Ja też szłam do auta i sobie tam chlipałam. A mąż siedział i czekał na mnie. I jak mnie zobaczył to tylko usłyszałam : no ja pier.doleJedno a jakie kochane [emoji7]
Ja z serduszkowej wizyty wyszłam w ryku. Mąż mało na zawał nie umarł jak zaryczana do samochodu przyszłam [emoji16]
Wierzysz już że jesteś w ciąży? [emoji3526]
A ja sobie wsiadam jak Lady i mówię, że jest te serce. No i zjebka żebym tak nie robiła bo on się już bał
Ostatnia edycja: