reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Hej :) Mam wyniki i byłam dziś na wizycie, ale mam przyjechać za dwa tygodnie. Znowu czekanie i znowu proszę Was o kciuki :) Beta z 9 dpt to 148 więc jest dobrze :)
Proszę Was o dalsze wsparcie, ja mocno trzymam kciuki za testujące w najbliższych dniach. @Ruda08 dawaj znać co u Ciebie :)
 
reklama
Dziewczyny, zarzucam temat który mnie ciekawi. Kto z Waszego otoczenia wie o in vitro? Czy śmiało o tym mówicie? Czy raczej to temat tabu? Czy zamierzacie w przyszłości powiedzieć o tym swoim maluszkom?
U nas to raczej temat tabu. Teście są w takim wieku, że w ogóle nie rozumieją tych pojęć. Moim rodzicom nie mówiłam dla świętego spokoju - zamęczyliby pytaniami. Wie tylko brat męża, bo też przez to przechodzili i moja siostra, bo musiałam komuś się wygadać. Tak to nie wie nikt więcej i jest nam z tym dobrze.
Dziecku zobaczymy czy powiemy, może jak będzie świadome i dorosłe, teraz nie uważam, że na to czas.
A w szpitalu się z tym nie ukrywałam i wydaje mi się, że delikatniej i ostrożniej do mnie podchodzono (leżałam na podtrzymaniu ciąży od 8 do 12 tyg.).
 
Dziewczyny, zarzucam temat który mnie ciekawi. Kto z Waszego otoczenia wie o in vitro? Czy śmiało o tym mówicie? Czy raczej to temat tabu? Czy zamierzacie w przyszłości powiedzieć o tym swoim maluszkom?
U nas wie tylko teściowa i moi rodzice. Nikomu więcej nie mówiliśmy i nie powiemy 😜
 
u mnie wiedza dosłownie wszyscy, rodzina, znajomi fryzjerka i pani od paznokci 😂 nie jest to coś czego się wstydzę tylko wręcz powód do chwalenia 💪🏻💪🏻
Ten sam powód nas powstrzymuje od powodzenia szerszemu gronu. My z mężem zniesiemy czyjeś negatywne opinie ale dzieci potrafią być okrutne w szkole dla rówieśników. Myślę że nie każdy rodzic będzie wyrozumiały i na tyle empatyczny by swojemu dziecu wyjaśnić iż dzieci z metody in vitro niczym się nie różnią od tych poczętych naturalnie.
 
U nas wiedzą prawie wszyscy. I już to kiedyś pisałam: oczywiście rozumiem Wasze podejście, ale jeśli my nie zaczniemy o tym mówić to nadal to będzie temat tabu. Tak jak z ukrywaniem pedofilii w Kościele: wszyscy wiedzą jak jest, a le lepiej o tym nie mówić. Mam nadzieję, że w Polsce za kilka lat będzie tak jak w innych krajach (o których piszą Dziewczyny) i będzie to normalna sprawa.
Kiedyś (ponoć) wstydem było się przyznanie się do tego, ze ma się raka...
In vitro nie jest powodem do wstydu, tylko tak jak napisała @Artemida90 to powód do dumy. Ja jeszcze nie wiem jak i kiedy powiem to dziecku, ale zrobię to na pewno. Chcę żeby wiedziała, że była wyczekana, na maksa chciana i że zrobilibyśmy wszystko żeby była.
Nigdy nie chciałam wyjeżdżać za granicę, ale w dzisiejszych czasach dopiero otwieram oczy...
Tak jak pisałam: rozumiem Was, ale życzę sobie i Wam żeby to się zmieniło w niedługim czasie.
 
Hej :) Mam wyniki i byłam dziś na wizycie, ale mam przyjechać za dwa tygodnie. Znowu czekanie i znowu proszę Was o kciuki :) Beta z 9 dpt to 148 więc jest dobrze :)
Proszę Was o dalsze wsparcie, ja mocno trzymam kciuki za testujące w najbliższych dniach. @Ruda08 dawaj znać co u Ciebie :)
Takie wiadomości, a w krzakach siedzi 🤪🤔
Gratuluje ✊🏻 i dawaj znać kiedy do kalendarza Ciebie wpisać ☺️
U mnie aktualnie nico 🤷🏼‍♀️ ogólnie to jest sinusoida- udało się, nie udało, udało .. nieeee, na pewno się nie udało 😂
 
jak już kiedyś pisałam u mnie wiedzą tylko moi rodzice, lekarze ze szpitala w moim mieście i jedna koleżanka …
Nikt wiecej nie wie i nikt wiecej się nie dowie !
Jak Najbardziej szanuje i rozumiem wasze decyzje. Nasza tez jest przemyślana .
Wystarczająco dużo już wysłuchałam nieproszonych rad czy "dobrych " wskazówek . Nie mam siły i chęci opowiadać ludziom o swoich problemach , stad taka a nie inna decyzja 😊
 
reklama
A jak po wizycie? Coś widać?
Nic nie widać, bo powiedział, że za wcześnie na usg. Ogólnie powiedział, że bardzo go wystraszyłam moją miną. A ja po prostu bardzo ostrożnie do tego podchodzę. Naprawdę się boję co będzie dalej i uważam, że na radość jeszcze przyjdzie czas. Na razie modlę się by ten cud trwał.
Czekam na wizytę za dwa tygodnie.
Trzymaj kciuki
 
Do góry