reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

reklama
W końcu dostałam zalecenia od szanownego dokora P... W sumie jestem zawiedziona, bo prawie identyczne jak poprzednie... Te które nic mi nie dały... Boję się...
 
Czyli podobnie do nas:-) syn to chyba po beciku nadal traumę ma bo nie da się przykryć czymkolwiek[emoji1787][emoji1787][emoji1787] jak go próbuje przykryć na śpiocha to jakby w tyłku jakiś czujnik miał. Wybudza się i zrzuca z siebie kołderkę czy kocyk. Dobra czyli trzeba zdać się na intuicje cholercia...
Ja becika dla strszej nie mialam, a robi to samo.- jakby koldra parzyla ja ogniem piekielnym.[emoji2358][emoji2358][emoji23] Dopiero niedawno dowiedzialam sie, sa kolderki przypinane na zamek do prześcieradła, ale juz za pozno, bo spi w duzym lozku [emoji16] Gruba pidżama i tyle, innego wyjścia nie ma.
 
Ja becika dla strszej nie mialam, a robi to samo.- jakby koldra parzyla ja ogniem piekielnym.[emoji2358][emoji2358][emoji23] Dopiero niedawno dowiedzialam sie, sa kolderki przypinane na zamek do prześcieradła, ale juz za pozno, bo spi w duzym lozku [emoji16] Gruba pidżama i tyle, innego wyjścia nie ma.
Temat rzeka widze,nie tylko u mnie.🤪
 
U mnie nie mowili w klinice ze dzien transferu to dzien 0,tylko puöierwszy dzien.
Kochana ale tak ogólnie jest. Na przykładzie mialam transfer w poniedziałek, więc we wtorek jest 1 dzien, w środę 2, czwartek 3, piątek 4, sobota 5, niedziela 6 i poniedziałek 7. Bo przecież gdyby się liczyło że 1dpt to w tym wypadku poniedziałek, więc z następny poniedziałek byłby 8dpt...
 
reklama
Znam dziecko, które jako niemowlak zapadło w śpiączkę jeżeli można tak powiedzieć bo przez 24h spało i nie można było obudzić. OUN skupiony był na szczepionce potem wszystkie szczepienia były refundowane i te lepsze... Niby zdrowe dziecko itp. Ryzyko jest zawsze co tu więcej mówić. Nie przewidzisz jak sobie organizm poradzi z szczepionką czy lekiem nowym. Ja mam uczulenie np. na jeden z bardzo szeroko dostępnych antybiotyków i jego pochodne, żeby było wesoło :-( rzadko się zdarza, ale ja jestem wyjątkowa.
Zawsze wykupuje szczepionki prywatnie. Nawet na pneumokoki które teraz niby refundują, wolę dopłacić i mieć lepszy preparat.
Teraz przy drugim dziecku spokojniej szczepię, wolniej, bardziej rozciągam w czasie. Już nie słucham lekarzy, oni tylko chcą mieć z głowy i następny pacjent.
 
Do góry