reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Hej dziewczynki. Głupie pytanie... Jak liczycie dni miesiączki? Jak np dostałam w piątek wieczorem to liczyć od piątku czy już od soboty? :/ I czy któraś z Was po ciąży biochemicznej podchodziła od razu do kolejnego transferu? Czy czekałyście jeden cykl? Ja postanowiłam, że zrobię miesiąc przerwy, i nie wiem czy iść teraz po krwawieniu do lekarza sprawdzić czy tam wszystko ok, czy po prostu jak dostanę kolejnej miesiączki?
Liczysz pierwszy dzień cyklu od soboty. Ja miałam niektóre transfery miesiąc po miesiącu, ale czasem też z przerwą. Po biochemicznej warto iść do lekarza i sprawdzić czy wszystko się dobrze samo oczyściło..
 
reklama
Hej,
podczas punkcji pobierają komórki, które zapladniaja i hodują 2, 3 lub 5 dni. Jeśli planujesz badania genetyczne to 5 dni czyli do stadium blastocysty ( czasami 6 dni).
Pomiędzy punkcją a transferem dostajesz miesiączkę i organizm ma czas wyciszyć się do transferu. Jeśli transfer na cyklu sztucznym to będziesz przyjmowała estrogeny a potem duże ilości progesteronu od około 5 dni przed transferem aż do około 12 tyg ciąży, dopóki łożysko samo nie zacznie produkować.
Jeśli transfer na cyklu naturalnym, to po stwierdzonej owulacji podają ci zarodek w odpowiednim dniu. W tym przypadku zazwyczaj przyjmuje się progesteron od 5 dni przed transferem tylko do momentu potwierdzenia ciąży.
Zastrzyki są najdroższe, chociaż bardzo duże ilości progesteronu, które bierzesz po transferze na cyklu sztucznym też sporo kosztują. Szczególnie zastrzyki z progesteronem, które w Pl są drogie ale na szczęście nie każda musi je brać.
A procedura może się niestety nie udać. In vitro to bardzo ciężki temat.
Możesz mieć pobranych kilkanaście jajeczek (oocytów, komórek jak wolisz) a po zapłodnieniu do stadium blastocysty może dojść już tylko mała część a czasami i żadna. Ale to w dużej mierze zależy od jakości nasienia, bo po 3 dobie hodowli wychodzi czynnik męski.
Mam nadzieję, że nic nie pokręciłam.
Polecam poczytać publikacje po angielsku na temat ivf, żeby zapoznać się z terminologią. Będzie ci łatwiej zrozumieć lekarzy.
Ile masz lat, jaki macie problem?
Powodzenia
Dzięki, cykl sztuczny czyli po antykoncepcji ? Mi lekarz dał prawo wyboru, powiedział że możemy zacząć antykoncepcją lub też nie - nie lubię, że oni mi w tej klinice mówią możemy zrobić tak albo tak. Nie wiem jaka różnica z antykoncepcją lub bez ? ale lecę do Polski na kilka dni i wracam 10 maja i powiedziałam mu no to antykoncepcja, bo pomyślałam sobie że to nie opóźni mi procedury. U nas problemem jest czynnik męski + mój wiek 37 lat.
 
Dzięki, cykl sztuczny czyli po antykoncepcji ? Mi lekarz dał prawo wyboru, powiedział że możemy zacząć antykoncepcją lub też nie - nie lubię, że oni mi w tej klinice mówią możemy zrobić tak albo tak. Nie wiem jaka różnica z antykoncepcją lub bez ? ale lecę do Polski na kilka dni i wracam 10 maja i powiedziałam mu no to antykoncepcja, bo pomyślałam sobie że to nie opóźni mi procedury. U nas problemem jest czynnik męski + mój wiek 37 lat.
Nie. Cykl sztuczny dotyczy transferu, czyli jesteś przygotowywana lekami estrofemem i progesteronem do transferu zarodka bez owulacji a na cyklu naturalnym czekają na twoja owulację. Antykoncepcja jest raczej przepisywana przed rozpoczęciem stymulacji. Ma na celu wyciszenie produkcji hormonów, zapobiega tworzeniu się torbieli, lekarze mogą sobie zaplanować lepiej termin rozpoczęcia leczenia i chyba też potem równiej rosną jajeczka. Ja miałam protokoły poprzedzone antykoncepcją i bez, to wszystko zależy od preferencji lekarza.
 
Nie. Cykl sztuczny dotyczy transferu, czyli jesteś przygotowywana lekami estrofemem i progesteronem do transferu zarodka bez owulacji a na cyklu naturalnym czekają na twoja owulację. Antykoncepcja jest raczej przepisywana przed rozpoczęciem stymulacji. Ma na celu wyciszenie produkcji hormonów, zapobiega tworzeniu się torbieli, lekarze mogą sobie zaplanować lepiej termin rozpoczęcia leczenia i chyba też potem równiej rosną jajeczka. Ja miałam protokoły poprzedzone antykoncepcją i bez, to wszystko zależy od preferencji lekarza.
Dzięki serdeczne już wszystko jasne
 
reklama
Do góry