reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Cześć dziewczyny,
Nie jestem w stanie przeczytać tylu stron dlatego proszę nie bądźcie złe jeśli odpowiadacie na to pytanie juz pewnie tysięczny raz 😁może pokrótce opiszę moje zmagania z niepłodnością, jestem po 3 iui, chociaż wątpię w jej powodzenie niedługo testuję, po krótce niepłodność idiopatyczna , 27 lat , 2 lata starań, nieskończenie wiele badań, jestem w inviccie w Gdańsku, jeśli @ przyjdzie to za 10 dni zaczynam stymulację do ivf, martwię się jak się będę czuć :( ale zrobię wszystko bo tyle już wycierpiałam:( powiedzcie mi bo czytam na stronie ceny in vitro I wiecie może ile tam kosztów jest ukrytych ? Ile należy dodać do tego co na stronie ? Plus czy korzystalyscie może z refundacji z samorządu? Dziękuję Wam z góry za odpowiedzi buziaki pozdrawiam
Ja jestem po in vitro w invicie w Gdańsku. Na początku oplacilismy pakiet, były w nim jakieś konsultacje, punkcja, znieczulenie. Do tego czasu szło mniej więcej tak jak mówili. Leki miałam refundowane więc koszt leków był niski. Dodatkowo dostaliśmy 5tys dofinansowania z miasta. Transfer już mieliśmy poza pakietem, bo mrozilismy zarodki (zdecydowaliśmy się na PGT). Koszty transferów okazały się bardzo duże, większe niż się spodziewałam. Niby koło 3500zl za transfer, ale z pierdylionem wizyt, badań krwi i leków (lutinus, prolutex) wychodzilo bliżej 6-7tys. Dwa transfery były nieudane, więc poszerzylismy diagnostykę 3000zl badania z krwi, ponad 3tys biopsje endometrium +wizyty i badania hormonów przy obserwacji cyklu. Raz wypadło, że biopsje miałaby być w święto więc straciliśmy 2tys na wizyty i bad. hormonów.
Ogólnie liczymy, że cała przygoda leczenia niepłodności poczynając od około 6 miesięcy obserwowania moich idealnych cykli, poprzez 3 bzdurne inseminacje, a kończąc na in vitro z pgt wyszło nas blisko 90-100tys.
Tak na prawdę każdy obserwowany cykl to około 2tys wydane na wizyty i badania hormonalne.
Te wszystkie koszty były rozłożone w czasie, wszystko trwało koło 2 lat, więc to nie jest tak, że popadlismy w ruine :D nawet udało nam sie wyjechać w międzyczasie kilka razy na wakacje. Głowa do gory, ale przygotujcie sobie dodatkowe pieniądze prócz tego co wyliczy Wam opiekun w invicie.
 
reklama
Ja jestem po in vitro w invicie w Gdańsku. Na początku oplacilismy pakiet, były w nim jakieś konsultacje, punkcja, znieczulenie. Do tego czasu szło mniej więcej tak jak mówili. Leki miałam refundowane więc koszt leków był niski. Dodatkowo dostaliśmy 5tys dofinansowania z miasta. Transfer już mieliśmy poza pakietem, bo mrozilismy zarodki (zdecydowaliśmy się na PGT). Koszty transferów okazały się bardzo duże, większe niż się spodziewałam. Niby koło 3500zl za transfer, ale z pierdylionem wizyt, badań krwi i leków (lutinus, prolutex) wychodzilo bliżej 6-7tys. Dwa transfery były nieudane, więc poszerzylismy diagnostykę 3000zl badania z krwi, ponad 3tys biopsje endometrium +wizyty i badania hormonów przy obserwacji cyklu. Raz wypadło, że biopsje miałaby być w święto więc straciliśmy 2tys na wizyty i bad. hormonów.
Ogólnie liczymy, że cała przygoda leczenia niepłodności poczynając od około 6 miesięcy obserwowania moich idealnych cykli, poprzez 3 bzdurne inseminacje, a kończąc na in vitro z pgt wyszło nas blisko 90-100tys.
Tak na prawdę każdy obserwowany cykl to około 2tys wydane na wizyty i badania hormonalne.
Te wszystkie koszty były rozłożone w czasie, wszystko trwało koło 2 lat, więc to nie jest tak, że popadlismy w ruine :D nawet udało nam sie wyjechać w międzyczasie kilka razy na wakacje. Głowa do gory, ale przygotujcie sobie dodatkowe pieniądze prócz tego co wyliczy Wam opiekun w invicie.
Jeny to strasznie duzo placilas 😱 u mnie transfer 1800zl plus wizyty tym razem udało sie na jednej Za 200zl a za badania chyba z niecałe 400zl zapłaciłam wiec wyszło mnie 2400 plus leki na cała ciaze 1300zl wiec w sumie 3700zl, a poprzednim razem było 1800zl ale wizyty były 3 wiec 600zl badania tez ok 400zl ale było bez leków Tylko kilka paczek dupka wiec w sumie wyszło taniej bo calosc wyniosła ok 3tys. Jakbym miała nieudane transfery i powtarzała je w małym odstępie czasowym to nie musiałabym robic badań które poprostu były nieaktualne 🤷🏻‍♀️
 
Ja jestem po in vitro w invicie w Gdańsku. Na początku oplacilismy pakiet, były w nim jakieś konsultacje, punkcja, znieczulenie. Do tego czasu szło mniej więcej tak jak mówili. Leki miałam refundowane więc koszt leków był niski. Dodatkowo dostaliśmy 5tys dofinansowania z miasta. Transfer już mieliśmy poza pakietem, bo mrozilismy zarodki (zdecydowaliśmy się na PGT). Koszty transferów okazały się bardzo duże, większe niż się spodziewałam. Niby koło 3500zl za transfer, ale z pierdylionem wizyt, badań krwi i leków (lutinus, prolutex) wychodzilo bliżej 6-7tys. Dwa transfery były nieudane, więc poszerzylismy diagnostykę 3000zl badania z krwi, ponad 3tys biopsje endometrium +wizyty i badania hormonów przy obserwacji cyklu. Raz wypadło, że biopsje miałaby być w święto więc straciliśmy 2tys na wizyty i bad. hormonów.
Ogólnie liczymy, że cała przygoda leczenia niepłodności poczynając od około 6 miesięcy obserwowania moich idealnych cykli, poprzez 3 bzdurne inseminacje, a kończąc na in vitro z pgt wyszło nas blisko 90-100tys.
Tak na prawdę każdy obserwowany cykl to około 2tys wydane na wizyty i badania hormonalne.
Te wszystkie koszty były rozłożone w czasie, wszystko trwało koło 2 lat, więc to nie jest tak, że popadlismy w ruine :D nawet udało nam sie wyjechać w międzyczasie kilka razy na wakacje. Głowa do gory, ale przygotujcie sobie dodatkowe pieniądze prócz tego co wyliczy Wam opiekun w invicie.
O kurcze, strasznie drogo zapłaciłaś za to wszystko, ja dokładnie nigdy nie liczyłam kosztów ale wydaje mi się ze ok 10 tys za jedną procedurę ( punkcja 3800 transfer 1600 kazda wizyta 200 plus badania i leki ) ale to wg cen z 2021. W 2022 były podwyzki
 
Jeny to strasznie duzo placilas 😱 u mnie transfer 1800zl plus wizyty tym razem udało sie na jednej Za 200zl a za badania chyba z niecałe 400zl zapłaciłam wiec wyszło mnie 2400 plus leki na cała ciaze 1300zl wiec w sumie 3700zl, a poprzednim razem było 1800zl ale wizyty były 3 wiec 600zl badania tez ok 400zl ale było bez leków Tylko kilka paczek dupka wiec w sumie wyszło taniej bo calosc wyniosła ok 3tys. Jakbym miała nieudane transfery i powtarzała je w małym odstępie czasowym to nie musiałabym robic badań które poprostu były nieaktualne 🤷🏻‍♀️
No invicta jest droga, jak zaczynałam u nich leczenie to mieli wymóg co 3 miesiące badania infekcyjne (około 800zl). Robilam je chyba z 6 albo 7 razy :p tyle razy dowiedziałam się, że nadal nie mam kily, rzeżączki i HIV itp 😁
Inna sprawa, że mamy pieniądze więc nie oszczedzalismy na badaniach. Nauczona doswiadczeniem do dwóch ostatnich transferow i biopsji podchodzilam na cyklach naturalnych, więc wizyt miałam więcej. No i masa masa masa kasy poszła na pierwszy rok zupełnie bezsensownego leczenia. Pieniądze uciekały a tylko słyszeliśmy, że jesteśmy TACY zdrowi i zaraz będzie ciąża.
 
reklama
Jej dziewczyny muszę się pochwalić jestem w końcu umówiona na szczepienia 😍😍😍😍 zaczynamy za miesiąc dokładnie 10 maja 😍😍😍❤️ już się doczekać nie mogę pierwszych ... A co dopiero ostatnich które wypadają na 21 czerwca 🙈🙈🙈🙈🙈 w lipcu zrobię ponownie Allo mrl i być może w sierpniu już transfer 😍😍😍😍 cieszę się jak głupia , że aż musiałam się pochwalić 😁
 
Do góry