reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

Już w styczniu stymulację zrobiłam w Bocianie. Bo wcześniej byłam w Vitrolive.
Ja już zaczęłam działać i własnie miałam prosić @Evela.6 o wpisanie do kalendarza, bo chyba na tej ostatniej prostej nie chcę siedzieć sama w krzakach. Evela weź tam zapisz że w piątek mam podgląd jajców[emoji3590]
Juuuuz??? O ja cie pitole, nie wiedzialam!!
[emoji110][emoji110][emoji110][emoji110]
 
reklama
Już w styczniu stymulację zrobiłam w Bocianie. Bo wcześniej byłam w Vitrolive.
Ja już zaczęłam działać i własnie miałam prosić @Evela.6 o wpisanie do kalendarza, bo chyba na tej ostatniej prostej nie chcę siedzieć sama w krzakach. Evela weź tam zapisz że w piątek mam podgląd jajców[emoji3590]
Fredzik [emoji7]
 
U nas tez na poczatku maz byl przeciwny. Powiedział, ze on tym sie zajmowac nie bedzie. Widzial, ze mi bardzo zalezy a ciazy nie ma wiec powoli powoli zaczal zmieniac zdanie. Ale to tak wygladalo, ze ja wszystko zalatwialam. Nie chodzil ze mna nigdzie. Badania jak robiliśmy nasienia to ja zanosilam bo widzialam, ze sie wstydzi. Juz po jakims czasie jak doszlo do punkcji i musiał isc oddac nasienie to widzialam ze jest mu ciezko. Ale zobaczył w klinice, ze nikt na niego krzywo nie patrzy. Nadal nie chodzi ze mna na badania/wizyty. Ja nie naciskam. Jak wracam to streszczam mu co mowil lekarz. Widze, ze to go ciekawi ale wstydzi sie przyznac. Wiem,ze inaczej to przezywa. Jedna lekarka mi powiedziała, zeby go nie naciskac. Ze faceci to inaczej przezywaja. My mamy instynkt przed ciaza. Oni dopiero jak sie dziecko urodzi. Nie kazdy facet uczsstniczyc we wszystkim. Tak jak nie każdy pójdzie na porod.
Daj mu czas i jeśli jestes w stanie/masz sile wew to nie naciskaj zeby z Toba chodzil.
Aha i u nas tez czynnik meski pierwotnie wykryli, moze to dlatego.

Nie chodzi ze mną, raz poszedł i na dzień dobry dostał Papier z diagnozą: kryptozoospermia. Żałuję, że go tam wzięłam, to był ogromny błąd! Jeszcze lekarka zachowała się okropnie, bo powiedziała, że ma się zamknąć i dać działać kobietom, na co wstał i wyszedł.
Na wizyty chodzę sama i nie mam z tym problemu. Ale łazi za mną i wozi mnie i czeka pod klinika, robi zastrzyki i wspiera jak może więc nie narzekam, a te wizyty nie należą do przyjemnych więc po co i on ma tego słuchać? [emoji854]
 
Twój chłop to jest zakręcony jak makaron w rosole 🤣 ze mną by nie dał rady życia ogarnąć, bo mnie to mój musi ogarniać, kiedyś chciałam odparowywac rozpuszczalnik w garnku na gazie, dobrze, że mu powiedziałam bo ja wtedy nie wiedziałam, że mi umysł zaćmilo i spalilabym pół chaty (jak nie calą) i siebie 🤣🤣🤣🤣

Gorzej, żę ja też odwalam.

Zostawiam szafkę do pracy otwartą na oścież z kluczami w zamku i budzę go o 7 rano by mi otworzył :D drzwi. A chłop mógłby pospać do 8 spokojnie.

Z reguły on lepiej wie gdzie mam telefon ;)

Zapominam notorycznie że mam mu kupić mleko :D bo sama nie pijam ;)

No i takie rzeczy natury codziennej
- nei wyjme chleba zamrożonego i głodujemy :D
- naszykuje kubki z herbatą z torebką w środku i cukrem a nie zaleje ;) wodą
- notorycznie zapomne że ciuchy w pralce się wyprały (dopiero jak siedze na kibellku to widze że pralka zamknięta a zawsze mam otwartą, ale to też nie zawsze bo ze skąpstawa czasem sikam po ciemku - co będziemy bez sensu prad marnowali)

Oj dobraliśmy się jak ślepy z kulawym, ale bywa wesoło ;)

Ja już wszystko gubie. Kartę też zgubiłam raz - nawet nie wiem gdzie. Jak chciałam zablokować to już ktoś ją oddał do banku i była zablokowana. Majtki kilka razy u mamy zostawiłam 😂 😂 albo bilet miesięczny w automacie na bilety. Przedłużam bilet miesięczny i zostawiam go w pojezdzie ;) No ale ja jasna blondi - mam prawo :D Chłop też wiec jest jasność ;)
 
ooo to ciekawe z tą l karnityna... nie widziałam . Ja biorę 1500 jedną dziennie i 200mg koenzymu. Dr mowila tylko ze l karnityna to czesto ppwoduje zaparcia... No a cera generalnie sie zrobiła do dupy... A przede wszystkim plecy - dramat! Nie wiem nawet czy to od supli czy od menopuru....
No ja zaparć nie miałam, ale jak dochodziłam do 3G 3x 1000mg brałam to o Boziu jak bym w rybnym pracowała. Ja mam bardzo czuły węch wiec może to to. U syna po zapachu wyczuje „chorobę”. Ja brałam ostrovitu może więcej się wchłania jak bierzesz 2 x dziennie
 
Gorzej, żę ja też odwalam.

Zostawiam szafkę do pracy otwartą na oścież z kluczami w zamku i budzę go o 7 rano by mi otworzył :D drzwi. A chłop mógłby pospać do 8 spokojnie.

Z reguły on lepiej wie gdzie mam telefon ;)

Zapominam notorycznie że mam mu kupić mleko :D bo sama nie pijam ;)

No i takie rzeczy natury codziennej
- nei wyjme chleba zamrożonego i głodujemy :D
- naszykuje kubki z herbatą z torebką w środku i cukrem a nie zaleje ;) wodą
- notorycznie zapomne że ciuchy w pralce się wyprały (dopiero jak siedze na kibellku to widze że pralka zamknięta a zawsze mam otwartą, ale to też nie zawsze bo ze skąpstawa czasem sikam po ciemku - co będziemy bez sensu prad marnowali)

Oj dobraliśmy się jak ślepy z kulawym, ale bywa wesoło ;)

Ja już wszystko gubie. Kartę też zgubiłam raz - nawet nie wiem gdzie. Jak chciałam zablokować to już ktoś ją oddał do banku i była zablokowana. Majtki kilka razy u mamy zostawiłam 😂 😂 albo bilet miesięczny w automacie na bilety. Przedłużam bilet miesięczny i zostawiam go w pojezdzie ;) No ale ja jasna blondi - mam prawo :D Chłop też wiec jest jasność ;)
Hmmm mamy wiele wspólnego! A po za tym to mysle, ze kazdej sie to zdarza... Oprócz męża oczywiście bo mój jest mega ogarnięty i gdyby nie on to pewnie byłabym dziś bez skóry na głowie albo co gorsza już by mnie na tym świecie nie było 😅
 
Hmmm mamy wiele wspólnego! A po za tym to mysle, ze kazdej sie to zdarza... Oprócz męża oczywiście bo mój jest mega ogarnięty i gdyby nie on to pewnie byłabym dziś bez skóry na głowie albo co gorsza już by mnie na tym świecie nie było 😅

Ewidentnie Ci przeznaczony ;)

Akurat ja mu chaty nie spaliłam bo raczej by mnie już nie lubił :D ha ha! Za to bardzo szybko spale suszarki o odkurzacze :D

A w moim domu rodzinnym (taka fajna dzielnica), że pożar to była norma i ewakuacja. W pidżamie na ulice o 2 3 rano.

Raz oczywiście zapalił się i nasz korytarz. Gdyby nie sąsiad co szedł na ryby o 4 to też byśmy z tego nie wyszli. W korytarzu tata trzymał farby, więc ognicho było. No i dzień bez prądu i kilka bez netu itp :D bo to niedziela oczywiście ;)
 
reklama
Do góry