reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

Ja pierwsza miałam w lutym jestem świeżo po więc lekarz mówił że można ale nie trzeba ją ze względów finansowych muszę odłożyć a w sobotę mam wizytę podobno mam torbiel ciekawe jak to będzie wyglądało czy się wchłonie czy nie bo też z torbielem podobno nie można zacząć
Może dostaniesz antyki na miesiąc żeby sie wchłonęła ja tak miałam przy stymulacji do iui.
Ja tez jestem po pierwszym nieudanym transferze. W tym cyklu mam biopsje endometrium i wlasnie myśle czy nie byłoby dobrze w kolejnym miesiącu mieć kolejnej stymulacji żeby „dorobić „ jakieś zarodki jeszcze póki badania ważne.
Bo mam jednego średniej jakosci mrozaczka 4bb
 
reklama
Może dostaniesz antyki na miesiąc żeby sie wchłonęła ja tak miałam przy stymulacji do iui.
Ja tez jestem po pierwszym nieudanym transferze. W tym cyklu mam biopsje endometrium i wlasnie myśle czy nie byłoby dobrze w kolejnym miesiącu mieć kolejnej stymulacji żeby „dorobić „ jakieś zarodki jeszcze póki badania ważne.
Bo mam jednego średniej jakosci mrozaczka 4bb
4bb to dobra klasa ;)
 
Ja pierwsza miałam w lutym jestem świeżo po więc lekarz mówił że można ale nie trzeba ją ze względów finansowych muszę odłożyć a w sobotę mam wizytę podobno mam torbiel ciekawe jak to będzie wyglądało czy się wchłonie czy nie bo też z torbielem podobno nie można zacząć
Też miałam torbiel, dowiedziałam się o niej z tydzień przed miesiączką, a tuż po niej nie było już prawie śladu. Torbiel miałam wielkości 2,7 cm. Głowa do góry, może u Ciebie też tak będzie 😉
 
U nas cały zabieg jakieś 25 badania biopsja pakiet in vitro leki itp.no i niestety ciąża biochemiczna i został nam zarodek 4.3.2 więc lekarz radzi zrobić nowy zabieg który wyliczyli nam na 13 w tym też receptywnosc
A Ty w PL się leczysz..?! Bo ja nie mogłam zacząć nowej procedury, bez odebrania zarodków. Chyba, ze tak jest gdy w grę wchodzi refundacja:-(
 
Ale się tu zmieniło podczas mojej nieobecności! Na pewno dużo więcej, niż ogarnęłam i zapamiętałam nicki, ale @bazylia128 Tobie gratuluję i cieszę się, że Natalka jest już z Wami w domu ❤️
Za resztę oczywiście w dalszym ciągu niezmiennie trzymam kciuki, oby jak najszybciej się Wam udało 💚

No a u mnie dzisisj na USG wszystko super i w normach ☺️ Mała (na 60% tak stawia doktorek🙃) była strasznie zwiercona, musiałam wyjść na spacer i wrócić, żeby kontynuować badanie.
Śmialiśmy się, że nie Młoda nie chce współpracować, bo wredna po teściowej, ale mojego męża 🤣
Ostatecznie się udało, wszystkie pomiary zrobione, główka, rączki, nóżki, żołądek i inne.
No ale robiłam też Pappa i PLGF i średnio to pappa wyszło. Mam ryzyko nadciśnienia i pośrednie ryzyko trisomii 21. Staram się w to nie wczuwać, bo to tylko ryzyko i pośrednie, a na USG przezierność i inne parametry super. No ale gdzieś to w głowie siedzi, we wtorek po świętach mam wizytę u swojego doktora i zobaczymy, co powie. Lipa zasugerował ewentualną potrzebę wykonania nifty lub amniopunkcji.
Miałam robić to nifty, ale to były moje myśli przed ciążą i na jej początku, później jakoś uznałam, że przecież musi już być wszystko okej. Bardziej bałam się donoszenia i takich tam...
Jednak nie chce myśleć inaczej, niż tak, że wszystko tak własnie jest, czyli dobrze.
W każdym razie doktorek powiedział, że na USG jest wszystko świetnie. Więc ja dopowiedziałam sobie, że tyle moich znajomych nie robiło tych badań i żyły tylko tymi wynikami USG, że wszystko okej, więc też tak będę żyć. A ta, która robiła pappa i wyszło słabo, a na dalszą diagnostykę się nie zdecydowała, to urodziła zdrową córeczkę.
Pappa i reszta tego towaru to badania przesiewowe ich zadaniem jest włączyć alarm jak coś wyglada „podejrzanie”. Tu jest pytanie czy robic czy nie robic dalszej diagnostyki? Hymmm ja myśle, ze robić. Tylko z głową tak jak dziewczyny piszą - nifty nie ma podstaw do amniopunkcji. Obecnie nifty da Ci i formacje o podstawowych trisomiach i chromosomach płci. W wersji rozszerzonej są różne aberracje chromosomalne do zbadania.
To, ze ktoś urodził zdrowe dziecko mimo kiepskich wyników pappa czy usg to nie jest rzadkość . To nie jest test diagnostyczny tylko przesiewowy. Ale trzeba spojrzeć na problem trochę inaczej : to ze „ona” urodziła zdrową różową pupcie to nie znaczy ze to dziecko ma poprawny materiał genetyczny. Mnóstwo ludzi z niepoprawnym materiałem genetycznym się rodzi i rozwija się całkiem normalnie. Część dowiaduje się na jakimś etapie życia, ze jest „wyjątkowych”. Na przykład nie każde dziecko będzie wyglądać jak dziecko z zespołem Downa i będzie skrajnie upośledzone. Czesc dzieci rodzi się zdrowych, ale ma IQ poniżej średniej. I wtedy kiedy już wiesz, nie złościsz się na dziecko godzisz się z tym, ze się bardzo stara, ale lepiej nie będzie. Oczywiście, żadne badanie nie zbada wszystkiego :-) a i przy porodzie i po nim może tyle się stać, ze może nie ma sensu się zadręczać. Tylko przyjąć co Ci życie daje z założeniem, ze najzwyczajniej w świecie sobie z tym poradzisz jak wiele kobiet przed tobą. Byleby to była świadoma decyzja :-) najbardziej jak się da ofkorz.
 
Została nam tylko/aż 1 bardzo ładna ekspandująca blastocysta z nasienia dawcy. Cieszę się że jest ale tym samym dołączam do grona dziewczyn "ostatniej szansy".
Pgta nie robimy, bo wszyscy zgodnie uważamy że nie ma sensu.
Oby to był właśnie ten !!!!!
Jeden jedyny. Transfer w kolejnym cyklu ?
Zaproponowali jakieś dodatkowe leki ?
 
reklama
Do góry