reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Czasem mnie tylko pobolewa brzuch na dole a tak to nornalnie, zadnych objawow jeszcze nie mam, tylko czekam i czekam na wizytę, ja ide jeszcze w sobotę zrobic sobie bete i prog i tsh. Ja wrocilam dzisiaj do pracy po swietach i właśnie mam jakis sajgon.. A pracuje tez jutro i pojutrze. Ale mam nadzieje ze szybko mi przez to minie oczekiwanie na wizytę, ale boje sie i mam jakies czarne mysli ze puste jajo bedzie czy cos nie tak..
A Ty jak sie czujesz?
No ja od momentu jak powiedziałam ze mi nic nie jest to jest mi niedobrze 🤣 także chciałam to mam, choć pierwszy raz mi się zdarza mieć mdłości i zero apetytu. Najgorsza ta tona leków bo muszę się zmusić rano żeby coś zjeść zanim je wezmę. Byle nam zleciało do tego 13 ;)
 
reklama
Cześć mamuśka 😍 wczoraj byłam u lekarza, dzidzia przyspiesza w rozwoju i odpowiadaj wzrostem do wieku ostatniej miesiączki. Wczoraj miała 1,75 cm, wszystko ok. Babka już po badaniu ginekologicznym powiedziała mi, że w środku git, szyjka wysoko itp . i że wszystko wskazuje na to, że dzidzia ma się dobrze i tak było chwilę później na usg. Nie pisałam wczoraj, bo ktoś napisał o poronieniu i nie chciałam się chwalić 😊 a Ty kiedy kolejna wizyta?
 
No ja od momentu jak powiedziałam ze mi nic nie jest to jest mi niedobrze 🤣 także chciałam to mam, choć pierwszy raz mi się zdarza mieć mdłości i zero apetytu. Najgorsza ta tona leków bo muszę się zmusić rano żeby coś zjeść zanim je wezmę. Byle nam zleciało do tego 13 ;)
Jakos zleci, z drugiej strony po tylu oczekiwaniach zawsze po punkcjach insrminacjach transferach to tylko kolejne 10 dni, juz chyba sie przyzwyczailam do tego ze wiecznie czekam 😂
 
No to kochana odwaznie, dwie przebadane blastocysty i to dobrej jakosci i to 5!
No no beda kolejne blizniaki:)
A fizycznie jestes drobna czy wyzsza? W kontekscie ciazy blizniaczej:)
Niech sie uda!!💪🏻💪🏻
Ktory to Twoj transfer?
To będzie trzeci transfer. Jestem wysoka ale raczej szczupła. W nocy strach mnie obleciał :D muszę dziś z mężem zrobić listę za i przeciw 2 zarodkom. Boję się komplikacji w ciąży przy bliznietach, i że nie mogłabym pewnie pracować w ciąży i że sytuacja w kraju beznadziejna, stopy procentowe idą do góry, że co jak będą wczesniaki, i czym starczy nam pieniędzy na utrzymanie i ogólnie panika :D
ale potem sobie myślę, że przecież nie wiem czy się uda, a może tylko jeden się przyjmie? A może żaden? :(
A ludziom się rodzą bliźniaki od tak i sobie jakoś radzą. To czemu my mamy sobie nie dać rady. Czyli widzisz- dzika pogoń myśli :D
Mam 33lata, ale nieudane 2 transfery więc teorytycznie mogą mi dać dwa. Lekarz jest nawet chyba za. Mówił, że szansa wieksza że się uda :)
 
To będzie trzeci transfer. Jestem wysoka ale raczej szczupła. W nocy strach mnie obleciał :D muszę dziś z mężem zrobić listę za i przeciw 2 zarodkom. Boję się komplikacji w ciąży przy bliznietach, i że nie mogłabym pewnie pracować w ciąży i że sytuacja w kraju beznadziejna, stopy procentowe idą do góry, że co jak będą wczesniaki, i czym starczy nam pieniędzy na utrzymanie i ogólnie panika :D
ale potem sobie myślę, że przecież nie wiem czy się uda, a może tylko jeden się przyjmie? A może żaden? :(
A ludziom się rodzą bliźniaki od tak i sobie jakoś radzą. To czemu my mamy sobie nie dać rady. Czyli widzisz- dzika pogoń myśli :D
Mam 33lata, ale nieudane 2 transfery więc teorytycznie mogą mi dać dwa. Lekarz jest nawet chyba za. Mówił, że szansa wieksza że się uda :)
Powiem Ci na moim przykładzie, 34 lata, transfer dwóch blastek, obecnie ciąża bliźniacza 26 tydzień, pracuję cały czas, żadnych komplikacji 😉
 
To będzie trzeci transfer. Jestem wysoka ale raczej szczupła. W nocy strach mnie obleciał :D muszę dziś z mężem zrobić listę za i przeciw 2 zarodkom. Boję się komplikacji w ciąży przy bliznietach, i że nie mogłabym pewnie pracować w ciąży i że sytuacja w kraju beznadziejna, stopy procentowe idą do góry, że co jak będą wczesniaki, i czym starczy nam pieniędzy na utrzymanie i ogólnie panika :D
ale potem sobie myślę, że przecież nie wiem czy się uda, a może tylko jeden się przyjmie? A może żaden? :(
A ludziom się rodzą bliźniaki od tak i sobie jakoś radzą. To czemu my mamy sobie nie dać rady. Czyli widzisz- dzika pogoń myśli :D
Mam 33lata, ale nieudane 2 transfery więc teorytycznie mogą mi dać dwa. Lekarz jest nawet chyba za. Mówił, że szansa wieksza że się uda :)
Ps. I jeśli mogę doradzić. Bierzcie dwie, bo jak weźmiesz jedną i odpukać, transfer sie nie uda to nie wybaczysz sobie że nie wzięłaś dwóch 😉
 
reklama
Do góry