reklama
Darii :-) trzymam kciuki za udaną randkę &&&&& Darii u mnie również było dużo pobranych pęcherzyków ( 17) a naprodukowałam 19 i transfer się odbył, więc twój również powinien pij dużo wody - mi kazali pić 3 litry wody, ale dostałam dostinex aby nie było hiperki - czy dali Tobie takie tabletki?
lkasia
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 3 Marzec 2009
- Postów
- 2 485
Sylwia caly dzin o Tobie myslalam....bardzo wsolczuje ze si enie udalo...trzymam za Ciebie kciuki;8::*:*:*
Darii no to faktycznie naprodukowalas...tak ja ja..tez mialam 2 komorek...i jajniki powiekszone a mimo to transer sie odbyl...
Kochane...ja jutro 9dpt...i czas na bete...strasznie sie boje....boje sie ze wmawiam sobie rozne objawy...typu mdlosci..zawroty glowy....a wyjdzie wynik 0...: myslaalam ze bede sie cieszyc na jutrzejszy dzien..a tym bardziej sie strasznieee stresuej i zastanawiam sie czy wogole isc....boje sie ze jutro wszystko prysnie i nawet marzen i nadziei miec nie bede....
Darii no to faktycznie naprodukowalas...tak ja ja..tez mialam 2 komorek...i jajniki powiekszone a mimo to transer sie odbyl...
Kochane...ja jutro 9dpt...i czas na bete...strasznie sie boje....boje sie ze wmawiam sobie rozne objawy...typu mdlosci..zawroty glowy....a wyjdzie wynik 0...: myslaalam ze bede sie cieszyc na jutrzejszy dzien..a tym bardziej sie strasznieee stresuej i zastanawiam sie czy wogole isc....boje sie ze jutro wszystko prysnie i nawet marzen i nadziei miec nie bede....
Nie przeprowadzam żadnej ankiety. Próbuję zrozumieć, w jaki sposób w praktyce odbywa się cała procedura in vitro i jak w praktyce (w rzeczywistości) radzą sobie z tym rodzice. Chcę zrozumieć, jaki wpływ taka decyzja ma na związek, czy takie traktowanie swojej płodności lub płodności partnera faktycznie nie odbija się na relacjach miłości. Czy te zarodki są dla Was (naprawdę, naprawdę nie chcę nikogo obrażać!) już ludźmi. Jeśli tak, dlaczego tak nieludzko się je traktuje...? Jeśli nie, skąd taka troska o nie. Dlaczego mówi się o nich "wyhodowanie", a równocześnie nazywa "swoimi dzidziusiami". Dlaczego wybiera się pewnie konkretne - które lekarze, technicy uznają za "najlepsze". Kto z nas jest "wybrany" lub "wyselekcjonowany"?
Próbuję zrozumieć, czy taka świadomość może być bez wpływu na rodzinę....
W jednym z ostatnich Newsweeków był wywiad z mężczyzną, którego córeczka została poczęta in vitro. Powiedział on, między innymi, cytuję: "Konstancja niczym nie różni się od dzieci, które zostały poczęte w sposób bardziej zwierzęcy"...
Skąd taka terminologia?
To wszystko bardzo mnie przygnębia.
Próbuję zrozumieć, czy taka świadomość może być bez wpływu na rodzinę....
W jednym z ostatnich Newsweeków był wywiad z mężczyzną, którego córeczka została poczęta in vitro. Powiedział on, między innymi, cytuję: "Konstancja niczym nie różni się od dzieci, które zostały poczęte w sposób bardziej zwierzęcy"...
Skąd taka terminologia?
To wszystko bardzo mnie przygnębia.
martka273
Fanka BB :)
dlaczego a Ty masz problem z poczęciem? bo obawiam się,że jeśli nie, to możesz nie zrozumieć.
Witajcie Kochane
Martaczi, Sylwia przykro mi przestrasznie ....żadne słowa nie pomogą ,ale myślami jestem z Wami:-(
dlaczego powiem tak....bo widzę,że tu się kobity krygują ...jak dla mnie nie jesteś kobietą ,która choćby myśli o in vitro na własnej skórze, więc odpuść sobie takie pytania
a ja byłam u diabetologa i niestety leczona jestem niby na cukrzycę...dostałam metformax ..i glukometr....mam nadzieję, że ten lek nie zaszkodzi w zagnieżdzeniu
Martaczi, Sylwia przykro mi przestrasznie ....żadne słowa nie pomogą ,ale myślami jestem z Wami:-(
dlaczego powiem tak....bo widzę,że tu się kobity krygują ...jak dla mnie nie jesteś kobietą ,która choćby myśli o in vitro na własnej skórze, więc odpuść sobie takie pytania
a ja byłam u diabetologa i niestety leczona jestem niby na cukrzycę...dostałam metformax ..i glukometr....mam nadzieję, że ten lek nie zaszkodzi w zagnieżdzeniu
Cześć Kochane,
bardzo mi dziś smutno Choć nie piszę codziennie to czytam Was każdego dnia i bardzo kibicuję.
Pracuję w miejscu gdzie jest okno życia i dziś okazało się, że w środę ktoś położył do niego maleńkiego chłopca. Chyba nie muszę Wam pisać jak zareagowałam. Ja wiem, że dla matki dramatyczną musiała być decyzja o oddaniu dziecka, ale ja i tak tego nie umiem pojąć, że ona mogła je urodzić a ja choć nigdy bym dzidziusia nie oddała nie mogę mieć dzieci Jak pogodzić się z takim losem?
Darii......ja też mam endometriozę i zabija mnie myśl, że mogę nie odpowiedzieć na stymulację dlatego to co dziś napisałaś daje mi ogromną nadzieję. Czy możesz mi opisać jak wyglądała Twoja stymulacja??
Dlaczego....Kim jesteś?? Odnoszę wrażenie (oby mylne), że kimś kto nie życzy nam dobrze :/
Dziewczyny, do poniedziałku biorę antyki.....potem okres i zaczynam w 2 cd zastrzyki menopuru 225 .....ale już się boję, że zrobię coś nie tak bo choć jeszcze jestem na antykach to cały czas plamię (nie krwiście, tylko na brązowo-przepraszam za detale) więc jak mam rozpoznać 1 dc aby w 2 dc zrobić zastrzyk?
bardzo mi dziś smutno Choć nie piszę codziennie to czytam Was każdego dnia i bardzo kibicuję.
Pracuję w miejscu gdzie jest okno życia i dziś okazało się, że w środę ktoś położył do niego maleńkiego chłopca. Chyba nie muszę Wam pisać jak zareagowałam. Ja wiem, że dla matki dramatyczną musiała być decyzja o oddaniu dziecka, ale ja i tak tego nie umiem pojąć, że ona mogła je urodzić a ja choć nigdy bym dzidziusia nie oddała nie mogę mieć dzieci Jak pogodzić się z takim losem?
Darii......ja też mam endometriozę i zabija mnie myśl, że mogę nie odpowiedzieć na stymulację dlatego to co dziś napisałaś daje mi ogromną nadzieję. Czy możesz mi opisać jak wyglądała Twoja stymulacja??
Dlaczego....Kim jesteś?? Odnoszę wrażenie (oby mylne), że kimś kto nie życzy nam dobrze :/
Dziewczyny, do poniedziałku biorę antyki.....potem okres i zaczynam w 2 cd zastrzyki menopuru 225 .....ale już się boję, że zrobię coś nie tak bo choć jeszcze jestem na antykach to cały czas plamię (nie krwiście, tylko na brązowo-przepraszam za detale) więc jak mam rozpoznać 1 dc aby w 2 dc zrobić zastrzyk?
reklama
Podziel się: