reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Kto po in vitro?

Zyje, zyje ;) Ale fajnie nie bylo ;( A co najgorsze w poniedzialek musze to zrobic drugi raz i w czwartek trzeci 😭 ja sie tam dusilam. Bo najpierw mialam odsysane i plukane te gluty. On taka wielka igla na lezaco lał mi z jednej dziurki a z drugiej wysysal jakby takim ssakiem a ja w miedzy czasie mialam caly czas mowic coca -cola :o bo wtedy niby sie podniebienie napina i tak ta woda nie splywa do gardla - a mi splywało - nos zatkany i sie tam krztusilam - mała to myslslam ze mi tam wyskoczy z brzucha ;)i to plukanie jeszcze bede miala robione w przyszlym tygodniu ale na koniec wziął jakis skalpel i mi naciał podobno małżowiny - krew sie polala JPRDL :o:o😭 ale to o dziwo nie bolalo - tylko tak jakby zaszczypalo - nie wiem jak on to zrobil ;) I juz bylo po ale calosc trwala chyba z pol godziny mi sie wydawalo ze to wiecznosc. Tak sie trzeslam ;) Nos z jedenj strony dalej zatkany najgorzej zawsze rano jest a on mi nie pozwala smarkac. Po ciazy mam dostac jakas serie zastrzykow. Noz cholera ze tak mnie zaprawilo z tym nosem - on mowi ze to przez covid i encorton ale zeby az tak? No a pozniej pojechalam na zakupy bylam w Lidlu, rosseman, pepco i empic aha iw media kupilam sobie sandwicher bo nie mialam ;) i jeszcze w Karcher @nieagatka kupilam sobie odkurzacz :-) :):-) :):-) :) jak kombajn taki co to podobno jest nawet na dworze uzywany 👍u nas ze wzgledu na siersc ;) kurcze jakie te kapsulki co mam brac dopochwowo co trzeci dzien sa drogie - ponad 100 zl - jeszcze nie poczytalam o co w nich chodzi.

Ojaaa, biedna ☹️ Kurcze, przerąbane że musisz przez to przechodzić... Oby pomogło 😘😘
 
reklama
Możesz sobie pracować jak się uparł jak osioł ,ze nie i koniec aaa ciężkie to wszystko jest
Kazdy niestety cos tam ma - ja mam obydwa niedrozne jajowody - leza sobie jakby ich nie bylo - zastanawiam sie czy nie powinnam ich kiedys wyciac - @motylek24 kochana ty tez masz niedrozne a planujesz cos z nimi robic? Ja kiedys za Twoja namowa dotarlam do tego lekarza co je niby udraznia ale on mi wtedy wyliczal na jakis koszt co prawie cala procedure. i sie nie zdecydowalam bo nie ma pewnosci ze te rzeski beda dzialac. @PaulinkaP u mnie byl problem bo ja juz bardzo chcialam AK - tzn chcialam miec plan ze jak sie nie uda ten 5 transfer to decydujemy sie do Czech - jak zaraz po nowej stymulacji bylam w stanie powiedzmy "niewazkosci" - załamnie, depresja, złość, zrezygnowanie - namowil mnie zeby zrobic badanie genetyczne zarodka (on nie chcial zebym przechodzila po raz enty przez jakies poronienie - a ja sie balam ze ten jedeyny zarodek nie wytrzyma tego badania) - ja sie wtedy zgodzilam pod warunkiem ze jak by co to sie zdecydujemy na AK - i on wtedy tez sie zgodzil. Przed transferem to sie WYCOFAL !!!!!!!!! Nie zgadzal sie na AK - twierdzil ze zarodek zdrowy ze bedziemy miec swoje dziecko ;) Co ja odstawiam - dziewczyny tu chyba pamietaja - nic nie pomoglo - myslalam ze sie w koncu rozejdziemy - ja chcialam miec poprostu jakis plan a on uwazal ze przesadzam. Nigdy nie byl tak stanowczy - nic nie pmagalo - placzem, złoscia NIC. Dlatego wiem ze co czujesz.
 
Ja mam nadprogramowy zarodek i nie oddam do adopcji. Nie wyobrażam sobie tego i zadania nie zmienię. Każdy z nas jest inny i jeśli para ma ochotę oddać to ich sprawa. Podobnie jak niektórzy oddają nasienie czy nadprogramowe komorki. Cały czas bije się z myślami co m zrobić. Jestem szczęśliwa, nic od życia więcej nie chcę. Jednak nie mogę żyć w zawieszeniu, początkowo na fali hormonów chciałam wrócić po ten zarodek jak najszybciej, teraz wcale nie chcę. Powoli dojrzewam a raczej zmuszam się do decyzji o transferze, nie chcę tutaj urazić dziewczyn i nic więcej nie napiszę. Ściskam każdą, niech mają podobne dylematy bo to jednak dużo mniejszy kaliber ciężaru niż niemożność posiadania dzieci:(
Ja mam nadprogramowy zarodek i nie oddam do adopcji. Nie wyobrażam sobie tego i zadania nie zmienię. Każdy z nas jest inny i jeśli para ma ochotę oddać to ich sprawa. Podobnie jak niektórzy oddają nasienie czy nadprogramowe komorki. Cały czas bije się z myślami co m zrobić. Jestem szczęśliwa, nic od życia więcej nie chcę. Jednak nie mogę żyć w zawieszeniu, początkowo na fali hormonów chciałam wrócić po ten zarodek jak najszybciej, teraz wcale nie chcę. Powoli dojrzewam a raczej zmuszam się do decyzji o transferze, nie chcę tutaj urazić dziewczyn i nic więcej nie napiszę. Ściskam każdą, niech mają podobne dylematy bo to jednak dużo mniejszy kaliber ciężaru niż niemożność posiadania dzieci:(
Ja dokladnie mam tak samo jak ty tyle ze ja ja jeszcze chce dzidziusia i mam 32 lata co duzo ulatwia wiadomo.Nie oddala bym do adopcji bedac w obecnej sytuacji ale nie wiem co bym zrobila gdybym nie mogła sobie pozwolić na 3 dziecko.Z drugiej strony te które decydują się oddać zarobki mocno podziwiam bo jest tyle ludzi szczęśliwych z tego powodu i to jest piekne
 
Tak racja strach o mnie bo wie jak złe się czułam po drugiej punkcji ,szpital brzuch jak balon 😩Mój mąż ma 37 lat ja mam 28 i on się boi ,ze może być dużo zarodkow i przecież po wszystkie trzeba wrócić a człowiek coraz starszy nie młodszy skomplikowana sytuacja .Przy drugiej punkcji z jednym jajnikiem miałam 5 zarodkow wszystkie blastki i z tego mamy córkę wiec wynik nie jest wcale oszołamiający chyba potrzebuje czasu aby podjął decyzje
Trochę rozumiem twojego męża mój miał podobnie. Ale to ze względów swiatopoglądowych. Robiliśmy wszystko, żeby nie mieć nadmiarowych zarodków. Na 6 zapłodnionych komórek mieliśmy jedną blastkę. Potem na 7 komórek 5 blastek i ciąży brak. Po ostatnich „wynikach” stwierdziliśmy, ze na 7 zapłodnionych komórek mamy 1-2 dobre blastocysty to zapłodnijmy wszystkie. Najwyżej będziemy mieli zamiast dwójki dzieci trójkę. Na 16 zapłodnionych komórek mamy 8 blastocyst. Bliźniaki w brzuchu i 6 na zimowisku. Z czego 5 najwyższej klasy. Według lekarza jeszcze czekam tam dwójka dzieci. A ja będę mieć już trójkę. No ja bym nie mówiła już nikomu, żeby nadmiarem się nie przejmować bo się jednak zdarza:p nawet przy 6 zapłodnionych komórkach dziewczyny potrafią mieć bliźniaki :-) To jest realne ryzyko tylko ono jest realne zawsze. Nie jest tak, ze teraz zaplodnimy 6 komórek i będzie jedno dziecko. Bo jak się trafi dobry materiał to i trójka dzieci będzie. My zapladnialismy po 2 komórki na początku, żeby nie mieć nadmiarowych zarodków. To ogromne koszty i skuteczność może 5%, wiec chyba zostaje się pogodzić z tym jak jest. A nie możecie znaleźć jakiegoś kompromisu?
 
Dziewczyny, czy któraś z Was miała punkcję bez znieczulenia? Moja siostra dziś miała punkcję (w UK) i miała to robione bez znieczulenia co wydało mi się straszne [emoji85] wg na monitoringu w pn miała 11 dużych jajeczek i 9 mniejszych a pobrali jej tylko 9 dziś... Zupełnie nie wiem jakie tu są zasady itd bo ja w PL się lecze. Ale jakieś dziwne to dla mnie.
Ja mialam i naprawdę nic strasznego chociaz jak wiadomo każdy jest inny i nie każdą punkcja taka sama
 
Przecież nie musicie wszystkich komórek zapladniac... Myślę że nadmiar to ostatnie o co powinniście się martwić... Ja dałabym wiele żeby być w waszym wieku i mieć takie dylematy...
Znowu przy pierwszej procedurze mieliśmy 3 zarodki ale tylko jeden dotrwał do blastki i niestety ciąży nie dał, wiec czy ja wiem czy to taki szał z 4 zarodkow przy drugiej punkcji tylko jeden dał upragniona ciąże i córeczkę nie wiem czego on się tak bardzo boi ja powiedziała ,ze dam radę nic mnie nie pokona dużo przeszliśmy razem.Muszę jakoś pomyśleć jak go przekonać tak bardzo bym chciała jeszcze jedno dziecko nawet i dwoje ale uparty jak osioł 😱😱Może jeszcze kiedyś uda się naturalnie jak by nie było zaszłam w lutym tamtym roku ale tylko biochemiczna wiec zaczynam się zastanawiać czy aby napewno tej jajowod jest niedrożny
 
reklama
Do góry