reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Cierpliwa jesteś, bo mnie już szlak trafia jak siadam i się zastanawiam w którym miejscu się kuć, żeby nie bolało i żeby w siniaka się nie wkuć
Ja za każdym razem powtarzałam, że to moja walka o marzenia, dzieci i ten ból sam znikał , wtedy wyobrażałam sobie siebie w ciąży I jak trzymam niemowlaka na rękach, pomagało , ale to tylko moje osobiste doświadczenie, trzymam kciuki , jeszcze tylko tydzień dasz radę wojowniczko 😘
 
reklama
Cierpliwa jesteś, bo mnie już szlak trafia jak siadam i się zastanawiam w którym miejscu się kuć, żeby nie bolało i żeby w siniaka się nie wkuć
Neoparin po transferze był gorszy. Siniaki zeszły a dalej mnie bolało.
Ja za każdym razem powtarzałam, że to moja walka o marzenia, dzieci i ten ból sam znikał , wtedy wyobrażałam sobie siebie w ciąży I jak trzymam niemowlaka na rękach, pomagało , ale to tylko moje osobiste doświadczenie, trzymam kciuki , jeszcze tylko tydzień dasz radę wojowniczko 😘
Ja też myślałam tylko o tym, że to po to aby spełnić marzenia ale ból nie zniknął ani nie był dzięki temu mniejszy
 
Neoparin po transferze był gorszy. Siniaki zeszły a dalej mnie bolało.

Ja też myślałam tylko o tym, że to po to aby spełnić marzenia ale ból nie zniknął ani nie był dzięki temu mniejszy
Tez brałam kiedyś neoparin po covidzie miesiac czasu cały brzuch to był jeden wielki siniak i jeszcze rok po tym też mnie bolało, czułam jakoes zrosty czy gulki . Lekarz coś wspominał, że też będę brała heparyne po transferze.
 
Tez brałam kiedyś neoparin po covidzie miesiac czasu cały brzuch to był jeden wielki siniak i jeszcze rok po tym też mnie bolało, czułam jakoes zrosty czy gulki . Lekarz coś wspominał, że też będę brała heparyne po transferze.
Każdy bierze minimum 10 dni.
Ja po covidach na szczęście nie brałam
 
Tez brałam kiedyś neoparin po covidzie miesiac czasu cały brzuch to był jeden wielki siniak i jeszcze rok po tym też mnie bolało, czułam jakoes zrosty czy gulki . Lekarz coś wspominał, że też będę brała heparyne po transferze.
Ja mam neoparin do konca pologu po porodzie. Idzie sie przyzwyczaić ;) mi na poczatku wychodziły jakies pojedyncze siniaki ale teraz juz jest ok. Wydaje mi sie, ze to zalezy jak robisz zastrzyk. Wazne, zeby lek podawac powoli.
 
Cierpliwa jesteś, bo mnie już szlak trafia jak siadam i się zastanawiam w którym miejscu się kuć, żeby nie bolało i żeby w siniaka się nie wkuć
ja 3 lata stymulacji zastrzykami bo inne leki nie działały na mnie na wzrost pęcherzy. A potem in vitro i 2 stymulacje. Jak kobieta czegoś pragnie nic i nikt jej nie powstrzyma. A igieł to bałam się jak ognia, teraz już mi nie straszne.
 
Cześć Dziewczyny!
Nie odzywałam się chwilę bo potrzebowałam wyciszenia przed transferem. Nadrobiłam wszystkie wasze wiadomości i cieszę się z każdej pozytywnej i smucą mnie te negatywne. Powinni nam wszystkim postawić jakiś pomnik. Ja dziś 5dpt. Dziś obudziłam się z płaczem bo śniło mi się, że dostałam okres 🤦‍♀️ To chyba najtrudniejszy czas, oczekiwanie na wynik. Niepokoi każdy najmniejszy ból brzucha. Wszystko! Byle do testu! Trzymam za wszystkie kciuki obojętnie na jakim etapie jesteście! ✊
 
Cześć Dziewczyny!
Nie odzywałam się chwilę bo potrzebowałam wyciszenia przed transferem. Nadrobiłam wszystkie wasze wiadomości i cieszę się z każdej pozytywnej i smucą mnie te negatywne. Powinni nam wszystkim postawić jakiś pomnik. Ja dziś 5dpt. Dziś obudziłam się z płaczem bo śniło mi się, że dostałam okres 🤦‍♀️ To chyba najtrudniejszy czas, oczekiwanie na wynik. Niepokoi każdy najmniejszy ból brzucha. Wszystko! Byle do testu! Trzymam za wszystkie kciuki obojętnie na jakim etapie jesteście! ✊
Kochana ja Cie bardzo rozumiem bo jestem 4 dpt i już nie migę się doczekać piątku jak pójdę na bete…a z drugiej strony boje się kolejnego rozczarowania
 
Lekarz umówiony na wtorek po 15 mam wizytę😀a w czwartek mam jeszcze raz powtórzyc betę i proga. Myślałam że w piątek bd wizyta a ja bd się denerwować do wtorku no ale cóż😀
 
reklama
Dziewczyny poryczałam się. Już 3 cykl stracony do transferu. Miałam teraz mieć na cyklu naturalnym. W piątek byłam na monitoringu i endometrium 7,6mm (8dc), dzisiaj byłam i endometrium przyrosło tylko 3 mm a pęcherzyka nie ma .... 😢
Lekarz kazał zrobić mi progesteron i jak będzie >1 to doszło do przedwczesnej owulacji. Albo mówił że to pęcherzyk z poprzedniego cyklu - poprzedni miałam stymulowany do transferu. Moje cykle z reguły są 31 dniowe. Jestem załamana. Od soboty jestem przeziębiona i zastanawiam się czy to miało jakiś wpływ? Przez weekend wzięłam 1 nurofen forte i 5 tabletek theraflu...
Chyba nigdy nie dojdzie do transferu....
 
Do góry