- Dołączył(a)
- 16 Sierpień 2014
- Postów
- 9 244
Dopóki nie spróbujesz to się nie dowiesz. Nie ma tutaj pewniaków. My z mężem po 4 procedurze mieliśmy myśleć o dawcy. Podejście z jego materiałem miało być taką ostatnią szansą. Jak by nie wyszło to dawca, albo adopcja.Dzięki za informacje. Bardzo się denerwuje czy się uda, bo jednak koszty ogromne. Mąż ma morfologię 3% fragmentację DNA około 30% i kiepska ruchliwość itd. A moje AMH 1,6 w wieku 31 lat.
A mamy trójkę dzieci i kto się czy nie będzie ich więcej. A raczej nie byliśmy w tej grupie dobrze rokującej. Jednak okazało się, ze jest to metoda dla nas.
In vitro to taka śmieszna metoda, czasem człowiek myśli ze jak in vitro się nie udaje to już dzieci nie będzie. A serio bywa tak, ze in vitro nie udało się a para zalicza wpadkę rzadko się zdarza ale zdarza.
Napewno transfer w 5 dobie bo szkoda czasu i pieniędzy na transfer w 3 dobie przy czynniku męskim. No, chybs, ze zarodków będzie mało.
Ale to zdajcie się na lekarza oby dobra klinika była.