Wiesz co, stres blokuje bardzo dużo rzeczy , w tym płodność, postaraj się wyluzować, wiem głupie gadanie wyluzuj... Mnie też denerwowało, ale jak zaczęłam się luzować to coraz więcej rzeczy mi wychodziło! Zrelaksuj się, codziennie melisa przed snem i ja np robiłam po 13 tysięcy kroków dziennie podczas stymulacji bo przyjechali akurat znajomi do Nas i pokazywalismy im Gdańsk
moje pecherzyki były tak nierówne ze myslalam ze nic z tego nie będzie a pobrali , dzisiaj się dowiem czy wszystko wyszło a jaki mam wpływ , żadnego
ja raczej mam podejście zadaniowe, nie rozmyślaj za dużo bo się wykończysz wiem co mówię, w nerwicy lekowej kluczem do sukcesu jest zmierzenie się z lękiem , nie banie się go i nie uciekanie, ja siebie wprowadzałam specjalnie w stany lękowe zeby potem sprawdzić czy udaje mi się je pokonać, oddech przede wszystkim ! teraz nie trwają jak kiedyś atak po ataku przez godzinę, a np jeden 2 3 minutki
polecam i głowy do góry!