lady_in_blue
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 8 Luty 2021
- Postów
- 16 704
A to powiem Wam że Gameta mi pilnuje badań co do dnia. Położna na wizycie przypomniała, że wygasają. Lekarz pobrał co musiał. Te z krwi przyniosłam. Położona też odkopała, że USG piersi miałam ważne pół roku i muszę zrobić jeszcze raz - mówię że już jestem umówiona to sobie z lekarzem zapisali i spoko. Transfer i tak odroczony więc zdążę. Na drugi dzień dzwoni pani z rejestracji, która odpowiada za dokumentację - że sprawdzała ważność badań przed transferem i muszę mieć jeszcze USG piersi. Więc mówię, że lekarz mi mówił i jestem umówiona a transfer jest odroczony więc zdążę. Ona mówi, że oki, to przeprasza, o tym że jest odroczony nie miała notatki a musi pilnować ważności badań.
Także mam wrażenie, że jakbym sama tego nie pilnowała to i tak by mnie dopadli i bez tego samego transferu by nie było.
Także mam wrażenie, że jakbym sama tego nie pilnowała to i tak by mnie dopadli i bez tego samego transferu by nie było.