Kto po in vitro?

[nieagatka]

Witajcie dziewczyny.
Jest Was tutaj bardzo dużo. Pełno nowych nicków (co oczywiście nie jest pocieszające, to bardzo przykre,że jest nas tak wiele, tak wiele kobiet z jednym, pięknym marzeniem...). Pewnie niewiele z Was mnie kojarzy, byłam tutaj bardzo częstym gościem, moja walka jeszcze się nie skończyła. Mamy cudowna, córeczkę, która skończyła 9 miesięcy, nasza walka była bardzo nierówna ale warta każdej ceny. Mamy jeszcze jednego mrozaczka po którego na pewno wrócimy. Być może będę wtedy częściej tu zaglądała. Dziś jestem, ponieważ chciałabym Wam powiedzieć,że to miejsce jest wyjątkowe. Uciekłam stąd z powodu jednej osoby. Jeszcze przeszło rok temu z trudem przez gardło przechodził mi jej nick. Dziś dorosłam do tego, aby jej podziękować. @bazylia128 dziękuję. Dzięki gownoburzy , po której odeszłam stąd dla swojego (i córeczki w brzuchu) spokoju psychicznego zyskałam przyjaciółki, które dziś śmiało mogą zastąpić mi siostry. Pomoc na tym forum jest nieoceniona. Dziewczyny, w tym całym nieszczęściu macie szczęście,że tu jesteście. W końcu się uda [emoji3590]
Dziękuję Wam dziewczyny,że na priv wyciągnęliście mnie z tego bagna i do dziś mamy cudowny kontakt. Jesteście moim drugim domem.
@Murawa @Netiaskitchen @Margoolcia
Jestem szczęśliwa,że mogliśmy poznać się osobiście i spędzić ze sobą super wakacje.
@Pójdźka @Smętna30 @Czarna1985 @Dzoannna @Camilleka @Hope1989 dziękuję Wam,za videorozmowy, bo mimo osobistych spraw, które nie pozwoliły Wam do nas dojechać byłyście z nami na bieżąco [emoji3590][emoji3590][emoji3590]
@nieagatka dziękuję Ci, jesteś rowniez moja codziennością i oaza spokoju. Nikt mnie tak nie stawia do pionu jak Ty[emoji23] kocham Was[emoji3590][emoji91][emoji91]
@fredka84 dziękuję,że nas odwiedziłas. Super było się poznać jesteś szalona wiesz???? No i odważna!!!

Wszystkie jesteście piękne [emoji3590][emoji3590][emoji3590] każdej się uda !!!
Pozwoliłam sobie na prywatę tutaj, bo chce Wam powiedzieć jak ważne są tutaj relacje i jak to forum może zmienić życie[emoji3590] mimo,że jestem tutaj bardzo bardzo zadko, a kontakt z wieloma z was się urwał, to bardzo wszystkim kibicuje i jestem z wami myślami.
[emoji3590][emoji3590][emoji3590]

[emoji8][emoji8][emoji8][emoji8][emoji8]
Jak zawsze glos rozsadku [emoji171]
Zagladaj czesciej, bez Ciebie to nie to samo [emoji4][emoji8]

 

[Biedroneczka28]

Wzruszające[emoji3531]

Witajcie dziewczyny.
Jest Was tutaj bardzo dużo. Pełno nowych nicków (co oczywiście nie jest pocieszające, to bardzo przykre,że jest nas tak wiele, tak wiele kobiet z jednym, pięknym marzeniem...). Pewnie niewiele z Was mnie kojarzy, byłam tutaj bardzo częstym gościem, moja walka jeszcze się nie skończyła. Mamy cudowna, córeczkę, która skończyła 9 miesięcy, nasza walka była bardzo nierówna ale warta każdej ceny. Mamy jeszcze jednego mrozaczka po którego na pewno wrócimy. Być może będę wtedy częściej tu zaglądała. Dziś jestem, ponieważ chciałabym Wam powiedzieć,że to miejsce jest wyjątkowe. Uciekłam stąd z powodu jednej osoby. Jeszcze przeszło rok temu z trudem przez gardło przechodził mi jej nick. Dziś dorosłam do tego, aby jej podziękować. @bazylia128 dziękuję. Dzięki gownoburzy , po której odeszłam stąd dla swojego (i córeczki w brzuchu) spokoju psychicznego zyskałam przyjaciółki, które dziś śmiało mogą zastąpić mi siostry. Pomoc na tym forum jest nieoceniona. Dziewczyny, w tym całym nieszczęściu macie szczęście,że tu jesteście. W końcu się uda [emoji3590]
Dziękuję Wam dziewczyny,że na priv wyciągnęliście mnie z tego bagna i do dziś mamy cudowny kontakt. Jesteście moim drugim domem.
@Murawa @Netiaskitchen @Margoolcia
Jestem szczęśliwa,że mogliśmy poznać się osobiście i spędzić ze sobą super wakacje.
@Pójdźka @Smętna30 @Czarna1985 @Dzoannna @Camilleka @Hope1989 dziękuję Wam,za videorozmowy, bo mimo osobistych spraw, które nie pozwoliły Wam do nas dojechać byłyście z nami na bieżąco [emoji3590][emoji3590][emoji3590]
@nieagatka dziękuję Ci, jesteś rowniez moja codziennością i oaza spokoju. Nikt mnie tak nie stawia do pionu jak Ty[emoji23] kocham Was[emoji3590][emoji91][emoji91]
@fredka84 dziękuję,że nas odwiedziłas. Super było się poznać jesteś szalona wiesz???? No i odważna!!!

Wszystkie jesteście piękne [emoji3590][emoji3590][emoji3590] każdej się uda !!!
Pozwoliłam sobie na prywatę tutaj, bo chce Wam powiedzieć jak ważne są tutaj relacje i jak to forum może zmienić życie[emoji3590] mimo,że jestem tutaj bardzo bardzo zadko, a kontakt z wieloma z was się urwał, to bardzo wszystkim kibicuje i jestem z wami myślami.
[emoji3590][emoji3590][emoji3590]

 

[Olusja1987]

Dziewczyny,
ponawiam prośbę o interpretację wyników estradiolu 7 DC 1129pmol/l (308,22pg/ml). O czym świadczy taki wynik?

 

[motylek24]

@motylek24 a Ty jesteś już po? Gdzie nam zniknelas?

Hello. Dziś dzień mojego wyciszenia. Wracam już do domu. Wszystko poszło zgodnie z planem. Zarodek rozmrozil się i rozwijał dalej. Nawet był ten sam embriolog, ten sam stołeczek najważniejsze jestem dziwnie spokojna i lżej mi na sercu, wzięłam ostatni zarodek i raz na zawsze skończyłam przygodę z in vitro. Upewniłam się, że wybrałam dobrze klinikę, polecam mojego doktorka, zawsze jest dla pacjenta. Transfer tym razem był nieco trudniejszy i lekko bolesny. Na pewno nie było tak wielkich emocji jak poprzednio, byłam sama , znaczy dzisiaj nie było innych pacjentek do transferu to też jakoś posowalo do mojego nastroju.
Nawet pociągi kursują zgodnie z rozkładem jazdy.

Super że wracasz po kolejne dzieciaki, naprawdę podziwiam odwagę. Powodzenia.

 

[Netiaskitchen]

Hello. Dziś dzień mojego wyciszenia. Wracam już do domu. Wszystko poszło zgodnie z planem. Zarodek rozmrozil się i rozwijał dalej. Nawet był ten sam embriolog, ten sam stołeczek najważniejsze jestem dziwnie spokojna i lżej mi na sercu, wzięłam ostatni zarodek i raz na zawsze skończyłam przygodę z in vitro. Upewniłam się, że wybrałam dobrze klinikę, polecam mojego doktorka, zawsze jest dla pacjenta. Transfer tym razem był nieco trudniejszy i lekko bolesny. Na pewno nie było tak wielkich emocji jak poprzednio, byłam sama , znaczy dzisiaj nie było innych pacjentek do transferu to też jakoś posowalo do mojego nastroju.
Nawet pociągi kursują zgodnie z rozkładem jazdy.

Super że wracasz po kolejne dzieciaki, naprawdę podziwiam odwagę. Powodzenia.

Trzymam kciuki odważna jesteś

 

[nieagatka]

Hello. Dziś dzień mojego wyciszenia. Wracam już do domu. Wszystko poszło zgodnie z planem. Zarodek rozmrozil się i rozwijał dalej. Nawet był ten sam embriolog, ten sam stołeczek[emoji16] najważniejsze jestem dziwnie spokojna i lżej mi na sercu, wzięłam ostatni zarodek i raz na zawsze skończyłam przygodę z in vitro. Upewniłam się, że wybrałam dobrze klinikę, polecam mojego doktorka, zawsze jest dla pacjenta. Transfer tym razem był nieco trudniejszy i lekko bolesny. Na pewno nie było tak wielkich emocji jak poprzednio, byłam sama , znaczy dzisiaj nie było innych pacjentek do transferu to też jakoś posowalo do mojego nastroju.
Nawet pociągi kursują zgodnie z rozkładem jazdy.

Super że wracasz po kolejne dzieciaki, naprawdę podziwiam odwagę. Powodzenia.

Szalona!
Jestes zmentalizowana na bycie rodzina wielodzietna?[emoji16]
Szykuje nam sie wielkanocny poród [emoji8]
Bede czekac na wyniki bety w napieciu. Kiedy badasz?

 

[Pójdźka]

Witajcie dziewczyny.
Jest Was tutaj bardzo dużo. Pełno nowych nicków (co oczywiście nie jest pocieszające, to bardzo przykre,że jest nas tak wiele, tak wiele kobiet z jednym, pięknym marzeniem...). Pewnie niewiele z Was mnie kojarzy, byłam tutaj bardzo częstym gościem, moja walka jeszcze się nie skończyła. Mamy cudowna, córeczkę, która skończyła 9 miesięcy, nasza walka była bardzo nierówna ale warta każdej ceny. Mamy jeszcze jednego mrozaczka po którego na pewno wrócimy. Być może będę wtedy częściej tu zaglądała. Dziś jestem, ponieważ chciałabym Wam powiedzieć,że to miejsce jest wyjątkowe. Uciekłam stąd z powodu jednej osoby. Jeszcze przeszło rok temu z trudem przez gardło przechodził mi jej nick. Dziś dorosłam do tego, aby jej podziękować. @bazylia128 dziękuję. Dzięki gownoburzy , po której odeszłam stąd dla swojego (i córeczki w brzuchu) spokoju psychicznego zyskałam przyjaciółki, które dziś śmiało mogą zastąpić mi siostry. Pomoc na tym forum jest nieoceniona. Dziewczyny, w tym całym nieszczęściu macie szczęście,że tu jesteście. W końcu się uda
Dziękuję Wam dziewczyny,że na priv wyciągnęliście mnie z tego bagna i do dziś mamy cudowny kontakt. Jesteście moim drugim domem.
@Murawa @Netiaskitchen @Margoolcia
Jestem szczęśliwa,że mogliśmy poznać się osobiście i spędzić ze sobą super wakacje.
@Pójdźka @Smętna30 @Czarna1985 @Dzoannna @Camilleka @Hope1989 dziękuję Wam,za videorozmowy, bo mimo osobistych spraw, które nie pozwoliły Wam do nas dojechać byłyście z nami na bieżąco
@nieagatka dziękuję Ci, jesteś rowniez moja codziennością i oaza spokoju. Nikt mnie tak nie stawia do pionu jak Ty kocham Was
@fredka84 dziękuję,że nas odwiedziłas. Super było się poznać jesteś szalona wiesz???? No i odważna!!!

Wszystkie jesteście piękne każdej się uda !!!
Pozwoliłam sobie na prywatę tutaj, bo chce Wam powiedzieć jak ważne są tutaj relacje i jak to forum może zmienić życie mimo,że jestem tutaj bardzo bardzo zadko, a kontakt z wieloma z was się urwał, to bardzo wszystkim kibicuje i jestem z wami myślami.

I z czegoś złego może wyniknąć coś pięknego
Dziękuję dziewczyny za ten rok

 

[motylek24]

Szalona!
Jestes zmentalizowana na bycie rodzina wielodzietna?[emoji16]
Szykuje nam sie wielkanocny poród [emoji8]
Bede czekac na wyniki bety w napieciu. Kiedy badasz?

Trzymam kciuki odważna jesteś

Kochane ja w piątek byłam kłębkiem nerwów, nie spałam prawie całą noc. Wczoraj dopiero po 2 w nocy wzięłam dwie tabletki acardu i w końcu zasnęłam. Dziś rano wstąpił we mnie jakiś spokój, jeszcze nie wiem czy jestem gotowa na ciążę, ciężki temat.
Testuję nie wiem kiedy, w sobotę mam służbowy wyjazd z szefem, a jeśli będę w ciąży to nie wiem jak to przyjmę, może w poniedziałek to będzie 9 dpt. Przepraszam resztę dziewczyn za moje tutaj rozważania, może nie powinnam.
W każdym razie , jestem świadoma czym grozi seks bez zabezpieczenia oczekuję na efekty. Tymczasem w nagrodę za odwagę udałam się do McDonald's.

 

[Smętna30]

Witajcie dziewczyny.
Jest Was tutaj bardzo dużo. Pełno nowych nicków (co oczywiście nie jest pocieszające, to bardzo przykre,że jest nas tak wiele, tak wiele kobiet z jednym, pięknym marzeniem...). Pewnie niewiele z Was mnie kojarzy, byłam tutaj bardzo częstym gościem, moja walka jeszcze się nie skończyła. Mamy cudowna, córeczkę, która skończyła 9 miesięcy, nasza walka była bardzo nierówna ale warta każdej ceny. Mamy jeszcze jednego mrozaczka po którego na pewno wrócimy. Być może będę wtedy częściej tu zaglądała. Dziś jestem, ponieważ chciałabym Wam powiedzieć,że to miejsce jest wyjątkowe. Uciekłam stąd z powodu jednej osoby. Jeszcze przeszło rok temu z trudem przez gardło przechodził mi jej nick. Dziś dorosłam do tego, aby jej podziękować. @bazylia128 dziękuję. Dzięki gownoburzy , po której odeszłam stąd dla swojego (i córeczki w brzuchu) spokoju psychicznego zyskałam przyjaciółki, które dziś śmiało mogą zastąpić mi siostry. Pomoc na tym forum jest nieoceniona. Dziewczyny, w tym całym nieszczęściu macie szczęście,że tu jesteście. W końcu się uda
Dziękuję Wam dziewczyny,że na priv wyciągnęliście mnie z tego bagna i do dziś mamy cudowny kontakt. Jesteście moim drugim domem.
@Murawa @Netiaskitchen @Margoolcia
Jestem szczęśliwa,że mogliśmy poznać się osobiście i spędzić ze sobą super wakacje.
@Pójdźka @Smętna30 @Czarna1985 @Dzoannna @Camilleka @Hope1989 dziękuję Wam,za videorozmowy, bo mimo osobistych spraw, które nie pozwoliły Wam do nas dojechać byłyście z nami na bieżąco
@nieagatka dziękuję Ci, jesteś rowniez moja codziennością i oaza spokoju. Nikt mnie tak nie stawia do pionu jak Ty kocham Was
@fredka84 dziękuję,że nas odwiedziłas. Super było się poznać jesteś szalona wiesz???? No i odważna!!!

Wszystkie jesteście piękne każdej się uda !!!
Pozwoliłam sobie na prywatę tutaj, bo chce Wam powiedzieć jak ważne są tutaj relacje i jak to forum może zmienić życie mimo,że jestem tutaj bardzo bardzo zadko, a kontakt z wieloma z was się urwał, to bardzo wszystkim kibicuje i jestem z wami myślami.

No jo, jak Ty już coś napiszesz, to łzy same w oczach się pojawiają

To ja dziękuję Wam kochane za codzienne znoszenie mojego smęcenia jak Wy to wytrzymujecie?

 

[nieagatka]

Kochane ja w piątek byłam kłębkiem nerwów, nie spałam prawie całą noc. Wczoraj dopiero po 2 w nocy wzięłam dwie tabletki acardu i w końcu zasnęłam. Dziś rano wstąpił we mnie jakiś spokój, jeszcze nie wiem czy jestem gotowa na ciążę, ciężki temat.
Testuję nie wiem kiedy, w sobotę mam służbowy wyjazd z szefem, a jeśli będę w ciąży to nie wiem jak to przyjmę, może w poniedziałek to będzie 9 dpt. Przepraszam resztę dziewczyn za moje tutaj rozważania, może nie powinnam.
W każdym razie , jestem świadoma czym grozi seks bez zabezpieczenia[emoji23] oczekuję na efekty. Tymczasem w nagrodę za odwagę udałam się do McDonald's.

McFlurry byl?[emoji16]
Jestes w dosc komfortowej sytuacji, bo jak sie nie uda to sie nie udalo, a jak sie uda to na bank tez jakos ogarniesz. Grunt to byc w zgodzie z soba.