A no to jest inna sytuacja w takich sytuacjach to nie ma innej możliwościMi próbowała ale mam jakies zgiecie macicy czy cos takiego i ciezko jej bylo sie przedostać z ta rurka. Wiec dla bezpieczeństwa dostalam znieczulenie.
reklama
Tykaweronika
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Kwiecień 2021
- Postów
- 208
Mi próbowała ale mam jakies zgiecie macicy czy cos takiego i ciezko jej bylo sie przedostać z ta rurka. Wiec dla bezpieczeństwa dostalam znieczulenie.
Teraz mnie trochę przestraszyłaś bo podobno też coś mam z budową macicy nie tak
ja mam.tylozgiecie macicyTeraz mnie trochę przestraszyłaś bo podobno też coś mam z budową macicy nie tak
Ja na badaniach prenatalnych dowiedziałam się, że mam tyłozgięcie. Spytałam na wizycie lekarza prowadzącego dlaczego tego nie wiem. Stwierdziła, że to normalne i że nie ma po co tego mówić pacjentowi. Jest przodozgiecie, tyłozgięcie i jeszcze jakieś inne. Wszystko to jest normalne. Tak jak łożysko na przedniej lub tylnej ścianie.ja mam.tylozgiecie macicy
Nie znam się na tych ale ufam mojej lekarce i dzisiaj już 25tc
Pewnie mąż tez strachu się najadł ..ale dobrze że wszystko jest ok..ja też dwa razy na Izbę Przyjęć u nas jeździłam bo na początku miałam też takie plamienia. A w ust było wszystko dobrze. Także czasami tak chyba po prostu jestDokładnie , mąż każe mi dziś pazury skracać słowa lekarza - ma pani leżeć i odpoczywać jest pani księżniczka
Orchidea33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 2 354
Ale to nie ma co sie stresowac. Wg mnie znieczulenie to nic strasznego. 15 min i sie obudzilam. Jak bedzie Cie bolec to zglos. Ja nie moglam wytrzymac i zaciskalam miesnie, wiec u mnie bez znieczulenia nie bylo opcji.Teraz mnie trochę przestraszyłaś bo podobno też coś mam z budową macicy nie tak
katharina203
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 10 Styczeń 2016
- Postów
- 7 481
Dziewczyny nie wiem co robic...tzn wiem...mialam isc jutro na bete...ale nie idę...boje się strsznie...Nie jestem gotowa na rozczarowanie. Kobieta wie...I ja też wiem...znow się nie udało...nie przezyje tego teraz...
A nie musisz dostarczyć wyników bety do kliniki? Ja na Twoim miejscu bym poszła. Będziesz wiedziała na czym stoisz. Ale to ja.Dziewczyny nie wiem co robic...tzn wiem...mialam isc jutro na bete...ale nie idę...boje się strsznie...Nie jestem gotowa na rozczarowanie. Kobieta wie...I ja też wiem...znow się nie udało...nie przezyje tego teraz...
Coffe18
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 31 Styczeń 2021
- Postów
- 3 764
Przeżyjesz , będziesz silniejsza , twardsza i dzielniejszaDziewczyny nie wiem co robic...tzn wiem...mialam isc jutro na bete...ale nie idę...boje się strsznie...Nie jestem gotowa na rozczarowanie. Kobieta wie...I ja też wiem...znow się nie udało...nie przezyje tego teraz...
Nie stawiaj wszystkiego na własne przeczucie - czasami płata nam figle …
Zrób co czujesz i uważasz za słuszne …
Jednak betę będzie odpowiedzialnie skontrolować
Kciuki zaciśnięte
reklama
fanaberiasnow
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 2 Sierpień 2021
- Postów
- 1 978
Jestem w podobnej sytuacji. Tez wiem i czuje ze nic z tego. Tez miałam iść jutro na betę, lecz dopadło mnie dosc obfite plamienie jak u mnie zawsze przed miesiączka. Poszłam na betę dziś, żeby być pewną na 100%. Miałam dostać wyniki w przeciągu godziny ale chyba coś im nie wyszło bo nie ma :/Dziewczyny nie wiem co robic...tzn wiem...mialam isc jutro na bete...ale nie idę...boje się strsznie...Nie jestem gotowa na rozczarowanie. Kobieta wie...I ja też wiem...znow się nie udało...nie przezyje tego teraz...
Tez jest mi bardzo ciężko. Czuje się beznadziejna i bezużyteczna. Za wszystko obwiniam siebie tylko i wyłącznie. Staramy się od zaraz po ślubie, będą to już 3 lata. To nasze pierwsze invitro, a mamy za sobą jeszcze 2 inseminacje…
Jakoś musimy dać radę.
Podziel się: