- Dołączył(a)
- 4 Marzec 2021
- Postów
- 13
powodzenia kochana! trzymam mocno kciuki za szybki porod, pozytywny final i zebys jak najszybciej mogla utulic MajeczkeDziewczyny odeszly mi wody.. Czekam na rozwarcie, trzymajcie kciuki proszę
reklama
miętowa25
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 23 Marzec 2021
- Postów
- 1 599
trzymam kciuki za szybki i bezproblemowy poród!Dziewczyny odeszly mi wody.. Czekam na rozwarcie, trzymajcie kciuki proszę
Trzymamy mocnoDziewczyny odeszly mi wody.. Czekam na rozwarcie, trzymajcie kciuki proszę
i czekamy 
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Podejdź do tego tak, nic kompletnie nie odczuwasz , z dużym prawdopodobieństwem nic złego się nie dzieje. Ja bym nie stosowała nic profilaktycznie. Po dawce leku za każdym razem zmieniasz florę bakteryjną aż w końcu rzeczywiście coś tam może wybuchnąć. Na twoim miejscu zrezygnowałbym ż podawania nawet probiotyku, tylko doustnie.No chyba Ci się jednak udało mnie nastraszyćZ tym sie nie zgodzę bo szew i pessar to co innego, inna metoda i inna ekspozycja mimo iż obydwa ciała obce. Odnośnie szwu to już go mialam w poprzedniej ciąży i wg lekarzy nie byłam bardziej narażona na infekcje później, większe ryzyko infekcji jest w trakcie założenia i tuż po ale później zdecydowanie większe ryzyko infekcji stanowi pessar, tak mi każdy lekarz mowil i żaden nie był zwolennikiem pessara, jak już to szew który do tego lepiej trzyma. Pozatym nie mogę sobie tu latać na zawolanie nigdzie prywatnie na wymazy, jedynie mogą mi zrobić w szpitalu ale to ich decyzja i watpie aby profilaktycznie to robili. Pozatym co to zmieni jak oni nie leczą infekcji w pochwie, dlatego chcę stosować cos profilaktycznie. Przez poprzednia ciążę mialam krótką i otwierająca się szyjkę że szwem od 22tc do 38 tc i żadnej infekcji to niby dlaczego miałaby być bardziej narożna przy zamknietej szyjce. Do tego żaden z lekarzy oprócz tej dzis o tym nie mowil. Aplikacja samej luteiny dopochwowo już zwiększa takie ryzyko wiec nic tam nie pcham.
U mnie od razu czułam że jest infekcja, wymaz albo biocenoza, leki i tak w koło. Dziewczyna leżała ze mną z trojaczkami,.miała krążek i nic złego się nie działo, jeszcze luteinę brała i kompletnie ją to nie ruszało.
Dlatego nie doszukuj się niczego złego. Trzymaj rękę na pulsie, odżywiaj się zdrowo,.przejdź się troszkę po mieszkaniu niech ten krwiak się opróżnia.
Masz często wizyty, jesteś pod kontrolą, pytaj i wymagaj.
Jak koniecznie chcesz wymaz to możesz trochę pokolorować jakieś objawy, może zrobią.
Ps jeszcze doczytałam że oni wcale nie leczą infekcji? Uważam to za dziwne podejście, akurat infekcje kobietom w ciąży się zdarzają i w PL leczą.
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Sorry ale słowa lekarki wczoraj wywołały we mnie taki stres i strach ze o niczym innym nie myślę i nie spie nawet. Wymieniła mi wszystkie skrajne scenariusze, nie mówiła że coś będą wogole leczyć w razie infekcji i odejścia wód jak ją zapytałam tylko że od razu zdejmą szew.. Akurat o szwie mówiła że trochę ratuje sytyacje zmniejsza wręcz ryzyko infekcji bo trzyma szyjkę zamknięta i dluga. Tu pessarow nie zakładają bo bardziej narażają na te infekcje..
mala_Mi 80
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2020
- Postów
- 2 261
@Tysiajm08 to Twój dzień, zabieraj kropka do domku
@Fionka500 trzymam
za piękne widoki i dobre wieści@Waleczna36 wszystkiego najlepszego
PotrzebujeCudu
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 29 Lipiec 2020
- Postów
- 537
Powodzenia na wizytach [emoji16]
motylek24
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 28 Lipiec 2018
- Postów
- 7 797
Przepraszam chyba nie powinnam pisać czy też udzielać swojej wiedzy, czasem jedno słowo wystarczy aby niepotrzebnie stres się włączył. Niestety ciało obce moze sprzyjać infekcjom, w szpitalu cały czas mnie namawiali na wyjęcie krążka, podpisałam kilka odmów. Spodziewali się masowej infekcji przechodzącej na worek owodniowy, ale ja miałam PROM.No to jednak efekt odwrotny bo pisząc ze infekcja gotowa i mam być świadoma ryzyka to gorzej niż to co mi lekarka nagadala dzis... Dobra jesteś w straszeniu jednak.. przepraszam ale chyba przestanę się udzielać na forum bo nie chce czytać takich rzeczy
Nie myśl zaraz o najgorszym, wyłącz net na ten temat, ja tak zrobiłam , odcięłam się totalnie i przetrwałam. Zobaczysz Tobie też się powiedzie, szyjkę masz zamknięta i długą. Jesteś po opieką lekarzy. Trzymam kciuki.
Powodzenia!Dziewczyny odeszly mi wody.. Czekam na rozwarcie, trzymajcie kciuki proszę
reklama
Aduś16
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 22 Maj 2012
- Postów
- 4 871
Krążek a szew, tym bardziej założony wcześnie a nie ratunkowo to nie to samo, inne ryzyko i skuteczność więc nie porównuje się tego tak, nawet ta straszącą lekarka mówiła że szew ratuje trochę sytuacje bo dzięki temu szyjka dluga I zamknięta. Co innego szew założony ratunkowo przy lejkowatosci. Ona wskazywała tylko krwiaka jako potencjalne źródło takich skrajnych problemów, nie szew... I ciągle gadała o odejściu wod a potem o % przeżywalności wczesniakow w poszczególnych tygodniach więc naprawdę trochę traumatyczne wrażenia po wizycie.. Masz racje najlepiej będzie się odciąć od informacji w internecie, muszę nad tym popracować. Dużo łatwiej było jak musialam pracować bo nie kusiło mnie aby czytać bo nie było czasu a sama wiesz napewno że tak leżąc długi czas to się probuje coś szukać i czytać więc za tą radą napewno muszę pójść i mniej czytać