Kuwa, no aż mi się ryczeć chce. Jestem w robocie i potem sobie popłaczę na spokojnie. Muszę to wypłakać. Rozumita, nieZadne labo nie daje takich warunkow jak macica. Zadne.
Bedzie dobrze, nie trac wiary Fredzioszku. Musisz wierzyc w swoje kropki! [emoji171][emoji171][emoji171]
reklama
G
gość2502
Gość
Jo ryknij sobie, czasem trzeba a później juz bądź normalna...Kuwa, no aż mi się ryczeć chce. Jestem w robocie i potem sobie popłaczę na spokojnie. Muszę to wypłakać. Rozumita, nie
Orchidea33
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Styczeń 2021
- Postów
- 2 354
U mnie nic nie kazali brac. Taka koszulkę szpitalna daja na miejscu, kapcie tez. Woda jest na korytarzu. Ja ubieralam taka z dluzszym rekawkiem i skarpetki zeby mi zimno nie bylo jak bede tam lezec. Ale pozniej klada pod koldre wiec bylo ok.Dziewczyny u mnie jutro punkcja. Jak się przegotować? czy u was trzeba było mieć swoja piżamę np? jakaś wodę po zabiegu? na co zwrócić uwagę przy wypisie? co w nim powinno sie zawierac?
czy moze byc tak że nie pobiorą pęcherzyków? czy mogą jakies inne zabiegi na macicy zrobić przy okazjhi? jak to u was wyglądało?
nieagatka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 12 Marzec 2016
- Postów
- 18 314
Jasne, ze placz. Ale nie możesz przestac wierzyć w te dwa malenkie kropki w Tobie.Kuwa, no aż mi się ryczeć chce. Jestem w robocie i potem sobie popłaczę na spokojnie. Muszę to wypłakać. Rozumita, nie
Ja na pierwszy transfer jechalam z zalozeniem, ze biore 2, przeciez dzien wczesniej bylo ich 4. Przyjezdzam, ide do embriologa, a on mowi, ze podajemy jeden. Ja mowie, chce 2, czwmu nie 2?? Bo drugiego nie ma...
Szlam na transfer jak na sciecie. A moj profesor bardzo mnie zbeształ. I okazalo sie, ze mial racje...
DagLer
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 18 Listopad 2020
- Postów
- 533
No pewnie!!! Płacz ile chcesz ❤Kuwa, no aż mi się ryczeć chce. Jestem w robocie i potem sobie popłaczę na spokojnie. Muszę to wypłakać. Rozumita, nie
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Płacz, nie trzymaj tego w sobie. Wybrali najlepsze zarodki , na bank był tam jeden najlepszy. Trzeba wierzyć, akurat to będzie ten.Kuwa, no aż mi się ryczeć chce. Jestem w robocie i potem sobie popłaczę na spokojnie. Muszę to wypłakać. Rozumita, nie
KarolaJ
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Grudzień 2019
- Postów
- 1 517
Myśl teraz o tych zarodkach, które Ci transferowali. Musi być dobrze!
Ja po transferze nawet nie dzwoniłam do kliniki żeby się zapytać co z drugim zarodkiem, dowiedziałam się ze nie przetrwał dopiero na wizycie serduszkowej. Jakbym wiedziała wcześniej, że nie mam nic w zanadrzu to pewnie bym się też jeszcze więcej stresowała. Tobie podali dwa to szansa duża, że przynajmniej jeden z Tobą zostanie! Nie załamuj się teraz, musi być dobrze!
Ja po transferze nawet nie dzwoniłam do kliniki żeby się zapytać co z drugim zarodkiem, dowiedziałam się ze nie przetrwał dopiero na wizycie serduszkowej. Jakbym wiedziała wcześniej, że nie mam nic w zanadrzu to pewnie bym się też jeszcze więcej stresowała. Tobie podali dwa to szansa duża, że przynajmniej jeden z Tobą zostanie! Nie załamuj się teraz, musi być dobrze!
Kuwa, no aż mi się ryczeć chce. Jestem w robocie i potem sobie popłaczę na spokojnie. Muszę to wypłakać. Rozumita, nie
Hej! U mnie to wyglądało tak ze musiałam przyjechać do kliniki na pół godziny przed planowanym zabiegiem. Oczywiście na czczo. Musiałam być bez makijażu, bez soczewek kontaktowych. Miałam swoją piżamę, kapcie oraz obowiązkowo grupę krwi z dwóch różnych badań.Dziewczyny u mnie jutro punkcja. Jak się przegotować? czy u was trzeba było mieć swoja piżamę np? jakaś wodę po zabiegu? na co zwrócić uwagę przy wypisie? co w nim powinno sie zawierac?
czy moze byc tak że nie pobiorą pęcherzyków? czy mogą jakies inne zabiegi na macicy zrobić przy okazjhi? jak to u was wyglądało?
reklama
Ehh... przykra wiadomość, ale mimo wszystko trzeba wierzyć, że będzie jeszcze dobrze, a nóż nosisz pod sercem 2 życia, czego bardzo Ci życzęNo i chu. bombki strzelił moje optymistyczne nastawienie. Moje dwa pozostałe zarodki przestały się rozwijac. Czyli to jest transfer ostatniej szansy i znów zaczynam czuć to co zawsze...
Podziel się: