reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

anja ja już jestem po wizycie mam zrobić histeroskopie czy z macica ok,miałam podanie 2 zarodki klasy 6A i 5A lekarz mówił że ładne zarodki ale tak się nie udało, u Ciebie też na pewno na dniach wszystko się wyjaśni, urlop jak najbardziej wskazany teraz to już musi nam się udać nie ma innej opcji.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
reklama
Mirela, masz w sygnaturce uśmiech i wygląda to tak jakby się udało.Zmień sobie to bo trochę to mylące :-) A tak wogóle to ciekawe czemu lekarz zalecił Ci histeroskopie, czy jedno nieudane podejście jest juz wskazaniem do takiego badania czy może coś działo się dodatkowo u Ciebie?
 
właśnie zmieniłam sygnaturek, ja uważam że o dobre podejście podchodząc do drugiej próby będę spokojniejsza że z macicą wszystko ok jak tak wyjdzie oczywiście myślę że będzie dobrze, nic dodatkowego się nie działo.
 
Baśka
serdecznie gratuluję:)

Kobitki
właśnie odebrałam wyniki swoich badań. I mam pytanko - po raz kolejny mam TSH, FSH, FT3, FT4, przeciwciała p/perosydazie tarczycowej są ok, natomiast p-ciała p/tyreoglobulinie są za wysokie tj. 372,8 a norma jest <115. Co wy o tym sądzicie?
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny nie wiem jak mam wam podziękować za te słowa.... życzę aby was też spotkało takie szczęście. Dla mnie ostatnie miesiące były okropne, już machnęłam ręką na wszystko. Lekarz zalecił przerwę do końca roku, a ja myślałam że takich beznadziejnych przypadków już nie chce leczyć, byłam załamana i ryczałam z byle powodu i gdy tylko pomyślałam o dziecku. Tempki też nie badałam bo po co. A tu proszę. SZCZĘŚĆIE. Jestem jeszcze w szoku, w poniedziałaek mam wizytę.
Anja miałam robioną laparoskopię z elektrokauteryzacją jajników (ze wzgędu na pco) a przy okazji sprawdzoną drożność jajowodów -było ok. Efekt laparoskopii przyszedł dosyć późno, dopiero po 7 miesiącach owulacja wróciła. A czyałam że nawet w pierwszym miesiącu po laparo zdażały się ciąże.
Pozdrawiam was ciepło!!!
 
basia
GRATULACJE WIELLLLKIE
mam do ciebie pytanko bo tez mam pco dobre zarodki mi wlozyli z macica wszystko ok i drozne jajowody a w ciaze niestety nie zaszlam :((( hormony nie najgorsze... i zastanawiam sie teraz powaznie nad laparoskopia bo owulki nie mam choc otyla nie jestem i unormowana insulinke mam ale mam te cholerne pecherze i lekarz powiedzaial ze to przez nie nie mam owulki ty 7miesiecy czekalas na owulke a wczesniej tez mialas inseminacje i sie nie udalo ???? po tym twoim cudzie nie wiem czy jednak nie isc na laparoskopie bo z in vitrem to ja nie mam zielonego pojecia czemu sie nie udaje...choc niby jest wszystko ok a mi psycha powoli juz siada powiedz mi czy po laparoskopi w naszym przypadku zawsze powraca choc na chilke owulka czy po laparoskopi moze byc jeszcze gorzej z jajnikami i tymi pecherzykami ???? pozdrawiam goraco :)))

dziewczyny histerio najlepiej zrobic przynajmniej dla swietego spokoju ja zrobilam i nie zaluje przynajmniej wiem ze jest tam wszystko ok
 
reklama
Do góry