reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Cześć dziewczyny,
Jestem 7dpt i mam dwie kreski 🤭 Jestem przerażona, bo pierwszy transfer zakończył się ciąża biochemiczna. W poniedziałek jadę na bete czy możecie powiedzieć mi jakie miałyście swoje pierwsze bety żebym mogła sobie porównać?
No ja o pierwszej już pisałam, a druga po 3 dniach czyli 10 dpt była już 130. W internecie jest na pewno tabelka ile mniej więcej średnio wynosi HCG w konkretnych dniach po transferze, ale może też nie ma co na nią patrzeć, żeby się nie stresować niepotrzebnie. Jak masz pozytywny test to leć jak najszybciej się da :)
 
dla mnie sytmulacja to super czas… potem dowiedzialam sie ze sa 3 blastki - mowie ooo szalenstwo ale duzo (dopiero teraz wiem ze to wcale nie tak duzo)… potem najgorszy czas do oznaczenia bety po jednym i drugim transferze.. po drugim ciezki czas do usg, na ktorym nie bylo serca. A najgorsze poronienie - bo to i szpital i zle wspomnienia….
Jak juz pojawi sie dzidzia to te wszystkie złe wspomnienia, ten ból przestaną miec znaczenie, wiele z nas przez to przechodziło , najwazniejsze zeby sie nie załamać i nie poddać 😘
 
Może joga na stres? Mi bardzo pomaga. Skupienie na ruchu, na oddechu- to działa relaksujaco. Jeszcze planowanie dobrze na mnie działa. Jak zaliczam porażkę, albo ją przeczuwam zaczynam układać plan B.
Przy staraniach jest tak dużo stresu, potem w ciąży też stres a po urodzeniu to już tylko mogę sobie wyobrazić co się dzieje w głowie... Musimy się nauczyć żyć z tymi emocjami :)
Z bezpiecznych środków melisa. Można pić napar i w trakcie in vitro i potem w ciąży.
Pięknie powiedziane ❤️ To radzenie sobie ze stresem i emocjami to jest jak trening bo z czasem bedzie tylko gorzej 🤷🏻‍♀️ Jak ktos myśli ze jak przetrwa pierwsze 12 tyg to potem juz bedzie z górki to grubo sie myli 😂.
 
reklama
Dokladnie mialam to samo… z ta roznica ze mezowi powiedzialam w aucie, ale plakac zaczelam w domu…
Mimo to jestem dobrej mysli i licze, ze tym razem sie uda i juz bedzie wszystko dobrze ;)
I tak masz myslec! Ja tez nastawiłam sie zadaniowo i starałam nie pogrążać w smutku po 4 miesiącach znowu byłam w ciazy i to szczęśliwej ❤️
 
Do góry