reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Ja po wizycie. Na lewym są tylko 2 pęcherzyki i 1 mniejszy ale nie urośnie raczej. Stymulację przedłużyliśmy o 1 dzień więc punckja w czwartek o 11. Prawy jajnik wcale nie zareagował na zastrzyki. Lekarz twierdzi, że być może chodzi o moją niską wagę bo mam bmi poniżej 18 no i fsh było dość wysokie. Miejmy nadzieję, że uda się z tych 2 pęcherzyków mieć choć ten 1 zarodek. Po punkcji prócz heparyny i progesteronu przed transferem (o ile będzie co transferować) mam dołączony jeszcze steryd, który ma za zadanie obniżyć mój układ immunologiczny co przy endometriozie może pomóc w implantacji zarodka. Jeśli się nie uda zarodka uzyskać lub transfer się nie powiedzie mogę od razu zacząć stymulację ale lekarz twierdzi, że to bez sensu bo efekt będzie podobny i lepiej niech organizm chwilę odpocznie i się zregeneruje, w tym czasie obmyslimy plan działania i ruszymy ponownie wiec myślę, że z 3 msc będę musiała odczekać.

Mam nadzieję, że uda się mieć ten 1 zarodek i uzyskamy ciążę. Trzymajcie kciuki. Musze wierzyć, że się uda
Nie mogę Ci niczego obiecać, ale ja miałam dwa pęcherzyki, z nich dwa zarodki i pierwszy transfer zakończony szczęśliwą ciążą. To trochę jakby rozbić bank, jednak cuda też się zdarzają. Bardzo mocno trzymam kciuki!
 
Ja po wizycie. Na lewym są tylko 2 pęcherzyki i 1 mniejszy ale nie urośnie raczej. Stymulację przedłużyliśmy o 1 dzień więc punckja w czwartek o 11. Prawy jajnik wcale nie zareagował na zastrzyki. Lekarz twierdzi, że być może chodzi o moją niską wagę bo mam bmi poniżej 18 no i fsh było dość wysokie. Miejmy nadzieję, że uda się z tych 2 pęcherzyków mieć choć ten 1 zarodek. Po punkcji prócz heparyny i progesteronu przed transferem (o ile będzie co transferować) mam dołączony jeszcze steryd, który ma za zadanie obniżyć mój układ immunologiczny co przy endometriozie może pomóc w implantacji zarodka. Jeśli się nie uda zarodka uzyskać lub transfer się nie powiedzie mogę od razu zacząć stymulację ale lekarz twierdzi, że to bez sensu bo efekt będzie podobny i lepiej niech organizm chwilę odpocznie i się zregeneruje, w tym czasie obmyslimy plan działania i ruszymy ponownie wiec myślę, że z 3 msc będę musiała odczekać.

Mam nadzieję, że uda się mieć ten 1 zarodek i uzyskamy ciążę. Trzymajcie kciuki. Musze wierzyć, że się uda
Bardzo Ci dopinguje! To nie chodzi o to żeby mieć 20 zarodków, ale właśnie czasem wystarczy ten jeden , silny i który będzie chciał zostać z Tobą na całe życie ♡ jak dostalam informacje, że mamy 2 zarodki , a nie drugi dzień jeszcze jeden to nie mogłam się uspokoić, ryczałam ze szczęścia, cały ból związany z nieplodnoscia , wizytami u lekarza, pie**oleniem ludzi dookoła a kiedy Wy minął, teraz mam wywalone na to co gadaja , mąż się zdenerwował bo zaczęli go atakować jak pojechaliśmy ostatnio do rodziny i powiedział, że my już mamy dzieci to nie wiedzieli co odpowiedzieć, zatkało ich , życzę Ci tego samego ! Spełnienia marzeń i wierzę, że właśnie tak miało być , nie poddawaj się;****
 
Ostatnia edycja:
dziewczyny ja jestem po dwóch nieudanych próbach in vitro .
Natknęłam się w internecie na kubeczek ferti lily , co myślicie o tym?
Moja znajoma podchodziła kilka razu do in vitro bezskutecznie , aż w końcu zaczęła trzymać nogi w gorze przez pół godz po stosunku i się udało …
Ja już na prawdę nie wiem od czego to zależy
 
Bardzo Ci dopinguje! To nie chodzi o to żeby mieć 20 zarodków, ale właśnie czasem wystarczy ten jeden , silny i który będzie chciał zostać z Tobą na całe życie ♡ jak dostalam informacje, że mamy 2 zarodki , a nie drugi dzień jeszcze jeden to nie mogłam się uspokoić, ryczałam ze szczęścia, cały ból związany z nieplodnoscia , wizytami u lekarza, pie**oleniem ludzi dookoła a kiedy Wy minął, teraz mam wywalone na to co gadaja , mąż się zdenerwował bo zaczęli go atakować jak pojechaliśmy ostatnio do rodziny i powiedział, że my już mamy dzieci to nie wiedzieli co odpowiedzieć, zatkało ich , życzę Ci tego samego ! Spełnienia marzeń i wierzę, że właśnie tak miało być , nie poddawaj się;****
Nie poddam się! Dziekuję za te słowa ❤❤❤
 
dziewczyny ja jestem po dwóch nieudanych próbach in vitro .
Natknęłam się w internecie na kubeczek ferti lily , co myślicie o tym?
Moja znajoma podchodziła kilka razu do in vitro bezskutecznie , aż w końcu zaczęła trzymać nogi w gorze przez pół godz po stosunku i się udało …
Ja już na prawdę nie wiem od czego to zależy
Nie pomógł mi. Próbowałam.
 
reklama
Do góry