reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Hej Wióruś❤️
Pamiętasz, że ja jestem z tych co widzą szklankę do połowy pustą?
Też mam przepisane szczepienia i jestem po pierwszym. Pod koniec miesiąca drugie i ostatnie. Czytam takie forum o szczepieniach i immunologii, i im więcej czytam, tym mniej wierzę. Wychodzi na to, że to też jest loteria jak całe te ****** in vitro 🤷.
I to moja opinia o szczepieniach: albo pomogą albo nie😅
Czyli masz aż 50 % szans😬
 
Jakoś ostatnio mam spokój tylko mąż mnie denerwuje :p A dzieci istna oaza spokoju. Może oni serio coś w labie pomylili bo jakieś niekompatybilne charakterologiczne ze mną i synem 🤣🤣🤣🤣 No, ale może im ciasno i dlatego się nie ruszają. A jak u Ciebie? Jak się czujesz?
Jeszcze się rozkręcą 😂 a jak zaczną się tam przeciskać to dopiero będą fale Dunaju na brzuchu 😎

A ja powoli zaczynam gonić za moją dżdżownicą 🤣 jeszcze trochę i ją do kaloryfera przywiąże 😜
 
Nie wiem czy tak jest zawsze bo to moja pierwsza ciąża bliźniacza ;) Ja myśle, ze to co powiedział lekarz ma jakiś sens. Ja jestem teraz w 18tc nie mogę za długo chodzic bo dzieci mi uciskają mocno na krocze.A to dopiero początek :-) jak jeszcze krwiak jest to wystarczy ze kopnie jedna drugą i podrażni krwiak.... Ja brzuch mam ogromny a wazę 65kg zaczynałam z 63,5kg wiec raczej nie tyje tak strasznie. No, ale ciasno im tam macica się rozciąga... A we wczesnych etapach to pewnie wahania progesteronu bo masz dwa łożyska. Poza tym ciąża bliźniacza bardzo obciąża organizm i to widzę. W poprzedniej ciąży włosy miałam piękne, tutaj włosy wypadają już morfologia poleciała. TSH miałam0,03 teraz już 0,59 :-) to wycieńcza organizm łatwo, żeby pękło naczynko od zmęczenia materiału. Ale i od progesteronu bo on powoduje ze naczynia pęcznieją a accard ze są kruche. No ale trzeba brac jak mówisz bo skrzep czy coś...
A powiedz czy Ciebie na początku tez ciągnęło podbrzusze? Boli mnie aż nospe musiałam wziąć ☹️
 
Tak już zrozumiałam że przesadzam, juz zrozumiałam że źle myślę itp. Ale wiecie co... Ja mam wrażenie że się nigdy nie uda... Ze nie będę nigdy mama... Nie wiem czym. Zawiniłam ale takie mam odczucia... Przepraszam jeśli któraś z was uraziłam. Nie chciałam... I dla ścisłości 3 blastki na zimowisku a w brzuchu mam 3dniowca. Już było lepiej, juz jestem po terapii znów zaczelam spać ale jak widać nic mi nie pomoże... Chyba że w psychiatryku mnie zamkną. Właśnie leżę, czytam jak zaczęłyście mnie je**ć i łzy zaczęły same lecieć.... Mam po prostu wszystkiego dość, juz nie mam sił. Obiecałam sobie i mężowi że jeśli teraz się nie uda to odpuszczamy... Boli mnie tylko to dlaczego niektórzy mają chodź nie chcą, a ci którzy chcą mieć nie mogą 😭😭

Kochana uda sie... Wierzę w to 😘✊
 
reklama
@Aduś16 pisz co u Ciebie. Liczę że wszystko ok.
Boje się nawet pisząc tak mnie od wczoraj strach obleciał.. Krwawienie prawie ustało, tzn jeszcze coś tak wylatuje jak do łazienki idę a chodzę rzadko że strachu.. Skurcze na szczęście nie wróciły ale czuję się jakbym sie leżała na bombie zegarowej.. Kilka razy nacisklay aby wypisac mnie dziś a ja stawiałam się okoniem że jutro, że dziś się boje.. Na te chwile dały mi spokój wiec może przetrzymają mnie do jutra.. Na czwartek umówiłam się w Londynie na wizytę u polskiego ginekologa, podobno dobry od trudnych ciąż... małego czuje od czasu do czasu. To i tak dopiero 14t4d wiec bardzo wczesne ruchy ale dobrze ze są.. Zastanawiam się czy to ten krwiak który był nisko blisko szyjki który jeszcze przed wyjazdem z Polski 4 tyg temu lekarz na usg widział, czy to on pękł po założeniu szwu.. Może zakładając szew naciągnęli mi szyjkę, to wywarło napięcie i krwiak sie ewakuować nagle.. Skurcze przyszły pewnie bo było mnóstwo krwi ale naszczescie minęły.. Mam już swoje leki przy sobie typu nospa, magnez, duphaston bo oni tu jak się okazuje na skurcze nie dają dosłownie nic! Aż mnie zatkalo jak mi to pielęgniarka potem lekarz mówili.... Lekarz powiedział wczoraj że jak skurcze nie ustaną to będą musieli zdjąć szew
 
Do góry