reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Ja juz po wizycie . A więc w poniedziałek punkcja o 9 [emoji3590]tylko że w tym cyklu chyba nie będę miała transferu bo estradiol za mocno wystrzelił 5066 . Doktorek mówi że to zagraża hiperstymulacji i lepiej zamrozić zarodki . Co o tym myślicie ?
Ma całkowitą racje 💪. Ja miałam prawie 4 tys i stwierdzili ze będę miała transfer na świeżo . 2-3 dni po transferze przeszłam hiperstymulacje opóźnioną . Nie polecam 🙃
 
reklama
Widać, ze Ci się spieszy a gdy człowiek się spieszy… No, cóż nie zostaje nic innego niż ufać lekarzowi. Trzeba mieć jaja żeby powiedziec samemu, ze kończysz ten cyrk. Często lekarze sami proponują. Ja po dwóch stymulacjach mając jakaś wiedzę chyba bym tupnęła nóżką. No cóż pytanie do Ciebie czy podejmiesz ryzyko..?! Bo ja to widzę tak - pobierają bardzo optymistycznie 3-4 oocyty i tu jest szansa na jedną blastocyste dość spora. O ile tyle pobiorą bo to ze są pecherzyki to nie znaczy ze w nich mamy komórki one bywają puste, albo komórki niedojrzałe itp. Dlatego z 8 pęcherzyków mamy 6-7 dobrych komórek bardzo optymistycznie. Przy odpowiednim estradiolu 200-300 na dojrzałą komórkę.
Lub bardzo pesymistyczna wersja jedna dojrzała komórka, która może się nie zaplodnic, zatrzymać w rozwoju i zmarnowane podejście pierwsze i kasa.
Niech pobierają. Będzie, co ma być. Nic już nie poradzę. Jak się nie uda, to być może już wywiesimy białą flagę. Jeszcze nie wiem. Od ubiegłego roku, odkąd wiem, że mogę w każdej chwili stracić macicę, jestem gotowa na wszystko. Pewnie nic nie będzie. Ale przynajmniej spróbowałam.
 
Niech pobierają. Będzie, co ma być. Nic już nie poradzę. Jak się nie uda, to być może już wywiesimy białą flagę. Jeszcze nie wiem. Od ubiegłego roku, odkąd wiem, że mogę w każdej chwili stracić macicę, jestem gotowa na wszystko. Pewnie nic nie będzie. Ale przynajmniej spróbowałam.
Decyzja Twoja-a może życie zaskoczy. Trzymam kciuki-niech beda zarodki i transfer :) Choć jeszcze się wstrzymaj z myśleniem o białych flagach :) nie ma co aż tak wybiegac w przyszłość. 😘 ✊
 
Niech pobierają. Będzie, co ma być. Nic już nie poradzę. Jak się nie uda, to być może już wywiesimy białą flagę. Jeszcze nie wiem. Od ubiegłego roku, odkąd wiem, że mogę w każdej chwili stracić macicę, jestem gotowa na wszystko. Pewnie nic nie będzie. Ale przynajmniej spróbowałam.
Starania ivf uczą pokory i wymagają cierpliwości. Nie poddawajcie się tak od razu.
 
Dziewczyny miala któraś kriotransfer na cyklu naturalnym , z lekiem na pęknięcie pęcherzyka?
Ja mam transfer zaplanowany na piątek. Jutro mam sobie rano dac zastrzyk na pęknięcie I zacząć używać progesteron.
Tak Ja, obecnie 12 dpt i wszystko jak na razie idzie w dobrym kierunku. Jakie dawki proga dostałaś?
 
Niech pobierają. Będzie, co ma być. Nic już nie poradzę. Jak się nie uda, to być może już wywiesimy białą flagę. Jeszcze nie wiem. Od ubiegłego roku, odkąd wiem, że mogę w każdej chwili stracić macicę, jestem gotowa na wszystko. Pewnie nic nie będzie. Ale przynajmniej spróbowałam.
No jak tak stawiasz sprawę ☺️ to faktycznie nie ma co się zastanawiać. Czas działa na twoją niekorzyść. Zatem szalej i nie pytaj co dalej 🤣 Tylko obiecaj ze pójdziesz na konsultacje do innej kliniki jakby się nie udało, bo nawet te głupie IVM w twojej sytuacji to może być ratunek. Najważniejsze żeby było co zapłodnić, żeby komórka jakaś była to zawsze jakaś szansa. Trzymam kciuki.
 
Właśnie nie wiem ile naliczył powiedział tylko jest dobrze a dzisiejsza wizyta była na dwa razy bo najpierw USG później wyszłam bo odświeżałam stronę z wynikami czy przyszły i jak w końcu dotarły to weszłam jeszcze raz i już nie zapytałam .
Ma rację, ja miałam ok 6 tys i powiedział że jest sporo za duży i że nie ma co ryzykować zdrowiem. A ile widzi lekarz pęcherzyków?
 
reklama
A kiedy później mogą mi zrobić transfer ? Od czego to zależy ? Bo jak zapytałam to doktorek powiedział że za szybko bym wszystko chciała wiedzieć [emoji1787]
Ma całkowitą racje [emoji123]. Ja miałam prawie 4 tys i stwierdzili ze będę miała transfer na świeżo . 2-3 dni po transferze przeszłam hiperstymulacje opóźnioną . Nie polecam [emoji854]
 
Do góry