reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

Mayyka ja miałam takie plamienia koloru kawy z mlekiem, doktor powiedział, że to po luteinie.

Gotadora Lawendowy Sen dobrze radzi, węgiel jest rewelacyjny. Połknij 3 razy po 5 tabletek i biegunka odejdzie w zapomnienie. Węgiel jest całkowicie bezpieczny w ciąży, ja go także łykałam bo miałam problemy żołądkowe w I trymestrze ciąży.
 
reklama
Gotadora czuję się ok. Stwierdzam nawet, że lepiej niż poprzednim razem. Wtedy przy końcu stymulacji miałam wielki, napęczniały brzuch. Czułam go przy każdym ruchu. Teraz, pomimo tego że mam więcej pęcherzyków brzuch nie jest taki "upierdliwy". Mam za to mdłości, których wtedy nie miałam. Dziś byłam na ostatniej wizycie przed punkcją. Mam 15 pęcherzyków. Punkcja w piątek o 9:15. Martwi mnie tylko, że od soboty jestem mocno przeziębiona. Wcześniej chory był mój mąż. Mam nadzieję, że to nie wpłynie na jakość jajeczek w moim przypadku i nasienia w przypadku męża. Doktorek widział w poniedziałek, że jestem chora i dał mi antybiotyk, żeby się dalej infekcja nie rozwinęła. Chyba pomogło, bo nie dostałam gorączki, a katar już ustępuje.
 
Kurcze...ciekawa jestem jak z tą molla...martwie sie o nią i maluszki....nic..trzeba czekac na wiesci i miec nadzieje , i trzymac kciukasy&&&&

Ja jutro mam ostateczne starcie z beta...bedzie to juz tylko formalnośc...mam dzisiaj juz tez typowy przed 2 ból głowy...no ale ide zeby spokojnie zadzwonic do gina...

A jak to jest po nieudanym?? trzeba czekac by przystapić do crio?? I kiedy po odstawieniu progesteronu moge się spodziewać@?? teoretycznie powinna byc dzisiaj, bo dzisiaj jest 26dc...
 
Ikasia ja po nieudanym transferze miałam odczekać jeden cykl i na następny już miałam crio transfer. Nie miałam żadnej stymulacji tylko na naturalnym cyklu było crio bo ja mam normalnie owulacje itd. @ dostałam w ciągu 3 dni od odstawienia leków. Ty na razie o tym nie myśl, spokojnie czekamy na betę. Trzymam kciuki, aby wzrosła :tak:
 
Mayyka, koniecznie zadzwoń do lekarza, po to jest żeby rozwiać wszelkie wątpliwości.

Ikasia, ja po odstawieniu leków na drugi dzień dostałam @. I crio miałam cykl za cyklem nie czekam Ale zbadaj jeszcze jurto bete, może akurat zaskoczy?
 
reklama
madzialanek...dziękuję ,że pytasz. Do wczoraj czułam się tak jakby leki nie działały...żadnych objawów oprócz tego,że chyba przytyłam z 3 kg. Ale dziś mam takie jakby pulsowania tępe w jajnikach. Ale ogólnie w porządku:-)
 
Do góry