reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

❤️ Dziękuję ❤️

❤️ Dziękuję ❤️

❤️ Dziękuję ❤️
Normalnie nie wiem co bym bez was zrobiła 🙈 naprawdę ( chodź to zabrzmi może źle ) Cieszę się że was poznałam ( chodź wirtualnie ale poznałam !) i że jesteście ! Że los nas jakoś połączył ... Chodź wolała bym abyśmy poznały się na innym forum ( np. ciężarnych ) ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma . Muszę z ręką na sercu powiedzieć że jesteście mi bardzo , ale to bardzo bliskie... Że nie wstydzę się z byle pierdołą do was uderzać ... Że zawsze otrzymam od was mnóstwo wsparcia ! Że niekiedy wierzycie bardziej ode mnie że moje marzenie się kiedyś spełni ( w końcu każda z nas ma takie same ) dziękuję ❤️ dziękuję że jesteście i gdy trzeba opierdzielicie , gdy trzeba kibicujcie , dziękuję za wasza pomoc , za wasze cenne rady . Normalnie Kocham was ❤️❤️❤️ Szczerze to już nie raz myślałam żeby się poddać , żeby przestać walczyć ale wy dajecie mi siłę do dalszej walki , najęcie nadzieję że Pokonam wroga i wygram ta nierówna walkę ! ❤️ jak już kiedyś pisałam jesteście jak moja trzecia rodzina . Każdej z was do końca życia będę wdzięczna za siłę jaka mi dajecie i do końca będę kibicować i trzymać kciuki aby się udało i żebyście ( żebyśmy wszystkie !) Trzymały w rękach nasze małe ,duże szczęście ❤️
( Właśnie wróciłam z pracy i musiałam wam to napisać ... W sumie od 14 pisałam ale ciągle było coś 😔🙈)
I taką cię uwielbiam, Andzię pełną wiary a nie smutasa. Ty wiesz najlepiej jaka to trudna droga, ale zobacz ile dziewczyn było w podobnej sytuacji i teraz tulą swoje szczęścia albo noszą je pod serduchem. Znasz wroga więc łatwiej będzie z nim walczyć.
Ja sama jestem w czarnej du.pie, nie raz wyję jak opetana że nie mam już siły i że na pewno się nie uda ale walczę dalej. Robię właśnie piątą stymulację. Nie wiem czy się uda, ale jeśli nie spróbuję to się nie przekonam. Poprawiaj koronę i do boju.
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą 🧡
 
reklama
Ja też kiedyś panicznie bałam się zastrzyków a teraz... to najmniejszy problem. Teraz niczego się nie boję oprócz kolejnej porażki.
Wiem że to zabrzmi dziwnie z moich ust ( jeszcze parę godzin temu siedziałam o ryczałam bo dostałam wyniki 🙈) ale nie myśl o porażce , myśl że teraz właśnie się uda ❤️ myśl jak nasza @fredka84 przecież z tego co pamiętam ona gdy podchodziła do ostatniej stymulacji to nie myślała o porażce ( dopiero te myśli się zaczęły po transferze jak się dowiedziała że nic nie zamrozili 😔) i co teraz jest w ciąży i zaraz będzie gruba ( już może troszkę jest 🙈) myśl pozytywnie ! Ja mocno wierzę że to jest właśnie TA stymulacja , i niedługo też będziesz gruba 😍😍🙈
Ps. Co do igieł to ja się też ich kiedyś bałam mimo że przez chyba 6 lat oddawałam krew , pierwszy zastrzyk miał mi zrobić mąż , ale jak zobaczyłam tego diabła w oczach 🤣🤣🤣🤣 to powiedziałam że zrobię jednak sama ... Z 30 minut tak stałam z igłą przy brzuchu ...w końcu go zrobiłam ... Później już wręcz nie mogłam się doczekać godziny X aż będę mogą zrobić zastrzyk 🤣🤣🤣🤣🙈
 
I taką cię uwielbiam, Andzię pełną wiary a nie smutasa. Ty wiesz najlepiej jaka to trudna droga, ale zobacz ile dziewczyn było w podobnej sytuacji i teraz tulą swoje szczęścia albo noszą je pod serduchem. Znasz wroga więc łatwiej będzie z nim walczyć.
Ja sama jestem w czarnej du.pie, nie raz wyję jak opetana że nie mam już siły i że na pewno się nie uda ale walczę dalej. Robię właśnie piątą stymulację. Nie wiem czy się uda, ale jeśli nie spróbuję to się nie przekonam. Poprawiaj koronę i do boju.
Dopóki walczysz jesteś zwycięzcą 🧡
Uda się !!! Ja w to wierzę bardzo mocno ❤️ jak już kiedyś to pisałam zacznij w to wierzyć i nie przestawaj ! Wiem że nie jest łatwo , sama nie raz wątpię w moje powodzenie ! Wiesz co... Parę dni temu moja siostra przywiozła mi taką modlitwę i szatke Dzieciątka Jezusa Koletańskiego.
Będę codziennie się modlić trzymając ten kawałek szatki o to aby Ci się udało ❤️ obiecuję ❤️❤️❤️❤️
 
❤️ Dziękuję ❤️

❤️ Dziękuję ❤️

❤️ Dziękuję ❤️
Normalnie nie wiem co bym bez was zrobiła 🙈 naprawdę ( chodź to zabrzmi może źle ) Cieszę się że was poznałam ( chodź wirtualnie ale poznałam !) i że jesteście ! Że los nas jakoś połączył ... Chodź wolała bym abyśmy poznały się na innym forum ( np. ciężarnych ) ale jak się nie ma co się lubi to się lubi co się ma . Muszę z ręką na sercu powiedzieć że jesteście mi bardzo , ale to bardzo bliskie... Że nie wstydzę się z byle pierdołą do was uderzać ... Że zawsze otrzymam od was mnóstwo wsparcia ! Że niekiedy wierzycie bardziej ode mnie że moje marzenie się kiedyś spełni ( w końcu każda z nas ma takie same ) dziękuję ❤️ dziękuję że jesteście i gdy trzeba opierdzielicie , gdy trzeba kibicujcie , dziękuję za wasza pomoc , za wasze cenne rady . Normalnie Kocham was ❤️❤️❤️ Szczerze to już nie raz myślałam żeby się poddać , żeby przestać walczyć ale wy dajecie mi siłę do dalszej walki , najęcie nadzieję że Pokonam wroga i wygram ta nierówna walkę ! ❤️ jak już kiedyś pisałam jesteście jak moja trzecia rodzina . Każdej z was do końca życia będę wdzięczna za siłę jaka mi dajecie i do końca będę kibicować i trzymać kciuki aby się udało i żebyście ( żebyśmy wszystkie !) Trzymały w rękach nasze małe ,duże szczęście ❤️
( Właśnie wróciłam z pracy i musiałam wam to napisać ... W sumie od 14 pisałam ale ciągle było coś 😔🙈)
Ja też Cię Kocham ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
 
Ja też kiedyś panicznie bałam się zastrzyków a teraz... to najmniejszy problem. Teraz niczego się nie boję oprócz kolejnej porażki.
Masz rację, też boję się kolejnej porażki, świadomości, że nie uzyskam zarodków do badania, wówczas będę musiała przyjąć te, które mam już zamrożone. Gdyby mi ktoś powiedział, że uda się tym razem, to pokonałabym mój strach i sama dawała są strzyki, bo igły to najmniejszy problem, tak jak piszesz. Oby nam się udało ✊✊
 
Mowisz o Dr.Reichel- Fentz???
Tak.
Sorki że dopiero odp ale padłam spać po tym wszystkim.


Oki to moze akurat jak zaczelam czytac forum to byla taka fala dziewczyn co mialy sporo komorek i cos zle zapamietalam [emoji13] napisalam do kliniki maila czy moga powiedziec ile bylo dojrzalych. Moze cos odpisza. Po tym wszystkim nawet nie pomyslalam zeby o to zapytac. Jeszcze malo doswiadczona jestem niestety.

No wlasnie w szoku bylam. Lezalysmy tam we trzy a tylko do mnie sie tak rozgadal. Nie wiem czemu tak [emoji2368] Powiedzial tylko o tym ze wizyta w pon i po tym jak sie dowiemy ile sie zaplodnilo zdecyduje co dalej.

A no widzisz. Ja też będę badać zarodki. A to wtedy po każdej stymulacji je od razu wysyłali do badania czy dopiero jak uzbierałaś ile chciałaś? Super że masz 4 zdrowe zarodki[emoji123]

No właśnie teraz zaczęłam się tym martwić. Napisałam do kliniki i zobaczymy.

No właśnie ja tych kosztów nie ogarniam. A nie wiesz czy jeśli rozpocznę drugą stymulację to te 2100 za pobranie ich znowu płacę? Pamiętam że ten koszt mnie zaskoczył bo jak na początku prosiłam o wyceny to mowili tylko o tym samym badaniu zarodkow ile kosztuje a potem w wyliczeniu pierwszego etapu sie zorientowalam ze jeszcze jest 2100 jakies doliczone. Wlasnie mi mowili ze za badanie 4 zarodkow jest 5999 zł i potem kżdy kolejny zarodek dodatkowy 1200 zł za badanie.
Ja mam problemy z zagnieżdżaniem więc chcialabym mieć jak najwięcej tych zarodków i planuję mieć więcej niż 1 dziecko. W razie W będę długo opłacać mrożenie taki mam plan.

Rozumiem. A ile od stymulacji do stymulacji się czeka? W sensie jeśli dziś miałam pick up to najwcześniej kiedy mogę się spodziewać początku kolejnej stymulacji jeśli ta wyszła słabo? O ile tak było.

No właśnie ciężko przewidzieć. No nic trzeba czekać. Ale brzuszek boli buuu. Brałyście coś przeciwzapalnego czy coś? Boję się powikłań bo 2 miesiące temu miałam wycinany jajowód a terax pick up. Nic mi nie przepisali hmmm
Gonzi nie bierz tego do siebie z tą jakością komórek. Lekarze często widzą wszystko w czarnych barwach bo wiele już widzieli. [emoji2370] A ty młoda jesteś, dlatego u ciebie zła jakość komórek to bardzo rzadki przypadek. To było tylko takie gdybanie z mojej strony.
Hej laski właśnie skończyły mi się pomysły na mojego faceta. Kariotyp ok, brak bakterii w nasieniu i moczu, hormony prawidłowe, żadnych żylaków a wyniki fragmentacji masakra, morfo 0 inruch beznadzieja. Czego jeszcze szukać i w którym kierunku iść? Co jeszcze może mieć wpływ na budowę plemników?
U nas też przyczyną nieznaleziona. Suplementy pomogły odrobinkę.
Tak, u mnie w klinice był zakaz przytulanek bez zabezpieczenia [emoji6]
U nas nie zakazują, bo wiedzą, że pacjenci i tak będą bzykać się jak króliki [emoji28]
 
Witajcie dziewczyny,dziękuję za trzymanie kciuków za wizytę.Endo ładne 12mm, w sobotę zabieram kropusia ze sobą.Kazał lekarz dziś zrobić progesteron ,wynik słaby bo 0,05 ,jestem na estrofemie,od jutra zastrzyki prolutex i urtogestan.Do soboty pewnie wzrośnie progesteron,ale juz się martwie,że bedzie niski,lekarz już nie kazał robic progesteronu w dniu transferu.
Ja ja twoim miejscu bym zrobiła progesteron w dniu transferu. A lekarz pewnie i tak nie będzie pamiętał, że ci tego nie kazał robić. Ja np słabo reaguje na proga i brałam o wiele większe dawki, niż standardowo przepisuje klinika. Lepiej zawsze sobie dołożyć kilka tabletek 😉
 
reklama
Dziewczyny czy Was też po transferze, w którym beta rosła, bolał brzuch tak okresowo bo mnie od wczoraj bardzo męczy nawet nospa nie pomaga [emoji3064][emoji3064][emoji3064][emoji3064]
Ja właśnie w udanym transferze miałam ciągle bóle okresowe i latałam gacie oglądać. Wcześniej nigdy tego nie czułam. Do dziś mam czasem takie bóle
 
Do góry