Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Nic?w cyklu poprzedzajacym transfer dwa razy intralipid,w dniu transferu i potem co 3 tyg do 12 tcWcześniej miałam około 25% i zbijałam przez Ok 4 tyg Metypred 16 mg. To był pierwszy transfer, który się udał
I teraz zaczynam myśleć jak to ogarnąć.
Czyli rozumiem, że nic nie robiłaś z komórkami NK ?
Oj bardzo nie swiadomieNie sądzę że @annemarie Cię pobiła... Ona zrobiła to nieświadomie, a ty CHCIAŁAŚ. Przykro mi, puchar zostaje u Ciebie
Aaa, Ok dziękuje
W klinice przeważnie jest w pakiecie wizyta.
U nas było podobnie, też najpierw wchodziła w grę adopcja, w sumie nad niczym innym nie myśleliśmy, do momentu, gdy usłyszeliśmy, że nie możemy mieć dziecka z adopcji przez którki staż małżeństwa i niepewną pracę
. Najmłodsi nie jesteśmy, jednak nie oszukujmy się- młodsi też już nie będziemy, stąd szybkie szukanie kliniki zaprowadziło nas pod drzwi Invicta. Dopiero zaczynamy naszą "przygodę", jednak już wiemy, że będziemy się decydować na in vitro. To najpewniejsza metoda, jedyna, która w ogóle może zadziałać. Będziemy też korzystać z KD. Kochane, jakie kliniki polecacie, jeśli chodzi o in vitro z komórką dawczyni? Ja zapisałam się do Invicta, ale jestem ciekawa waszych opinii 
Ja zapisałam się do kliniki Invicta i jestem bardzo zadowolona. Aktualnie jestem przed pierwszym transferem. Klinika szybko wyykryła przyczynę niepłodności, czego niestety nie udało się ginekologowi, do którego chodziłam wcześniej. Zdecydowaliśmy się na skorzystanie z programu trzech gwarancji i będziemy korzystać z kd. Według mojego reaserchu, Invicta wypada najlepiej jeśli chodzi o bazę dawczyń, więc myślę, że dobrze wybrałaśU nas było podobnie, też najpierw wchodziła w grę adopcja, w sumie nad niczym innym nie myśleliśmy, do momentu, gdy usłyszeliśmy, że nie możemy mieć dziecka z adopcji przez którki staż małżeństwa i niepewną pracę
Sama na nich postawiłam 
Mam to samo. Nie zawsze mi sie uda odpowedziec na tematy, ktore sie tu pojawiaja bo czesto sie zdarza, ze nie mam czasu w ciagu dnia i jak juz zagladam wieczorem to musze przejrzec 20 stron i juz nie chce sie wypowiadać w temacie np z 11:00. Ale codziennie czytam wszystkie posty, to uspokaja, odciaga uwage. Wszystkie jestesmy w trakcie/przed/po stymulacji/transferze/badaniach. Nie da sie caly czas o tym rozmawiac bo człowiek zeswiruje. Fajnie, ze dziewczyny wrzucaja inne tematy, bo dzięki temu kazda z nas staje sie blizsza. I nie jest tylko kims z forum. Nie widzialam i sama nie odczułam tego, ze ktores z "bardziej waznych" pytan jest pozostawione bez odpowiedzi.
