reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Kto po in vitro?

A jak się czujesz? :)
A bardzo dobrze, dziękuje 😘
Spanie mam na zawołanie 😁 wszędzie i o każdej godzinie 😁 U mnie brzuszek malutki wiec pewnie tez dlatego nie mam problemów z chodzeniem i robieniem wszystkiego, nie mecze się. Zaczelam się pakować, ale jakoś nie mogę skończyć😁a mam jeszcze nadzieje, że maluszek się odwróci i nie będę miała tej cesarki.
w przyszłym tygodniu mam wizytę i się okaże, jeśli dalej będzie miał nóżki w dole to będę miała CC w przyszłym tygodniu.
 
reklama
Dzisiaj ciężki dzień, szogun zrezygnował z drzemki i zażądał noszenia all day, jutro będzie lepiej 😁

Dawaj znać co ze szczepieniami, ale tak na chłopski rozum o północy; jak mąż ma przeciwciała to tak samo jakby był szczepiony?
Jessuuuu, ja ponoszę na rękach przez dwie godziny mojego rocznego chrześniaka i w domu padam na twarz 😱. Nie wiem jak wy dajecie radę 🥴
Niedawno siostra kupiła taki pas, co go sobie zapinasz wokół brzucha i on jest z takim siedziskiem. Jest o niebo lepiej nosić dziecioka ❤️
Wczoraj rozmawiałam z mega kumatą babeczką z laboratorium ze szpitala i ona potwierdziła, że jak jeden wynik jest ujemny a ten drugi dodatni, to mąż przeszedł te zapalenie😱. I kazała też się zbadać, bo to zaraźliwe i mimo, że byłam szczepiona w dzieciństwie, to nie wiadomo czy ta szczepionka zadziałała właściwie. W poniedziałek rano pojedziemy z mężem i zrobimy.
Najbardziej mnie dziwi, że w klinice nikt nie zwrócił na to uwagi!!!
 
Jessuuuu, ja ponoszę na rękach przez dwie godziny mojego rocznego chrześniaka i w domu padam na twarz [emoji33]. Nie wiem jak wy dajecie radę [emoji3061]
Niedawno siostra kupiła taki pas, co go sobie zapinasz wokół brzucha i on jest z takim siedziskiem. Jest o niebo lepiej nosić dziecioka [emoji3590]
Wczoraj rozmawiałam z mega kumatą babeczką z laboratorium ze szpitala i ona potwierdziła, że jak jeden wynik jest ujemny a ten drugi dodatni, to mąż przeszedł te zapalenie[emoji33]. I kazała też się zbadać, bo to zaraźliwe i mimo, że byłam szczepiona w dzieciństwie, to nie wiadomo czy ta szczepionka zadziałała właściwie. W poniedziałek rano pojedziemy z mężem i zrobimy.
Najbardziej mnie dziwi, że w klinice nikt nie zwrócił na to uwagi!!!
Nie bylo mnie, moze przegapilam jakis post, ale kuwa wez tam zadzwon. Popros.o wyjasnienia. To sie wydaje wazne, jak mogli nie zwrocic uwagu, zwłaszcza jesli istnieje opcja, ze moglas sie zarazić.
 
reklama
Jessuuuu, ja ponoszę na rękach przez dwie godziny mojego rocznego chrześniaka i w domu padam na twarz 😱. Nie wiem jak wy dajecie radę 🥴
Niedawno siostra kupiła taki pas, co go sobie zapinasz wokół brzucha i on jest z takim siedziskiem. Jest o niebo lepiej nosić dziecioka ❤️
Wczoraj rozmawiałam z mega kumatą babeczką z laboratorium ze szpitala i ona potwierdziła, że jak jeden wynik jest ujemny a ten drugi dodatni, to mąż przeszedł te zapalenie😱. I kazała też się zbadać, bo to zaraźliwe i mimo, że byłam szczepiona w dzieciństwie, to nie wiadomo czy ta szczepionka zadziałała właściwie. W poniedziałek rano pojedziemy z mężem i zrobimy.
Najbardziej mnie dziwi, że w klinice nikt nie zwrócił na to uwagi!!!
Wczoraj próbowałam rozwikłać o co może chodzić ale w końcu się poddałam. Z żółtaczkami nie jest tak prosto jak z innymi chorobami. Jeśli rzeczywiście wynik jest pozytywny (nadal mam wątpliwości) to coś jest na rzeczy. Warto udać się od razu do specjalisty który się na tym zna.
 
Do góry