reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Jeszcze dużo nie wiemy, jeszcze dużo musimy odkryć. Tak jak Tobie mówili, że 10%komorek jajowych może nie przeżyć odmrazania tak mi już w tym momencie mówili, że nie ma sensu mrozic komórek bo bardzo dużo tego nieprzetrwa. Czyli jakieś wnioski wyciągnęli.
Dochodzi też kwestia czynnika ludzkiego. Jeden lekarz pobierze biopsje dobrze, a drugi nie. To jak że wszystkim. Jeden zarodek zostanie uszkodzony, a drugi nie.
To wszystko bardzo ciekawe co napisałaś. Niestety dopiero za jakiś czas okaże się jaka jest prawda. Za 10 lat wrócimy do tematu i będzie wtedy dużo więcej badań, dużo większą grupa zarodków przebadanych :D
Ja jestem za postępem, jeśli w tym momencie jest to PGS to spróbuje, jak się okaże za 10 lat, że to był niewypał to trudno :) bo za 10 lat będę mamą, choćby adopcyjna :) :) :)
Niop pięknie napisane.
Ja tez mimo wszystko idę do przodu. Bo szukam kliniki która podejmie badania się zarodków już zamrożonych z sebsowną skutecznością.
Oczywiście USA teraz w tym przoduje, bo mnóstwo ludzi ma taki sam problem jak ja. No i jest ważna rzecz dla mnie w PGS. Minimalizacja ciąży mnogiej, żeby ograniczyć koszty normalnie transferujesz ( jak ja) dwa zarodki. I tutaj ryzyko rośnie a na neonatologii nikt nie chce widziec swoich dzieci.
Tak czy siak powodzenia🙂
 
reklama
U mnie jest ten ból że ja porównuję każdy transfer do tego pierwszego gdy się udało.... To jak się czułam , że piersi bolały, że ciągle chodziłam do toalety, to ze mialam olbrzymi apetyt.... To jak kulo mnie podbrzusze.... Wszystko dosłownie wszystko porównuję do tego pierwszego... I wiesz co... Nic nie jest takie same... No może tylko podobny jeys ból piersi, ale to przez progesteron, i to ze chodzę do toalety... Ale co w tym dziwnego jak pije dozo wody 🤦‍♀️🙈 no i się strasznie pocę... Seriooo.... Dzis poszlam popołudniu na spacer z psem to mimo że na dworze zimno ja się Spociłam jak by było plus 40 stopni ja dworze a ja ubrana jak na zimę... :/
Ja miałam 3 pierwsze bety ujemne i za każdym razem po paru dniach od transferu moje cycki robiły się sflaczałe oraz dostawałam silne bóle menstruacyjne. We wrześniu pierwszy raz miałam betę pozytywną i piersi drażliwe, bolące, na dole lekkie ciągnięcie w macicy i może delikatne sporadyczne kucia jajników. Ale jak beta zaczeła spadać to cycki znów flaki i ostry ból. Teraz 5dpt wieczorem dostałam ostrego bólu menstruacyjnego i piersi przestały być bolące wiec się załamałam i byłam przekonana że to kolejna porażka. A dziś jest 7dpt i widzę kreskę na teście😳 dlatego nadal się nie nakręcam bo nie mogę uwierzyć, że przy tych objawach gdzie zawsze mi sugerowały porażkę jest pozytywna beta.
Co do pocenia to mi jest wstyd jak diabli, zwłaszcza jak idę do sklepu🥵 chociaż na dworze też ale trochę mniej. Normalnie duszno mi cała twarz oblewa mi się potem, z włosów leci ciurkiem, a pod kurtką to się gotuje. Dobrze że teraz chłodniej to zakładam czapkę i trochę mniej widać ale cały czas się wycieram. Niestety cokolwiek robię to strasznie szybko się męczę, mam mniej siły, czytałam gdzieś ze po pierwszym trymestrze powinno się to unormować.
 
Loveeee ❤️😘😘😘😘😘😘 teraz dołożony mialam. Wlew z acoffilu 5dpt oraz encorton od 3 dc... Pozniej już od drugiego dnia po transferze po. Pół ampułki acoffilu podskórnie co 3 dni... Boje się wyniku więc na razie nic nie sprawdzam.... Dzis chciałam zrobić test.... Ale jednak się powstrzymałam... Eh...
Czyli żelazny zestaw 😁 cyclogest i prolutex też masz? Kiedy betujesz bo jajko zniosę albo szybciej urodzę przez Ciebie 🙉🙈🙈😵😜😜❤️❤️❤️
 
Hej dziewczyny dziś zrobiłam wszystkie badania potrzebne do i vitro, dr dodatkowo zleciła tarczycę i insulinę plus krzywą cukrowa...no i nie stety ku mojemu zdziwieniu mój test obciążenia glukzą nie mieści się w normie, przekracza nie dużo ale jednak przekracza 😢😢 i co teraz..czy ma to jakieś znaczenie...
 
Hej dziewczyny dziś zrobiłam wszystkie badania potrzebne do i vitro, dr dodatkowo zleciła tarczycę i insulinę plus krzywą cukrowa...no i nie stety ku mojemu zdziwieniu mój test obciążenia glukzą nie mieści się w normie, przekracza nie dużo ale jednak przekracza 😢😢 i co teraz..czy ma to jakieś znaczenie...
Mi też przekraczał i pierwszy transfer udany :)
 
Hej dziewczyny dziś zrobiłam wszystkie badania potrzebne do i vitro, dr dodatkowo zleciła tarczycę i insulinę plus krzywą cukrowa...no i nie stety ku mojemu zdziwieniu mój test obciążenia glukzą nie mieści się w normie, przekracza nie dużo ale jednak przekracza 😢😢 i co teraz..czy ma to jakieś znaczenie...
Może dostaniesz metforminę. Ale wydaje mi się, że jak nie dużo to chyba nie powinno mieć znaczenia. Dla samej siebie bym chyba zaczęła dietę z niskim ig. Bo glukoza i insulina może wpływać na jakość komórek jajowych. Przynajmniej tak mi moj ginekolog tłumaczył.
 
reklama
Do góry