Wróciłam
było masakryczne opóźnienie. 4 osoby przed nami. Ale tylko do naszego lekarza tak było, bo to kierownik
Naczekałam się. Pokazałam wszystkie wyniki. Na szczęście mieliśmy wszystko i amh i hormony i usg jąder więc poszło szybko. Ginekolog od razu powiedział, że z takimi wynikami nasienia nie ma szans na naturalną ciążę. Pytał czy się nie upieramy na inseminację, bo pary się upierają. Ale według niego nie ma szans. Co ja już wiedziałam z forum. Przejrzał te wszystkie wyniki. Dostaliśmy skierowanie na mnóstwo jakiś innych badań, do tego cytologia i czystość pochwy.
Oczywiście wyszło mi jak zawsze zapalenie, więc najlepiej przeleczę jednymi globulkami, potem drugie i dopiero badania. Miałam usg. Ta torbiel jest mała i okołojajowodowa czyli stymulacja nie będzie mieć wpływu. Owu dziś lub jutro i endometrium piękne. Ehhh i co mi z tego
Chyba będzie krótki protokół. Moje amh spoko. Mówił, że z takimi wynikami męża to jakieś picsi?? Czy coś
nie pamiętam i wiązanie z kwasem hialuronowym?? Nie zapamiętałam. Fragmentacji nie kazał robić, bo i tak wykorzystają wszystkie metody. Hmmm. Wy mówiłyście, że powinna być. Zobaczymy jak jedno podejście nie wyjdzie, to będziemy w następnym roku próbować w Warszawie