reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Kto po in vitro?

reklama
Dlaczego miala bym sie obrazic ;) Nie ty pierwsza to napisalas ;) Te wszystkie historie ktore mi sie przytrafiaja wynikaja z mojej wlasnej glupoty np wciskanie pierscinka na sile na spuchniety plaec ;) No i niezla mieszanka wybuchowa ze mnie - wrazliwa, duzo wszystko przezywam, duzo sie dziwie, duzo analizuje, strasznie duzo sie smieje bo bardzo łatwo mnie podpuscic a smiac sie KOCHAM i łatwo sie smiechem zarazam, ostatnio głównie płacze ale to nie jest naturalne. uwielbiam słuchac długie historie i zawsze sie bardzo wczuwam, jak sie zakocham to na amen- np we @fredka84 ale ona ostatnio przez moja ciaze trzyma mnie troche na dystans a ja to rozumiem 😁 jestem tez uprarta, kaprysna i potrafie byc nie doz niesienia. ALE zawsze potrafie przyznac sie do błedu i zawsze bede nad soba pracowac ;) A to ja ze swoim i kumpelami :)
Nie mam dziś siły na opieprzanie Cię 😜. Fajne foto 😊
 
Chcialam tylko powiedzieć że mieć dużo zarodkow a mieć dzieci to zupełnie inna sprawa. I że duża liczba zarodkow nic nie gwarantuje... Ale to może ja po prostu nie jestem w stanie przyjść tej ciąży...
Właśnie tak jak mówisz. Straciłam 6 pięknych zarodków i co mam? Zryty beret tylko🤦. Ja mam dziś wyjątkowego wkurwa jak sobie myślę, że będę musiała znów podchodzić do transferu, że trzeba będzie jeździć do kliniki, patrzeć na te recepcjonistki i lekarzy, i ten stres 🤦. Powoli mam tego wszystkiego dosyć🤦
@Akate a kiedy masz transfer?
Wiem, że ty też masz juz wkurwa na to wszystko
 
Gratuluję, takich ludzi trzeba więcej ale podobno całe pokolenie musi jeszcze wymżeć, żeby np. przypadki trzymania psa na łańcuchu (na stałe) były marginalne.
To jest od dobrych 20 lat zakazane, ale i tak są ludzie, którzy nie widzą w tym nic złego.
Mój sąsiad ma psa, kundelka, pies ma chyba 4 czy 5 lat i jest mocno kulawy. Dlaczego?
Kiedyś sąsiad na swojej działce letniskowej usłyszał ujadanie psa i piski szczeniąt, okazało się że jakiś rolnik na gospodarstwie obok, jakimś metalem mordował szczeniaki na oczach suki na łańcuchu. Sąsiad moim zdaniem źle zrobił bo tylko go postraszył policją, ale jej nie wezwał, w każdym razie ostatni szczeniak już według rolnika "zabity" piszczał jeszcze i sąsiad go zabrał z stamtąd, wyleczył ile się dało, bo niestety nadal mocno kuleje. Wiec szybko raczej łańcuchy nie znikną.
 
Właśnie tak jak mówisz. Straciłam 6 pięknych zarodków i co mam? Zryty beret tylko🤦. Ja mam dziś wyjątkowego wkurwa jak sobie myślę, że będę musiała znów podchodzić do transferu, że trzeba będzie jeździć do kliniki, patrzeć na te recepcjonistki i lekarzy, i ten stres 🤦. Powoli mam tego wszystkiego dosyć🤦
@Akate a kiedy masz transfer?
Wiem, że ty też masz juz wkurwa na to wszystko
Fredzia rozumiem Cie doskonale, i ten wku.... Wiesz jak podchodziłam do drugiej stymulacji po tej pierwszej klapie w 2020 to chodziłam tak podminowana że każda drobnostka juz mnie w tej klinice wkur.... Przed transferem byłam tak wkur..że co kilka dni się z mężem kłóciliśmy i prawie rozwodzilismy, podchodzilam jak na ścięcie głowy.. Ale widziałam że podchodzę z precyzyjnym planem za to bez emocji typu musi się udać, nic nie musi, żadna wiara nie jest potrzebna aby się udało. Chyba to wku...u mnie bardziej zadziałało niż jakąś wiara, Ty się nastawiasz podobnie z dobrym planem od Pasikonika wiec powinno Ci wyjść jak ostatnio u mnie. Ale emocje na zimno, nadal jak musi po cichu coś między sobą o ciąży to każde zdanie kończę że jeśli się uda mimo iż to 11tc.. ale jeszcze te Nifty....
Inny temat, to Ty pisałaś kiedyś o ziemniakach pieczonych czy tam talarkach? Ja mam to tego dwie lewe ręce ale dziś mnie tak naszło że coś tam 'upichcilam' ale jak mas jakiś dobry przepis to podziel się plis 😘
 
Fredzia rozumiem Cie doskonale, i ten wku.... Wiesz jak podchodziłam do drugiej stymulacji po tej pierwszej klapie w 2020 to chodziłam tak podminowana że każda drobnostka juz mnie w tej klinice wkur.... Przed transferem byłam tak wkur..że co kilka dni się z mężem kłóciliśmy i prawie rozwodzilismy, podchodzilam jak na ścięcie głowy.. Ale widziałam że podchodzę z precyzyjnym planem za to bez emocji typu musi się udać, nic nie musi, żadna wiara nie jest potrzebna aby się udało. Chyba to wku...u mnie bardziej zadziałało niż jakąś wiara, Ty się nastawiasz podobnie z dobrym planem od Pasikonika wiec powinno Ci wyjść jak ostatnio u mnie. Ale emocje na zimno, nadal jak musi po cichu coś między sobą o ciąży to każde zdanie kończę że jeśli się uda mimo iż to 11tc.. ale jeszcze te Nifty....
Inny temat, to Ty pisałaś kiedyś o ziemniakach pieczonych czy tam talarkach? Ja mam to tego dwie lewe ręce ale dziś mnie tak naszło że coś tam 'upichcilam' ale jak mas jakiś dobry przepis to podziel się plis 😘
Jak bym miała dziś jechać do kliniki i pani z recepcji by mi powiedziała dzień dobry, to bym jej odpowiedziała spier.dalaj🤦. Ot mam taki nastrój na kacu 🤦
Ale widzisz po sobie, że po tylu próbach to zamiast nadzieji jest kurwica 😉
Ja kroję bardzo cienko talarki, podsmazam z 10min bez przykrywki, solę, daję ostra paprykę, czasem bazylię i oregano, mieszam. Potem jakiś czas duszę pod przykryciem, żeby wszystko było miękkie i na koniec podsmazam znowu bez przykrycia.
 
Jak bym miała dziś jechać do kliniki i pani z recepcji by mi powiedziała dzień dobry, to bym jej odpowiedziała spier.dalaj🤦. Ot mam taki nastrój na kacu 🤦
Ale widzisz po sobie, że po tylu próbach to zamiast nadzieji jest kurwica 😉
Ja kroję bardzo cienko talarki, podsmazam z 10min bez przykrywki, solę, daję ostra paprykę, czasem bazylię i oregano, mieszam. Potem jakiś czas duszę pod przykryciem, żeby wszystko było miękkie i na koniec podsmazam znowu bez przykrycia.
O to podobnie robilam tylko na koniec nie dosmazylam bez przykrycia, jutro powtórka to się poprawię :) Wiesz już kiedy masz szczepienie pierwsze ?
 
Mój sąsiad ma psa, kundelka, pies ma chyba 4 czy 5 lat i jest mocno kulawy. Dlaczego?
Kiedyś sąsiad na swojej działce letniskowej usłyszał ujadanie psa i piski szczeniąt, okazało się że jakiś rolnik na gospodarstwie obok, jakimś metalem mordował szczeniaki na oczach suki na łańcuchu. Sąsiad moim zdaniem źle zrobił bo tylko go postraszył policją, ale jej nie wezwał, w każdym razie ostatni szczeniak już według rolnika "zabity" piszczał jeszcze i sąsiad go zabrał z stamtąd, wyleczył ile się dało, bo niestety nadal mocno kuleje. Wiec szybko raczej łańcuchy nie znikną.
Nie mogę takich rzeczy czytać, bo zaraz oczai wyobraźni to widzę i chętnie chwycilabym sama za metalowa rurę i taki wpier**l spuściła ze sam by kulał do końca życia, bydlak jeden!!!!
 
reklama
O to podobnie robilam tylko na koniec nie dosmazylam bez przykrycia, jutro powtórka to się poprawię :) Wiesz już kiedy masz szczepienie pierwsze ?
Wczoraj dzwonili z APC i powiedzieli, że mają już moje skierowanie u czy chce ustalić termin. Ale na razie musiałam to wstrzymać bo mąż ma jakiś ciulowy wynik krwi i w poniedziałek znów jedzie na krew. Będzie wynik to muszę to znów wysłać do Paśnika i wtedy postanowi co dalej
 
Do góry