reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
Nie przejmuj się... Obyś nie dotarła do momentu, kiedy będzie Ci wszystko jedno ile jeszcze osób Ci tam zajrzy i w jakim stanie Cię zobaczy. Przecież świadomie każą nam przychodzić w drugim czy trzecim dniu cyklu i robią Usg...
Już generalnie swój organizm i ciało traktuje jak nieudolna niestety maszynę🤷‍♀️
Jakoś przeżyje 😂 bo kto jak nie my 💪
 
Ja bym chciała mieć taką magiczna różdżkę, żeby choć na chwilę sprawić, żeby tacy głupi ludzie poczuli to, co my często czujemy przez kilka lat [emoji17]
Ja mam tak nawet z najblizszymi... W sensie nie życzę nikomu zle, ale chcialabym zeby przez pare chwil poczuli ten strach. Latwiej byloby wtedy w relacjach międzyludzkich.
A rzadzacym to tego najzwyczajniej w świecie zycze. Zeby ich albo ich najbliższych to dotknęło. Tyle tylko, ze ta banda hipokrytow jest tak zaklamana, ze oni mówią jedno, a robia drugie wiec nie wiem czy to by cos dalo...
 
Nie przejmuj się... Obyś nie dotarła do momentu, kiedy będzie Ci wszystko jedno ile jeszcze osób Ci tam zajrzy i w jakim stanie Cię zobaczy. Przecież świadomie każą nam przychodzić w drugim czy trzecim dniu cyklu i robią Usg...
Ja przy ostatniej stymulacji musialam isc w 2 dniu okresu i mowie to lekarzowi-facetowi a on prosze sie przygotowac do badania.No i poszlam sie przygotowac Mysle ze dla nich to normalne bo przeciez jak kobieta z jakiegos powodu krawi(nie mowie tu o miesiaczce)to przeciez tez badaja.
 
No zdebialam... wiesz czytam to forum od 2012 roku i różne tematy się tu przewijały i rozluźnialy atmosferę, i jak ktoś nie ma ochoty to mija post, nie odnosi się i tyle..Ok może jak któraś wpadła i chciała sprzedać ciuszki po swoim dziecku to była przegina ale to są raczej skrajnie sporadyczne przypadki.. Nie obowiązuje tu sztywny regulamin o czym wolno badz nie wolno spomniec w postach tak długo jak nie ma hamskich i obraźliwych wpisów. Dołączasz do forum z samymi pretensjami to po co Ci to forum? Jest sporo innych wątków na różnych portalach bardziej medycznych to może tam będzie więcej informacji jakie konkretnie szukasz, bez urazy

Ja również zdebialam 🤦‍♀️
@Hope899
Jeżeli Ci sie nie podoba o czym piszemy to nie musisz czytać, zawsze możesz opuścić forum, nikt Cie tu na siłę nie trzyma i nie prosi o zostanie.
 
reklama
Ja mam tak nawet z najblizszymi... W sensie nie życzę nikomu zle, ale chcialabym zeby przez pare chwil poczuli ten strach. Latwiej byloby wtedy w relacjach międzyludzkich.
A rzadzacym to tego najzwyczajniej w świecie zycze. Zeby ich albo ich najbliższych to dotknęło. Tyle tylko, ze ta banda hipokrytow jest tak zaklamana, ze oni mówią jedno, a robia drugie wiec nie wiem czy to by cos dalo...
Nikt kto nie przeżył starania się o dziecko nie rozumie tego. Ostatnio spotkałam się z koleżanką( ktora nie wie o moim in vitro), która ma dwoje dzieci, a jej siostra z mężem maja zdrowotne problemy i nawet in vitro teraz chyba u nich nie wchodzi w gre. I ona opowiadała mi, że ja siostra wkurza bo sie odsunela od nich i w ogóle jest dziwna. Starałam się jej wytłumaczyć, że może ciężko jest jej patrzeć na jej małe dzieciaki, że może ona przeżywa to, że oni nie moga. Na co koleżanka stwierdziła, z przecież to nie jej wina, że oni maja problemy. I wydaje mi sie, ze wiekszosc osób tak mysli i nie rozumie tego co człowiek przeżywa. Wiadomo, że to nie jest niczyja wina, ale czasem w chwilach zalamania ciężko się patrzy jak innym z łatwością to przechodzi.
 
Do góry