Kto po in vitro?

[Justi92]

Nie wiem czy wierzę . Ja nigdy nie byłam w ciąży a allo miałam 19%. Potem nie badałam o ile wzrosło. Pewnie się nigdy nie dowiemy jakie komu leczenie pomogło
Ogólnie to mam od wczoraj wkurwa. Mam dość tego czekania na niewiadomo co

Na jakie nie wiadomo co? Co Ty kobieto wg Wygadujesz weź się ogarnij! Bo Dostaniesz po dupie! Czekasz na usłyszenie serducha twoja beta na pewno już poszybowała wysoko pewnie koło 5 tys już jest. Ty chyba 7 dni wcześniej miałaś transfer niż ja. Jak tak się nerwujesz to IdZ zrób betę dla pewności może się okaże że jednak nie jeden a dwa kropki się wgryzły

 

[fredka84]

Nie smieszy tylko musisz sama też uwierzyc, ze tym razem sie uda ❤

Dzięki, ale jest bardzo ciężko

 

[kate_p7]

Ech kuwa, wiem że dla was może śmieszne, ale no ciężko mi po tylu kopniakach uwierzyć w coś dobrego...

Ja tez czytam, ale nic nie pisze…i trzymam kciukasy mocno mocnorozumiem czemu się boisz i chyba tak do prenatalnych będzie oby! Dla mnie to możesz ataki paniki mieć nawet przez 9 miesięcy tylko masz urodzić

 

[Orchidea33]

Dzięki, ale jest bardzo ciężko

Wierze.. ale musisz byc silna i wierzyc, ze w koncu sie udalo i teraz to Tobie spelni sie najwieksze marzenie ❤ bo my jestesmy nastepne w kolejce tez chcemy zajsc w ciaze!

 

[kate_p7]

@Kashyw83 miałam podana jedna blastke 5. 1.1., jak się czuje po wypowadzce? Po dzisiejszej nocy stwierdziłam że wracam do domu. Tu się kufa nie da ani spać! Wszystko słychać przez cienka ścianę od kuchni cała noc jak się tłuką i dziś od 5 rano to samo... Nie spałam cała nic, obUdzilam się z migrenę i mam straszny kryzys

Wiesz ja jak już odchodzę to zaciskam zęby i nie wracam bo ktoś potem nie potraktuje Cię poważnie. Jeżeli jeszcze. chce ratować związek i jest coś do ratowania to mam plan - co ma być zrobione. Kiedyś tak przeszłam się z mężem i jeździł i prosił i to było szczere bo tylko ludzmi jesteśmy. I moim warunkiem była terapia jego albo nasza wspólna. Skończyło się na terapii par . Ja się bardzo dużo nauczyłam po takiej terapii chociażby komunikacji to co wy uprawiacie to nie jest komunikacja. I nauczyłam się o odpowiedzialności :-) I jeszcze jedno czasem nam pasuje trwanie w takich „ niestabilnych” związkach. Gdy nie przepracujemy swoich trudnych kawałków znowu wchodzimy w takie związki. A i partner który się zmieni na tego odpowiedzialnego nie da już tego toksycznego stafffu i przestanie być atrakcyjny. Dlatego żony alkoholików często sabotują leczenie. Nikt w związku nie jest dobry albo zły. Ludzie się dobierają do tego tańca z jakiegoś powodu… całuje mocno:-*

 

[Riddikulus]

Boshe babeczki. Czy któraś bo progesteronie besins ma zawroty głowy? Ja wlasnie ledwo siedze przy biurku. Alni zamknąć oczy ani otworzyć. Masakra jakaś. Karuzela w głowie. Zgłaszać to lekarzowi? Czy to normalne...

 

[Kasiekt]

Ech kuwa, wiem że dla was może śmieszne, ale no ciężko mi po tylu kopniakach uwierzyć w coś dobrego...

Szkoda ze mieszkasz tak dalek to bym Ci skopala tylek za to czarnowidztwo.Werka teraz to juz bedziesz ciagle sie martwic.Najpierw o dzidzie w brzuchu,pozniej jak juz bedzie na swiecie.
To nie uniknione.
Ale przede wszystkim musisz wierzyc ze w koncu i Ty doswiadczysz tego cudu.Wiem jak jest ciezko.Bo najpierw chcwmy zobaczyc bijace serduszko,pozniej usg prenatalne-i modlitwa zeby z dzieckiem bylo wszystko dobrze.I tak przez 9 miesiecy.A pozniej jest jeszcze gorzej bo martwisz sie doslownie wszystkim.
Dlatego po serduszku staraj sie zaczac cieszyc ciaza.Tym ze zasluzylas na bycie matka z reszta jak kazda z nas.

 

[Kachar]

Boshe babeczki. Czy któraś bo progesteronie besins ma zawroty głowy? Ja wlasnie ledwo siedze przy biurku. Alni zamknąć oczy ani otworzyć. Masakra jakaś. Karuzela w głowie. Zgłaszać to lekarzowi? Czy to normalne...

Po progesterpnie tak może być, ale zadzwoń lepiej do lekarza, może dawkę Ci zmieni jak jest aż tak źle

 

[kate_p7]

Boshe babeczki. Czy któraś bo progesteronie besins ma zawroty głowy? Ja wlasnie ledwo siedze przy biurku. Alni zamknąć oczy ani otworzyć. Masakra jakaś. Karuzela w głowie. Zgłaszać to lekarzowi? Czy to normalne...

Może za wysoki progesteron masz, za duże dawki on obniża ciśnienie. Ja jak miałam progesteron 160 i do tego prolutex , lutinusa to słabo mi było cały czas. Myslalam, ze mnie wykończą zaczelo się po 3 dawce prolutex i odstawili to wszystko. Potem po krwiaku znowu w szpitalu podali to samo… lekarz kliniki złapał się za głowę. Kazał odstawić i brałam tylko 3x100mg jak na samym początku a i tak progesteron 160. Straszne bóle głowy miałam i katar jeszcze taki zatkany nos bo śluzówki opuchnięte.

 

[Riddikulus]

Może za wysoki progesteron masz, za duże dawki on obniża ciśnienie. Ja jak miałam progesteron 160 i do tego prolutex , lutinusa to słabo mi było cały czas. Myslalam, ze mnie wykończą zaczelo się po 3 dawce prolutex i odstawili to wszystko. Potem po krwiaku znowu w szpitalu podali to samo… lekarz kliniki złapał się za głowę. Kazał odstawić i brałam tylko 3x100mg jak na samym początku a i tak progesteron 160. Straszne bóle głowy miałam i katar jeszcze taki zatkany nos bo śluzówki opuchnięte.

Nie bardzo odstawić bo mam proga niskiego. A moja klinika jakoś prolutexu nie stosuje. Wiem bo pytałam. Musze w takim razie do czwartku wytrzymać.