reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Dziewczyny, a czy któraś z Was stosowała akupunkture przed in vitro lub w czasie? Działanie akupunktury jest potwierdzone licznymi badaniami klinicznymi, ale osobiście nigdy tego nie doświadczyłam:) jeśli tak to czy znacie kogoś z Gdańska lub okolic ? :) dziękuję
 
reklama
no wlasnie w necie nic takiego nie znalazłam... jedyny przypadek opisany ze oboje rodzice nosiciele i wtedy 25% chore, 25% zdrowe i 50 % nosiciel....ale nosiciel i zdrowy nie ma... to mutacja nie sprzezona z płcią.
Ale jak tam czytam to jest dziedziczna autosomalnie dominująco więc wygląda że nie ma szans że byłby tylko nosicielem.
A czy nie mogłabyś zapytać genetyka z kliniki ??? Czy już pytałaś opiekuna w klinice lub lekarza prowadzącego? :) chyba że już to zrobiłaś i nie dostałaś satysfakcjonującej odpowiedzi
 
Dziewczyny, a czy któraś z Was stosowała akupunkture przed in vitro lub w czasie? Działanie akupunktury jest potwierdzone licznymi badaniami klinicznymi, ale osobiście nigdy tego nie doświadczyłam:) jeśli tak to czy znacie kogoś z Gdańska lub okolic ? :) dziękuję
Wiem, że znajoma miała kilka lat temu akupunkture przed transferem w Invicta Gdańsk. Akupunkture zaproponował lekarz i była robiona w klinice.
 
Dziewczyny, a czy któraś z Was stosowała akupunkture przed in vitro lub w czasie? Działanie akupunktury jest potwierdzone licznymi badaniami klinicznymi, ale osobiście nigdy tego nie doświadczyłam:) jeśli tak to czy znacie kogoś z Gdańska lub okolic ? :) dziękuję
Cześć, ja zamierzam! Znalazłam 2 położne, które zajmują się akupunkturą i wybieram się wkrótce. Na forach dowiedziałam się, że akupunktura i osteopata to standardowe wizyty w ramach leczenia niepłodności.
 
Wiem, że znajoma miała kilka lat temu akupunkture przed transferem w Invicta Gdańsk. Akupunkture zaproponował lekarz i była robiona w klinice.
Właśnie poczytałam i zapytam w poniedziałek w klinice , również będę chciała skorzystać z wizyty u psychologa , gdyż nie wiem jak zniosę zastrzyki , panicznie boję się igiel, ale czego sie nie robi dla ukochanego dzieciaczka 😊 czy transfer był udany ? Czytam bardzo dużo i są świetne efekty jeśli chodzi o akupunkture przed samym transferem :)
 
Właśnie poczytałam i zapytam w poniedziałek w klinice , również będę chciała skorzystać z wizyty u psychologa , gdyż nie wiem jak zniosę zastrzyki , panicznie boję się igiel, ale czego sie nie robi dla ukochanego dzieciaczka 😊 czy transfer był udany ? Czytam bardzo dużo i są świetne efekty jeśli chodzi o akupunkture przed samym transferem :)
Przez rok robiłam sobie zastrzyki a wcześniej mdlałam na widok igły. Dasz radę
 
A czy nie mogłabyś zapytać genetyka z kliniki ??? Czy już pytałaś opiekuna w klinice lub lekarza prowadzącego? :) chyba że już to zrobiłaś i nie dostałaś satysfakcjonującej odpowiedzi
nie pytalam jeszcze. Póki co jestem w 17tc wiec nic ta wiedza mi nie wniesie. Gonzi wywołała temat badań zarodkow i tak z ciekawości zajrzałam jeszcze raz do medipointa i tak mi przyszło do głowy. Ze może byłaby nadzieja na 2 dziecko kiedys, bo do tej pory wzięliśmy 1 zdrowy i uważałam że 2 które są oznaczone jako nieprawidłowe i tak nie nadają się do transferu.
Pewnie im blizej konca okresu mrożenia to skonsultujemy z genetykiem oczywiście 🙂
 
Cześć, ja zamierzam! Znalazłam 2 położne, które zajmują się akupunkturą i wybieram się wkrótce. Na forach dowiedziałam się, że akupunktura i osteopata to standardowe wizyty w ramach leczenia niepłodności.
wizytę u osteopaty polecam. Rozluźni napiete mięśnie a w szczególności mięśnie dna miednicy. Polecam również relaksację np. jacobsona i jogę. To też ma wplyw na naszą psychikę która ma wpływ na napięcia o w rezultacie na efekt transferu.
 
wizytę u osteopaty polecam. Rozluźni napiete mięśnie a w szczególności mięśnie dna miednicy. Polecam również relaksację np. jacobsona i jogę. To też ma wplyw na naszą psychikę która ma wpływ na napięcia o w rezultacie na efekt transferu.
Ja chodze jyz od 2 miesięcy raz w tyg do fizjoterapeutki Uroginekologicznej
 
reklama
nie pytalam jeszcze. Póki co jestem w 17tc wiec nic ta wiedza mi nie wniesie. Gonzi wywołała temat badań zarodkow i tak z ciekawości zajrzałam jeszcze raz do medipointa i tak mi przyszło do głowy. Ze może byłaby nadzieja na 2 dziecko kiedys, bo do tej pory wzięliśmy 1 zdrowy i uważałam że 2 które są oznaczone jako nieprawidłowe i tak nie nadają się do transferu.
Pewnie im blizej konca okresu mrożenia to skonsultujemy z genetykiem oczywiście 🙂
Teraz sobie tak pomyslalam ze moze kliniki nie chca badac zarodków bo potem jesli sa chore to nie mogą ich zniszczyć przez nasze chore prawo i musza je przetrzymywać na własny koszt bo rodzice sie zrzekają i oddają do adopcji zeby nie płacić a przeciez nikt nie zaodpotuje chorego zarodka i klinika zostaje z problemem 🤷🏻‍♀️ Ktos wie cos wiecej na ten temat? Pytam z czystej ciekawosci
 
Do góry