reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kto po in vitro?

:-)Niby takie stare - hihihhihi, a Leszka nie znają:) To wy dziewczynki pewnie dopiero 18 latek skończyłyście, max 21.:-D

kochana. zadnych starych polskich filmow nie lubie...nie moj typ

Wiesz co, uwierz mi, że jak Ci się już dzidziuś urodzi, albo dwa:-) i pójdzie, albo pójdą:-), do szkoły to będziesz taka stabilniutka jak ja:-). Dzieci raczej potrzebują stabilizacji.

nie mowie nie i sie wcale przed tym nie bronie. biore jeden dzien a drugim i w zaleznosci od tego co czuje lub chce to robie. jak mi sie spodoba stabilizacja to i moze za maz wyjde. ciort go wie...na razie latam....
 
reklama
To prawda z tymi cenami, ale ja jestem gamoń bez prawa jazdy i muszę w mieście zostać, więc muszę kupić mieszkanie w cenie dwóch domków, takie ceny w tej naszej stolicy:-(

kochana. zadnych starych polskich filmow nie lubie...nie moj typ



nie mowie nie i sie wcale przed tym nie bronie. biore jeden dzien a drugim i w zaleznosci od tego co czuje lub chce to robie. jak mi sie spodoba stabilizacja to i moze za maz wyjde. ciort go wie...na razie latam....


E tam, od razu ślub, ja nie o tym, tylko, że dziecko nie będzie Ci chciało tak co kilka lat szkoły zmieniać.
 
Ostatnio edytowane przez moderatora:
Ja lubię stabilizację, ale musze cały czas wyznaczać sobie nowe cele. Tak już mam. Jeszcze domu nie wykończyliśmy, a ja już się zastanawiam jak drugi będzie wyglądać. Moja mama zawsze mi powtarza - że nie umię się cieszyć tym co mam, tylko cały czas coś nowego, innego i więcej.
 
slub nie slub...chodzilo mnie generalnie o stabilizacja...
a dziecko bedzie zmieniac wtedy jak bede kazac - taka ze mnie czarownica:-)

co do domku - na razie wynajmuje bo jak mam sie wyrpowadzic to czego kupowac. jak sie dzidzia urodzi to wtedy na jakies 2 lata dodatkowe zostaniemy tutaj i chyba wtedy jakis sie kupi
 
Oj tam, żadna czarownica.
Jak przyjdzie junior do Ciebie z płaczem i zamacha rzęskami i powie mamusiu ja nie chcę szkoły zmieniać to pękniesz, zobaczysz:-)
 
reklama
Do góry