wizyta (pomiędzy 10-12dc ) jeśli endo spełnia wymogi to transfer blastocysty za 5 dni .
Cykl sztuczny można dość łatwo kontrolować , przesunięcie transferu o dzień , 2 , 3 jest jak najbardziej możliwe …

Ja Np miałam do wyboru : transfer w sobotę albo w poniedziałek … z racji ze nie chciałam brać zwolnienia z pracy wybrałam pierwsza opcje 😊
Super, to tak można żyć:) to jak tylko się okaże kiedy następny cykl mi się zacznie to konsultuje z lekarzem i planuje:)
 
Za długo na to wszystko co się obecnie dzieje 🤰🤰🤰🤰czekaliśmy …
żeby teraz na początku ciąży (gdzie pierwszy trymest jest tym najdelikatniejszym )
"ryzykować" dla chwili przyjemności 😉

Jeszcze się nie raz porządnie wygrzmocimy 😂 póki co radzimy sobie inaczej 🤭

Ale oczywiście Ty rób jak uważasz 😊
dokładnie dwie minuty akcji a później schizy 😂
 
reklama
Do góry