reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dziewczyny, nowe wiadomości z frontu:
Jestem po operacji. Oprócz macicy zostało uszkodzone jelito. Zarówno macica jak i jelito zostało zszyte. Zabieg trwał 1,5h. Jutro będę wiedziała coś więcej. Mam cewnik i dren wiec mnie wszystko boli, a już mi zapowiedziały położne ze będę musiała wieczorem wstać. To już koniec przygody z in vitro, szkoda mojego zdrowia i pani dr z kliniki również potwierdziła ze przez szycie macicy jednak ryzyko niepowodzenia jeszcze bardziej wzrosło. Będę oczywiście zaglądać na forum bo bardzo się do Was przyzwyczaiłam 🙂
Pani dr z kliniki napisze mi list polecający do procedury adopcyjnej 🙂Trzymajcie kciuki aby po tej operacji wszystko było dobrze i żeby wszystko co planujemy nam się powiodło 🙂
Wierzę, że jeszcze się los do Ciebie uśmiechnie.
Ale w dalszym ciągu najważniejsze jest Twoje zdrowie i dobrze, ze się na nim skupiasz.
Kiedyś gdzieś przeczytałam, ze jeśli myśli się do przodu/planuje, to już jest dobrze.
 
Dziewczyny, nowe wiadomości z frontu:
Jestem po operacji. Oprócz macicy zostało uszkodzone jelito. Zarówno macica jak i jelito zostało zszyte. Zabieg trwał 1,5h. Jutro będę wiedziała coś więcej. Mam cewnik i dren wiec mnie wszystko boli, a już mi zapowiedziały położne ze będę musiała wieczorem wstać. To już koniec przygody z in vitro, szkoda mojego zdrowia i pani dr z kliniki również potwierdziła ze przez szycie macicy jednak ryzyko niepowodzenia jeszcze bardziej wzrosło. Będę oczywiście zaglądać na forum bo bardzo się do Was przyzwyczaiłam 🙂
Pani dr z kliniki napisze mi list polecający do procedury adopcyjnej 🙂Trzymajcie kciuki aby po tej operacji wszystko było dobrze i żeby wszystko co planujemy nam się powiodło 🙂
Czyli zmiana kierunku :-) ale efekt ten sam - różowa pupcia. Dużo zdrówka dla Ciebie jeszcze się okaże ze zaadaptujesz dwójeczkę lub trójeczkę maluszków bo masz wielkie serce :-* i dużo do ofiarowania.
 
Tak, podczas łyżeczkowania,ale to nie wina szpitala, to kwestia słabej macicy i dziwnego tworu który się stworzył, lekarka (zreszta bardzo dobra, jedna z najlepszych operatorów) po prostu przez ten twór nie była w stanie ocenić odległości, wydawało jej się ze wszystko jest okej, okazało się ze było to wrośnięte łożysko które było nieaktywne i nie produkowało bhcg dlatego wcześniej było określone jako krwiak a potem jeszcze obrosło tymi odchodami poporodowymi bo mi się od razu zamknęła szyjka.
Myślałam ostatnio o Tobie, czekałam na wieści ale na pewno nie na takie 😥😥😥nie rozumiem dlaczego tak się dzieje, że czasami dostaje się takiego kopa od życia, losu..Dlaczego często ludzie uczciwi i sprawiedliwi cierpią? Dlaczego tyle nieszczęść spotyka często niewinnych ludzi, gdzie jest w tym wszystkim Bóg? Jestem chyba za głupia, żeby to zrozumieć... Mimo wszystkich przeciwności losu życzę Ci z głębi serca odnalezienia siebie w tym wszystkim oraz wszystkiego co najlepsze, a przede wszystkim słońca na co dzień ☀️😘😘😘😘😘
 
Czesc dziewczyny. Nie bylo mnie tu przez kilka dni. Praca, stres i wszystko spowodowaly, ze nie mialam kiedy. Dzisiaj mialam wizyte usg. Dzisiaj 9 tydzien po transferze. Tydzien temu serce bilo, dzisiaj juz nie. Wlasnie zegnam moje kochane dziecko, ktore nie chcialo ze mna zostac. Pije prosecco i placze od 15. Serce rozerwane na milion kawalkow😭😭😭😭z beta spadla z 30 tys na 15600 w ciagu 13 dni. Kazali pdstawic leki i czekac na poronienie.
Alez to zycie jest hujowe na maksa😥😭
Szyszka i Fredka oraz DaGler trzymam mocno kciuki✊❤️✊❤️ A takze za pozostale z Was. Pojade jeszcze do Pasnika, chce wiedziec czy zrobilam wszystko. Co poszlo nie tak. Psychicznie mam dosyc. Za 2 tyg urlop i musze jakos dojsc do siebie.
 
Czesc dziewczyny. Nie bylo mnie tu przez kilka dni. Praca, stres i wszystko spowodowaly, ze nie mialam kiedy. Dzisiaj mialam wizyte usg. Dzisiaj 9 tydzien po transferze. Tydzien temu serce bilo, dzisiaj juz nie. Wlasnie zegnam moje kochane dziecko, ktore nie chcialo ze mna zostac. Pije prosecco i placze od 15. Serce rozerwane na milion kawalkow😭😭😭😭z beta spadla z 30 tys na 15600 w ciagu 13 dni. Kazali pdstawic leki i czekac na poronienie.
Alez to zycie jest hujowe na maksa😥😭
Szyszka i Fredka oraz DaGler trzymam mocno kciuki✊❤️✊❤️ A takze za pozostale z Was. Pojade jeszcze do Pasnika, chce wiedziec czy zrobilam wszystko. Co poszlo nie tak. Psychicznie mam dosyc. Za 2 tyg urlop i musze jakos dojsc do siebie.
Niech tego Prosecco nie będzie za dużo, ale żeby pomogło, chociaż wiadome jest, że ot tak to nie minie. Głowa do góry, trzymaj się. Mam nadzieję, że na urlopie staniesz na nogi. Przytulam mocno.
 
reklama
Czesc dziewczyny. Nie bylo mnie tu przez kilka dni. Praca, stres i wszystko spowodowaly, ze nie mialam kiedy. Dzisiaj mialam wizyte usg. Dzisiaj 9 tydzien po transferze. Tydzien temu serce bilo, dzisiaj juz nie. Wlasnie zegnam moje kochane dziecko, ktore nie chcialo ze mna zostac. Pije prosecco i placze od 15. Serce rozerwane na milion kawalkow😭😭😭😭z beta spadla z 30 tys na 15600 w ciagu 13 dni. Kazali pdstawic leki i czekac na poronienie.
Alez to zycie jest hujowe na maksa😥😭
Szyszka i Fredka oraz DaGler trzymam mocno kciuki✊❤️✊❤️ A takze za pozostale z Was. Pojade jeszcze do Pasnika, chce wiedziec czy zrobilam wszystko. Co poszlo nie tak. Psychicznie mam dosyc. Za 2 tyg urlop i musze jakos dojsc do siebie.
Qwa… szok. Tak bardzo mi przykro 😔.
Ehhh…. Przytulam mocno 😔
 
Do góry