Kto po in vitro?

[matram]

zastanawiam się czy któraś miała właśnie tak stymulację jak piszę czyli bez tej wcześniejszej antykoncepcji no i nie w pierwszym dniu cyklu?

ja miałam w moim drugim podejściu bez antyków (ale w cyklu poprzedzającym od 16dc do 1dc kolejnego brałam estrofem) a stymulację gonalem zaczęłam w 2dc później dołączył cetrotide - to był protokół z antagonistą i w porównaniu do pierwszej stymulacji (protokół długi) miałam więcej komórek i miałam zarodki został mi nawet 1 mrozak po którego wkrótce pojadę. (Dodam, że miesiąc przed brałam biosteron DHEA - może też miało to wpływ(chyba Gizas o to pytała ostatnio))
W pierwszym programie miałam taki sam efekt (czyli brak zarodków) jak Molla i kochana z tego względu baaardzo Ci kibicowałam i to co dziś przeczytałam po prostu mną wstrząsnęło. Mi w drugim podejściu (czyli miesiąc temu ) niestety nie udało się, ale strasznie się cieszyłam jak pisałaś o swoich wynikach bety - trzymam kciuki, żeby te krwawienia tak jak w przypadku innych dziewczyn z tego forum okazały się nie groźnymi dla Twoich bąbelków.

 

[Lilia♥]

hola - już zaczynam trzymać kciuki, żeby to paskustwo szybko Cię opuściło i maluszek zdrowo się rozwijał. Powodzenia.

 

[milagors]

Dziewczynki moje. nie pisałam nic wcześniej bo nawet siły nie miałam. Od poprzedniej wizyty cały czas bardzo bolał mnie brzuch, nawet no- spa niewiele pomagała.na prawie trzy dni ustało plamienie ale nie ból.a potem plamienie wróciło choć skape ale wczoraj znowu dostałam krwotoku. polało si dość konkretnie a po tym ból ustał a ja byłam przerażona.
przez to wszystko zadzwoniłam do kliniki i poprosiłam o wizytę dzisiaj i juz jestem po niej.
Okazało się że mam sporego krwiaka 20mm, stąd zarówno bóle jak i krwawienie. jedno i drugie może się jeszcze utrzymywać i pojawiać co jakiś czas. mam leżeć i zażywać leki łącznie z fraxiparyną.
Dziś wybił 7 tydzień mojej ciąży , maluszek ma 0,86 cm i serduszko bije 140xmin. modlę się żeby krwiak się wchłonął a maleństwo rosło zdrowo i o kciuki za to bardzo Was razem prosimy

Hola to witaj w klubie. U mnie byly 3 krwiaki... Dowiedzialam sie o nich pozno bo w 8 tc a dr do mnie " juz nie zagrazaja ciazy" osz matko.... Ile nerwow mi odpadlo przez to ze o nich nie wiedzialam no i dzieki temu ze przez hiperke musialam lezec. Tak wiec lez, nie ruszaj sie i zero gwaltownych ruchow. Czas bedzie mijal a wraz z nim krwiak. Ja mam obsesje liczenia dni ciazy.... Kazdy nowy dzien to wieksza nadzieja.

 

[martka273]

hola dziewczyno, leż, czytaj książki i pij meliskę! Przynajmniej wiesz,ze to krwiak, z tym sie udaje Trzymam kciuki!Może za dużo wzięłam od ciebie fluidków ciążowych...;P Nie stresuj się i nie przemęczaj!

 

[martaczi]

Hola trzymamy za Ciebie kciuki odpoczywaj i nie stresuj się!!!
kari75 ja chodziłam w zeszłym miesiącu na aku było super przyjemnie z chęcią pochodziłabym dłużej byłam 10 razy podobno najlepsze rezultaty są kiedy robi się serie 2 tyg czyli od pon do pt sobota i niedziela odpoczynek.
ja zabierałam ze sobą ręcznik na którym się kładłam i do tego słoiczek z spirytusem do igiełek chyba że będziesz miała jednorazowe. ja miałam na 5 razy potem zmiana na nowe.płaciłam 35zł od zabiegu plus 20zł za igły. nic nie boli wręcz przeciwnie dobrze zrobiona akupunktura jest bezbolesna bardzo relaksująca.

 

[martka273]

sylwia no szczerze ci powiem,że nie słyszałam o zapaleniu pęcherza od luteiny...A nie mozesz brać duphastonu i lutka podjęzykowej?może takie połączenie byłoby dobre...?Bidulko, dopytaj tej swojej lekarki, może coś wymyśli innego...

 

[gotadora]

Gotadora mam do Ciebie pytanie czy trzeba się jakoś specjalnie przygotowywać do zabiegu akupunktury bo ty byłaś na akupunkturze. Ja właśnie w piątek wybieram się pierwszy raz. Powiem szczerze ze trochę się boję tych igiełek.

Kari nic się nie bój, weź tylko ze sobą dobre samopoczucie - nie trzeba nic się przygotowywać. Igiełki są tak malutkie,że mało co poczujesz, a potem jak już są powbijane to raczej nic nie czuć. Leżysz sobie, gra muzyczka. Ja po pierwszym czyłam się bardzo dobrze, byłam mega szczęśliwa

Hola trzymam kciuki, aby krwiak szybko znikł i z maleństwem było wszystko dobrze. Misia miała podobnie i ma zdrową córeczkę - nie martw się - będzie dobrze &&&&&&&

 

[gotadora]

Sylwia współczuje Ci kłopotu z luteiną, ja niestety nic nie potrafię doradzić, bo się nie znam, a żadnego problemu nie miałam - mam nadzieje,że lekarz Ci pomoże na tę dolegliwość

 

[gerbera]

Molla nie moge uwierzyc w to co czytam. Nie poddawaj sie, wiem ze ciezko w tej sutuacji ale probuj myslec pozytywnie. To obrzydliwe krwawienie moze miec szereg innych przyczyn. Badz dzielna i uwazaj na siebie przykre, ze nie masz nikogo kolo siebie kto moglby Ci pomogl dojechac do tego szpitala. Sciska mocno i czekam na tylko dobre wiesci.
Sylwia ja bralam progesteron domiesniowo. Tez to niezbyt przyjemne ale da sie przezyc. Na poczatku sie obawialam jak to bedzie bo mezus zastrzyki robil ale o dziwo dobrze mu szlo.

 

[benle]

Hola, skarbeczki Wy nasze Odpoczywaj, myśl o maleństwie, tul go w swych myślach. Nie stresuj się i marz o waszych wspólnych momentach po narodzinach. Przytulaj się do pozytywnych uczuć i tak jak kobietki piszą Relax

przytulam Was wszystkie. Jestem z Wami sercem i duchem.