reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

W Polsce nie ma takiej możliwości. Nic nie możesz bez partnera... Wiem, mogłabym jechać za granicę... Wszystko bym mogła... Tylko ja już nie mam siły na kolejne kłody...
Żartujesz? Nie możesz.........
Nie wiedziałam że nie możesz adoptować komórki sama ...kosmos jakiś....
U nas mając wspólne zarodki mąż musiał podpisać że po jego śmierci są moje ( gdyby tego nie zrobił idę do zniszczenia )
 
reklama
Dziewczyny potrzebuję porady,

przed chwilą zadzwonili do mnie z mojej szkoły, że mogę zapisać się na szczepienie (Astra Zeneca). Na dzień dzisiejszy WHO odradza szczepienie kobiet ciężarnych, za to CDC proponuje, by kobiety decydowały same po konsultacji z lekarzem.

Od razu powiedziałam nie, ale mam czas do 12.00 gdybym zmieniła zdanie.

Mój dylemat jest taki, szczepionka nie jest przetestowana na kobietach ciężarnych, nie bardzo chcę być tym królikiem doświadczalnym a z drugiej strony to jest taka szczepionka jak inne i raczej dziecku nie zagraża. Codziennie obawiam się, że zarazę się tym dziadostwem a nikt nie wie jaki przebieg choroby będzie miał.

Teoretycznie wizytę u gina mam w przyszłym tygodniu w czwartek, ale szczepienia też mają być już w przyszłym tygodniu. Mogłabym się zapisać i nie przyjść na szczepienie, jeśli lekarz stwierdził by ze ryzyko jest za duże. Znając życie szczepienie będzie jednak przed moją wizycie u ginekologa.

Co zrobiłybyście na moim miejscu?
Ja sie boje tych szczepionek i nikt by mnie nie zmusil zebym sie zaszczepila trraz kiedy jestem odpowiedzialna juz nie tylko za siebie.Jak dla mnie za malo jest informacji,badan.ale to tylko moje zdanie
 
Żartujesz? Nie możesz.........
Nie wiedziałam że nie możesz adoptować komórki sama ...kosmos jakiś....
U nas mając wspólne zarodki mąż musiał podpisać że po jego śmierci są moje ( gdyby tego nie zrobił idę do zniszczenia )
Koleżanka podeszła do in vitro przed zmianą przepisów w 2015 roku... Miała rozległą endometriozę i powiedzieli jej teraz albo wcale... Ma 2 zarodki zamrożone w Novum i nic nie może z nimi zrobić...
Ogólnie przy każdej procedurze musi być mąż lub partner. Nie ma mowy o samotnym macierzyństwie....
Ale jak masz takiego, który chla i pierze cię po pysku to wszystko jest ok, modelowa rodzina... Popieprzony kraj...
 
Dziekuje[emoji173][emoji173] jestem juz po i leżę na sali. Nie było czego się bać [emoji16] a jeszcze anestezjolog takie ciacho [emoji33][emoji33][emoji23][emoji23]
Ja do śniadania dopiero siadam a Ty już po?! [emoji6][emoji6]Mogłaś udawać że się wybudzić nie możesz to ciacho by się Tobą zajęło [emoji6][emoji6]odpoczywaj [emoji8]
 
reklama
W Polsce nie ma takiej możliwości. Nic nie możesz bez partnera... Wiem, mogłabym jechać za granicę... Wszystko bym mogła... Tylko ja już nie mam siły na kolejne kłody...
Haaaalooooo!! Wierzymy w nasz zarodek kochana!! Wierzymy!!
Bedziesz myslec jesli sie nie uda, a takiej opcji na razie nie bierzemy pod uwage, pamietasz?[emoji6]
 
Do góry